Data: 2015-01-31 19:15:17
Temat: Re: Sierp i Młot
Od: "Jakub A. Krzewicki" <p...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
XL wrote:
> Dnia Thu, 22 Jan 2015 16:03:48 +0100, Jakub A. Krzewicki napisał(a):
>
>> Chodzi o to, żeby młodzież nie z byle kim, tylko swoje sympatie erotyczne
>> i poważniejsze nauczyła się przedstawiać przyjaciołom i rodzinie. To
>> wprowadza pewną dyscyplinę i odpowiedziaklność w sprawach miłosnych jeśli
>> się nie da żyć już w monogamii. Wtedy nie można tak rzucić długo znanego
>> chłopaka/dziewczymy, żeby nie wyjść samemu na szaro.
>
> Temu służy ślub - u dorosłych. Dokładnie temu.
Ja właśnie chciałbym wprowadzić zwyczaj takiego "narzeczeństwa" czy też
"współżycia na próbę" u młodzieży, żeby mogło to przygotować ją do
podejmowania decyzji o poważniejszych związkach. Po prostu paradoksalnie,
lepiej, żeby młodzież zaczynała od dłuższych i aprobowanych przez rodzinę
związków po to, żeby nie przyzwyczajała się do modelu opartego na imprezach
i przygodnych znajomościach, skoro awanse miłosne można dostać w większych
p[orcjach i na dłużej bez obawy przed starszym pokoleniem, a nawet z jego
dumą i aprobatą, a także z pochwałą u rówieśników. Posiadanie oficjalnej
"girlfriend"/"boyfrienda" uczy szacunku dla płci przeciwnej i cnót
rycerskości. Jasne jest, że w tym wieku mogą zdarzać się sporadycznie
zmiany, ale jako takie powinny się nawet i one (rozstania i nowe związki)
odbywać na widoku (i z asystą/moderacją psychologiczną) rodziców i
rówieśników ze względu na to, że chodzi tu o naukę nie tylko seksu, ale i
lekcje zasad współżycia międzyludzkiego - stylu, klasy w obyciu towarzyskim.
Niepodejmowania pochopnych decyzji etc.
--
????
???
??????
|