Skąd wziąć dzieci?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 78

21. Data: 2006-03-15 09:54:42

Temat: Re: Skąd wziąć dzieci?
Od: "Sowa" <m...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Matti" <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:1fd4.00000082.4417d55c@newsgate.onet.pl...

> No w zasadzie nieźle kombinujesz. Zwrócę Ci tylko uwagę na parę rzeczy:
> 1. Staruszkowie mogą być sami swoimi wzajemnie usługodawcami

O tak, nie ma to jak skalpel w rekach 70+ letniego chirurga. Oczka bystre,
rączki pewne...

> 2. Nauki biomedyczne stoją dziś na progu możliwości zahamowania procesu
> starzenia się.

Kluczowym słowem w Twoim zdaniu jest "stoją".

> 3. W krajach takich jak Kanada, Niemcy czy Włochy - fundusze inwestycyjne
> funkcjonują znakomicie, pomimo, że liczebność populacji od wielu lat
> utrzymuje
> się na względnie stałym poziomie.

Zapomniałeś wspomnieć o Francji.

> 4. Ja nie jestem PRZECIWKO posiadaniu dzieci W OGÓLE. Twierdzę tylko, że
> tzw. "piramida demograficzna" nie powinna być w ogóle piramidą, czyli
> ostrosłupem, ale graniastosłupem. Tylko to zagwarantuje sprawne
> funkcjonowanie
> gospodarki, a jednocześnie uniknięcie kataklizmu ekologicznego.

Czyli jednak płodzić i rodzić trzeba. Ale jak zwykle znajdzie sie mądralka
co zamiast się wziąć do roboty woli przewieźć się na cudzych (dzieci)
plecach głośno pokrzykując o swojej moralności i ideałach.

--
Edyta Czyż
>>Sowa<<
// varium et mutabile semper femina // Wergiliusz

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

22. Data: 2006-03-15 10:00:41

Temat: Re: Skąd wziąć dzieci?
Od: Lila <H...@H...Com> szukaj wiadomości tego autora

Matti <m...@p...onet.pl> napisał:
> 4. Ja nie jestem PRZECIWKO posiadaniu dzieci W OGÓLE. Twierdzę tylko, że
> tzw. "piramida demograficzna" nie powinna być w ogóle piramidą, czyli
> ostrosłupem, ale graniastosłupem. Tylko to zagwarantuje sprawne funkcjonowanie
> gospodarki, a jednocześnie uniknięcie kataklizmu ekologicznego.

Zdecydowanie tak.
Wezmy pod uwage jak zabudowuje sie kolejne ekologiczne obszary podmiejskie
czy pola na wsi, jak wygladają ulice naszych miast w godzinach szczytu.
Jak wiele setek tysiecy zwykle mlodych ludzi wyjezdza za pracą (ostatnio
podano liczbe 200 tys. Polakow pracujących w Anglii) - bo jej tutaj NIE
ma.
Trzeba zdac sobie sprawę, ze z roznych powodow pracy bedzie coraz mniej -
juz teraz placi sie wielu ludziom za to ze NIE pracują (limity dla
rolników, zasiłki dla bezrobotnych).

Pozdrowienia,
Lila

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

23. Data: 2006-03-15 10:03:15

Temat: Re: Skąd wziąć dzieci?
Od: "Agnieszka" <a...@z...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Adam Moczulski" <a...@d...pl> napisał w wiadomości
news:dv8o4h$3cv$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> Ontopicznie : od siedmiu lat istnieją możliwości techniczne wpakowania do
> telefonu komórkowego dousznego terometru. W tym momencie każdy własciciel
> telefonu miałby pod ręką może niedoskonałe, ale jednak użyteczne narzędzie
> kontroli własnego zdrowia, czy zdrowia własnych dzieci. I to niemal za
> darmo, bo czujnik i przetwornik to raptem parę centów, a resztę
> potrzebnych podzespołów telefon i tak już zawiera. Jakby dorzucić prosty
> programik zawierający krzywą standardową cyklu płodności kobiety, to
> dzięki możliwości wygodnego i częstego pomiaru możnaby wyeliminować
> wszelkie niedokładności metody termicznej w antykoncepcji. Przypominam -
> niemal za darmo.
> I co ? Ktoś to zrobił ? Okazuje się że ważniejsze jest mieć przy sobie
> 5Mpikseli aparatu fotograficznego w telefonie. I radio.

Ja poproszę taki z termometrem, bo w domu zawsze mam problem ze
znalezieniem, jak potrzebuję. Prośbę swoją motywuję tym, że nie mam w
telefonie ani aparatu, ani radia. Ani nawet kolorowego wyświetlacza ;-)

Agnieszka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

24. Data: 2006-03-15 10:14:07

Temat: Re: Skąd wziąć dzieci?
Od: Adam Moczulski <a...@d...pl> szukaj wiadomości tego autora

Agnieszka napisał(a):

> Ja poproszę taki z termometrem, bo w domu zawsze mam problem ze
> znalezieniem, jak potrzebuję. Prośbę swoją motywuję tym, że nie mam w
> telefonie ani aparatu, ani radia. Ani nawet kolorowego wyświetlacza ;-)

Prośbę skieruj do producentów, ja co mogłem to już zrobiłem.
Z tym że uprzedzam : firma Sagem stwierdziła już że taki pomysł jej nie
interesuje (a C3B to tylko dla jaj wypuszcza). Siemens Mobile się
zainteresował, ale zbankrutował i teraz pod nazwą BenQ na pewno nie
będzie ryzykował. Nokia odesłała mój list ze stosem prawniczych pisemek
do podpisu. LG w cztery miesiące po liście wypuściła telefon z alkomatem
i drugi z glukoetrem, ale sprzedaje to wyłącznie w Korei i jakoś nie
widac chęci wejscia do Europy. Pozostali nawet nie potwierdzili
otrzymania mojego listu.
A naprawdę z telefonu mozna już od dawna zrobić automatycznego
diagnostę. I to za darmo, bez nakładów znanych z tzw telemedycyny.

--
Pozdrawiam
Adam

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

25. Data: 2006-03-15 10:22:23

Temat: Re: Skąd wziąć dzieci?
Od: "Agnieszka" <a...@z...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Adam Moczulski" <a...@d...pl> napisał w wiadomości
news:dv8pgg$sol$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Agnieszka napisał(a):
>
>> Ja poproszę taki z termometrem, bo w domu zawsze mam problem ze
>> znalezieniem, jak potrzebuję. Prośbę swoją motywuję tym, że nie mam w
>> telefonie ani aparatu, ani radia. Ani nawet kolorowego wyświetlacza ;-)
>
> Prośbę skieruj do producentów, ja co mogłem to już zrobiłem.
> Z tym że uprzedzam : firma Sagem stwierdziła już że taki pomysł jej nie
> interesuje (a C3B to tylko dla jaj wypuszcza). Siemens Mobile się
> zainteresował, ale zbankrutował i teraz pod nazwą BenQ na pewno nie będzie
> ryzykował. Nokia odesłała mój list ze stosem prawniczych pisemek do
> podpisu. LG w cztery miesiące po liście wypuściła telefon z alkomatem i
> drugi z glukoetrem, ale sprzedaje to wyłącznie w Korei i jakoś nie widac
> chęci wejscia do Europy. Pozostali nawet nie potwierdzili otrzymania
> mojego listu.
> A naprawdę z telefonu mozna już od dawna zrobić automatycznego diagnostę.
> I to za darmo, bez nakładów znanych z tzw telemedycyny.

A mogło być tak pięknie... Ale nie martw się, prawdopodobnie prędzej czy
później, tego typu wodotryski będą w aparatach. Raczej później niż
wcześniej. Jak się takie bardziej atrakcyjne wodotryski znudzą. Aparaty
fotograficzne na przykład. Tyle tylko, że to będzie pewnie za jakieś
kilkadziesiąt lat. Bo wadą tego typu pomysłów jest to, że wyprzedzają o
epokę (albo i dwie) sposób myślenia i wyobraźnię przeciętnego konsumenta.
Konsumenci dojrzeją, wodotryski zaczną się opłacać.

Agnieszka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

26. Data: 2006-03-15 10:32:49

Temat: Re: Skąd wziąć dzieci?
Od: Adam Moczulski <a...@d...pl> szukaj wiadomości tego autora

Agnieszka napisał(a):

>>>Ja poproszę taki z termometrem, bo w domu zawsze mam problem ze
>>>znalezieniem, jak potrzebuję. Prośbę swoją motywuję tym, że nie mam w
>>>telefonie ani aparatu, ani radia. Ani nawet kolorowego wyświetlacza ;-)
>>
>>Prośbę skieruj do producentów, ja co mogłem to już zrobiłem.
>>Z tym że uprzedzam : firma Sagem stwierdziła już że taki pomysł jej nie
>>interesuje (a C3B to tylko dla jaj wypuszcza). Siemens Mobile się
>>zainteresował, ale zbankrutował i teraz pod nazwą BenQ na pewno nie będzie
>>ryzykował. Nokia odesłała mój list ze stosem prawniczych pisemek do
>>podpisu. LG w cztery miesiące po liście wypuściła telefon z alkomatem i
>>drugi z glukoetrem, ale sprzedaje to wyłącznie w Korei i jakoś nie widac
>>chęci wejscia do Europy. Pozostali nawet nie potwierdzili otrzymania
>>mojego listu.
>>A naprawdę z telefonu mozna już od dawna zrobić automatycznego diagnostę.
>>I to za darmo, bez nakładów znanych z tzw telemedycyny.
>
>
> A mogło być tak pięknie... Ale nie martw się, prawdopodobnie prędzej czy
> później, tego typu wodotryski będą w aparatach.

Tyle że własnie to nie jest wodotrysk, dlatego nie działa na wyobraźnię
decydentów.

> Raczej później niż
> wcześniej. Jak się takie bardziej atrakcyjne wodotryski znudzą. Aparaty
> fotograficzne na przykład. Tyle tylko, że to będzie pewnie za jakieś
> kilkadziesiąt lat. Bo wadą tego typu pomysłów jest to, że wyprzedzają o
> epokę (albo i dwie) sposób myślenia i wyobraźnię przeciętnego konsumenta.
> Konsumenci dojrzeją, wodotryski zaczną się opłacać.

A do tego czasu Matti niestety powinien się przemóc i machnąć jakąś
trójkę dzieci.

--
Pozdrawiam
Adam

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

27. Data: 2006-03-15 10:39:46

Temat: Re: Skąd wziąć dzieci?
Od: Mariusz Kruk <M...@e...eu.org> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 14 Mar 2006 19:25:39 +0100, osoba określana zwykle jako
Matti pozwoliła sobie popełnić co następuje:
>Poza tym, ogólnie rzecz biorąc, Ziemia jest obecnie trochę przeludniona.

Etam.

>I czy stwierdzenie, że jak nie będzie dzieci, to nie będzie emerytur, nie jest
>odrobinę absurdalne ???

Nie.

>Przecież nawet zakładając długoterminową średnią roczną stopę zwrotu na
>funduszu inwestycyjnym na skromnym poziomie 12% rocznie, to po 20 latach z 277
>000 PLN mamy 2 679 740 PLN.

I co? Ten zysk sam się wypracuje?

>P.S. Sentencja końcowa: "Tam gdzie wkracza WIEDZA, nie ma już miejsca ani dla
>WIARY, ani dla wątpliwości. Nadal jednak (i właściwie zawsze) jest miejsce na
>PRZEMYŚLENIA, a rozum to wciąż, jak odnoszę wrażenie, towar deficytowy."

Dedykując to mojemu przedpiścy,
Pozdrawiam
--
/\-\/\-\/\-\/\-\/\-\/\-\/\ Microsoft Office 2000: Powszechny dostęp
\ K...@e...eu.org /
/ http://epsilon.eu.org/ \
\/-/\/-/\/-/\/-/\/-/\/-/\/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

28. Data: 2006-03-15 10:42:33

Temat: Re: Skąd wziąć dzieci?
Od: Mariusz Kruk <M...@e...eu.org> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 14 Mar 2006 21:44:47 +0100, osoba określana zwykle jako
Matti pozwoliła sobie popełnić co następuje:
>o ich posunięcia gospodarcze, ale o łamanie aktualnie obowiązującej Konstytucji
>RP. W preambule owej konstytucji jest zagwarantowana RÓWNOŚĆ WYZNAŃ I
>ŚWIATOPOGLĄDÓW BEZWYZNANIOWYCH, a za tym powinna iść GWARANACJA ZAKAZU
>jakichkolwiek inicjatyw ustawodawczych opartych na przesłankach metafizycznych
>(czyli spekulatywnych - wtedy gdy NIE WIEMY, czy istnieje uzasadnienie dla
>danej ustawy, tylko WIERZYMY w to (jak LPR) albo NIE WIERZYMY (jak ja)).

Ależ cały system wartości, na podstawie którego dokonuje się
oceny, a co za tym idzie także tworzy prawo, zbudowany jest na
fundamencie pewnego nieweryfikowalnego systemu apriorycznie wybranych
aksjomatów. Czy będą one "uzasadnione" religią, czy jakimkolwiek innym
światopoglądem, jest rzeczą wtórną.

--
Kruk@ -\ | MY BUTT DOES NOT DESERVE A WEBSITE(Bart
}-> epsilon.eu.org | Simpson on chalkboard in episode 3G04)
http:// -/ |
|

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

29. Data: 2006-03-15 11:06:20

Temat: Re: Skąd wziąć dzieci?
Od: "gouge" <g...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

> A do tego czasu Matti niestety powinien się przemóc i machnąć jakąś
> trójkę dzieci.

Może Mu bocian przyniesie. Owinięte w jednostki ARKI;)

gouge

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

30. Data: 2006-03-15 11:27:17

Temat: Re: Skąd wziąć dzieci?
Od: "Magda" <m...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Matti" <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:694f.00000222.44171f8f@newsgate.onet.pl...
> . Mój wybór wynika
> z szeroko pojętej "świadomości ekologicznej". Nie chcę się przyczyniać do
> wzrostu przeludnienia Ziemi. Gdyby moje dziecko padło ofiarą bezrobocia
> (jako
> konsekwencji przeludnienia), przemocy (również - co jest socjologicznie i
> etologicznie udowodnione - jako konsekwencji przeludnienia), albo innych
> cierpień związanych z życiem w ogóle - miałbym wyrzuty sumienia...
>
Wierzyć mi sie nie chce, ze dorosly czlowiek, ktory uwaza sie za myslacego
moze wypisywac takie bzdury. Proponuje zapoznac sie z rzetelnymi
opracowaniami, a jest ich coraz wiecej, i to na ich podstawie budowac swoja
swiadomosc ekologiczna. Wszelkie te teorie zawieraja tylo okruch prawdy i
mowy tu byc nie moze o "szerokim pojeciu" czymkolwiek.

Pozd.
M.