Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!not
-for-mail
From: "Chiron" <e...@o...eu>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Siła przesunięcia paradygmatu
Date: Wed, 3 Feb 2010 09:37:54 +0100
Organization: http://onet.pl
Lines: 77
Message-ID: <hkbcl2$fol$1@news.onet.pl>
References: <hjvjmf$on2$1@news.onet.pl> <hkaaa3$gp0$1@news.onet.pl>
<hkbb1j$act$1@news.onet.pl> <hkbba7$b9r$1@news.onet.pl>
<hkbbqs$d0b$1@news.onet.pl>
NNTP-Posting-Host: staticline25371.toya.net.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="UTF-8"; reply-type=response
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news.onet.pl 1265186274 16149 217.113.230.73 (3 Feb 2010 08:37:54 GMT)
X-Complaints-To: n...@o...pl
NNTP-Posting-Date: Wed, 3 Feb 2010 08:37:54 +0000 (UTC)
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2900.5843
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2900.5579
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:509030
Ukryj nagłówki
Użytkownik "Ender" <e...@n...net> napisał w wiadomości
news:hkbbqs$d0b$1@news.onet.pl...
> Chiron pisze:
>> Użytkownik "Reda rt" <p...@o...eu> napisał w wiadomości
>> news:hkbb1j$act$1@news.onet.pl...
>>>
>>> Użytkownik "Ender" <e...@n...net> napisał w wiadomości
>>> news:hkaaa3$gp0$1@news.onet.pl...
>>>
>>>> Moim zdaniem reakcja Coveya powinna być właśnie taka:
>>>> - bardzo mi przykro, jednak teraz tym bardziej dzieci pana potrzebują.
>>>> Proszę się wziąć w garść i dobrze się nimi zaopiekować, bo teraz tylko
>>>> pana już mają i tylko na pana mogą liczyć.
>>>> I to powinien być prawidłowy paradygmat.
>>>> Ktoś ma jeszcze jakiś inny?
>>>
>>> Paradygmatów jest potencjalnie wiele różnych.
>>> Niektórzy rozumieją swoją pomoc jako
>>> "trzeba nim wstrząsnąć, wybić ze stuporu"
>>> a inni "trza z człowieka zdjąć trochę ciężaru"
>>>
>>> Wszystko zależy od tego, jak rozumiemy kwestie takie,
>>> jak np. współzależność, swój udział w społecznościach
>>> mniejszych i większych.
>>> Facet został postawiony w sytuacji ekstremalnej. Ludzie dzisiaj
>>> żyją długo, w zdecydowanej większości dożywają 60-70 lat.
>>> Nie każdemu umiera żona w czasie, kiedy ma jeszcze
>>> małe dzieci. I tym się różni człowiek od krokodyla, że w takich
>>> sytuacjach społeczność często bierze na siebie część ciężarów
>>> 'współplemieńca', szczególnie w okresie przejściowym.
>> Jeśli ktoś popadł w stan "niemocy", w skutek różnych traum (np depresję)-
>> to najgorsze, co można zrobić- to kazać mu się wziąć w garść i
>> zbagatelizować jego problem. Dla niego to kolejne odrzucenie- a skoro
>> sobie nie potrafi poradzić z czymś- to tym bardziej sobie nie poradzi po
>> takim odrzuceniu.
>
> Z tego co widziałem wielokrotnie, hipoteza Hubera-Misesa-Hencky'ego,
> z godnie z którą materia ściskana ze wszystkich stron zwiększa swoją
> wytrzymałość w stosunku do ściskania jednostronnego, ma z powodzeniem
> zastosowanie do ludzi, których problemy w takim stanie tylko hartują, a
> nie osłabiają.
> Ciekawe do czego wy odnosicie swoje przemyślenia. Do myślenia
> życzeniowego?
> ENder
Poczytaj sobie o depresji. Niejedna osoba po kolejnym odrzuceniu (a tak
odbiera "weź się w garść- to żadne problemy" albo "Kowalski ma gorzej, i
sobie radzi" ) popełniła samobójstwo. Z tego miejsca, w którym ta osoba
teraz jest- nie ma szans na rozwiązanie swoich problemów. Oczywiście- mam na
myśli racjonalne ich rozwiązanie. Jest w psychologii pojęcie "droga
kamikaze"- i jak nie do samobójstwa poprzez np powieszenie popchnie się taką
osobę, to do samobójstwa poprzez spełnienie swojego obowiązku (np
"samobójcze" wychowanie dzieci). Owszem, np znajdzie pracę, dzieci wyżywi,
ale kosztem całkowitej destrukcji psyche. To droga tych, co stosują zasadę
"co mnie nie zabije- to mnie wzmocni". Owszem- drobne niepowodzenia mogą
hartować, wzmacniać. Jednak spore niepowodzenie doprowdzi do trwałej
dezintegracji. Nawet, jak fizycznie przeżyje- okupi to strasznymi wręcz
skutkami- w sferze psyche jak i sommy.
--
Serdecznie pozdrawiam
Chiron
1. Znaleźć człowieka, z którym można porozmawiać nie wysłuchując banałów,
konowałów, idiotyzmów cwaniackich, łgarstw, fałszywych zapewnień, tanich
sprośności lub specjalistycznych bełkotów "fachowca", dla którego branżowe
wykształcenie plus umiejętność trzymania widelca jest całą jego kulturą,
kogoś bez płaskostopia mózgowego i bez lizusowskiej mentalności- to znaleźć
skarb.
- Waldemar Łysiak
2. Jedyna godna rzecz na świecie twórczość. A szczyt twórczości to tworzenie
siebie
Leopold Staff
|