Data: 2016-01-05 22:19:48
Temat: Re: Skad się biora przekonania?
Od: glob <r...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
ikka
W dniu 2016-01-05 o 22:06, glob pisze:
- ukryj cytowany tekst -
> ikka
> W dniu 2016-01-05 o 21:57, glob pisze:
>> FEniks W dniu 05.01.2016 o 14:15, s...@g...com pisze:
>>> użytkownik Ghost napisał:
>>>> [...]
>>
>
>
> Próżnoś repliki się spodziewał
> Nie dam ci prztyczka ani klapsa.
> Nie powiem nawet pies cię jebał,
> bo to mezalians byłby dla psa.
>
> Przecież ja nie jestem antysemitą tłuku.......
>
> Julian Tuwim z pochodzenia był również Żydem. Był on wielokrotnie atakowany przez
antysemitów pod pretekstem tego, że "zażydza" polską literaturę. Niejaki Jan
Rembieliński w "Myśli Narodowej" namawiał, żeby włożył chałat i zapuścił pejsy. Tuwim
nie pozostawał obojętny na te słowa i ripostował takie przytyki, bądź pisał takie
fraszki jak ta. Na koniec życia doprowadziło go to do obsesji na punkcie ataków
antysemickich.
>
Próżnoś repliki się spodziewał
Nie dam ci prztyczka ani klapsa.
Nie powiem nawet pies cię jebał,
bo to mezalians byłby dla psa.
*******
No i o co ci chodzi bo ta fraszka jest pisana przez Tuwima do antysemickiego bydła i
ja się z nią zgadzam.
Dziwne jest że antysemickie bydło, tego autora wogóle powołuje, przecież zażydzał
literaturę polską. A tak mamy świadectwo jaką chołotą byli i jak ich widział sam
Tuwim, a nawet widzi nadal w twórczości. Oni naprawdę te wstrętne patologiczne buraki
, uroiły sobie, że kultura ich nie piętnuje, jako wulgarny chory plebs i pokazuje że
to jest DNO, na które nie wolno spaść przyzwoitym ludziom.
|