Użytkownik "Qrczak"
>>>>
>>>> Nie wiem czy trawię laktozę ;(
>>>> Z nabiału to ostatnio najbardziej smakowała mi jajecznica. Kumpel nie
>>>> miał jajek i zrobił ją nam z Finlandii.
>>>
>>> To się nazywa chyba ajerkoniak. Czysty ajerkoniak zresztą.
>>>
>> No pisałem że nie miał jajek. Niewątpliwie jednak, to danie było jakąś
>> dekompozycją ajerkoniaku ;)
>
>No wiem. Efekty pewnie dawało podobne. A nawet bardziej może
>skoncentrowane.
>
Dobrze że kumpel przynajmniej rozwiązał problem z zagrożeniem związanym z
cholesterolem.
Więc efekty były na wskroś optymistyczne ;)
http://gdakacz.wrzuta.pl/audio/4S8kmDb8O95/jan_wolek
_-_piosenka_na_wskros_optymistyczna

pzdr
olo