Skierniewice- wrazenia.
Liczba wypowiedzi w tym wątku: 12
| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2001-09-08 16:28:23
Temat: Skierniewice- wrazenia.Od: a...@o...pl (Bogusław Radzimierski) szukaj wiadomości tego autora
Brrrrr ,zimno i mokro nawet niezbyt dokładnie mozna bylo obejrzec to co
oferowali producenci.
Tylko grochowka i wisniowka Jagody (jak zwykle goscinnej ) uratowala nas od
przeziebienia.
Na stoiskach duzo cebulowych (wszystko Holandia)oraz troche szkolkarzy
wystawiajacych material Polski i Holenderski.
Ceny zdecydowanie wyzsze niz u lokalnych szkolkarzy.
Sciadopitys verticillata o wysokosci 1 m 500 zł.(lekka przesada)
Brak malych wystawcow specjalizujacych sie w bylinach i szczepionych
iglakach.
Pl.rec.ogrodnicy jak zwykle dopisali ,znowu poznalismy nowe twarze.
Krystyna gleboka patrzyla Januszowi Czapskiemu w oczy jak wybieral dla niej
winorosla.
Taki kawal drogi jechali po 2 sadzonki :-))))
Jerzy jakos niefortunnie probowal objac Jagode - zaswiadczenie wystawimy
zgodnie jak obiecywalismy :-))))))
Ja juz w drodze powrotnej musialem sie wrocic do Jagody po teczke w ktorej
byly klucze i dokumenty i jedna cenna zakupiona roslinka (gentiana
paradoxa)i prezent od Jagody przepiekna paproc.
Reasumujac - kazda wycieczka po zielone jest udana mimo niesprzyjajacej
aury -wrazenia pozostaja.
Pozdrawiam.
Boguslaw Radzimierski.
http://www.ogrod-botaniczny.pl
ICQ: 101 088 940
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.ogrody
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Do góryZobacz także
2. Data: 2001-09-08 17:40:07
Temat: Re: Skierniewice- wrazenia.Od: "Jerzy" <0...@m...pl> szukaj wiadomości tego autora
> Brrrrr ,zimno i mokro nawet niezbyt dokładnie mozna bylo obejrzec to co
> oferowali producenci.
Bo też i nie było tego zbyt wiele.
> Tylko grochowka i wisniowka Jagody (jak zwykle goscinnej ) uratowala nas
od
> przeziebienia.
Hmm, tak szczególnie nie pijących ;-)
[...]
> Jerzy jakos niefortunnie probowal objac Jagode - zaswiadczenie wystawimy
> zgodnie jak obiecywalismy :-))))))
No to ja już "dziękuję" za takie zaświadczenie.
> Ja juz w drodze powrotnej musialem sie wrocic do Jagody po teczke w
ktorej
> byly klucze i dokumenty i jedna cenna zakupiona roslinka (gentiana
> paradoxa)i prezent od Jagody przepiekna paproc.
O włanie się zastanawiałem, dlaczego wjechałeś w te garaże.
> Reasumujac - kazda wycieczka po zielone jest udana mimo niesprzyjajacej
> aury -wrazenia pozostaja.
Warto było chociażby poznać "nowych" i zobaczyć "starych" grupowiczów oraz
przydomowy ogród Jagody i Sylwka. Uroczy zakątek. Podobnie jak i
gospodarze. Dzięki za gościnę.
Pozdrawiam Jerzy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2001-09-08 20:09:12
Temat: Re: Skierniewice- wrazenia.Od: Andrzej Paplinski <a...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
Czesc
sprawy rodzinne nie pozwolily nam sie wybrac jak planowalismy i zaluje, bo
widze , ze bylo wesolo.
Pozdrawiam
Andrzej
Jerzy wrote:
> [...]
> > Jerzy jakos niefortunnie probowal objac Jagode - zaswiadczenie wystawimy
> > zgodnie jak obiecywalismy :-))))))
> No to ja już "dziękuję" za takie zaświadczenie.
>
> > Ja juz w drodze powrotnej musialem sie wrocic do Jagody po teczke w
> ktorej
> > byly klucze i dokumenty i jedna cenna zakupiona roslinka (gentiana
> > paradoxa)i prezent od Jagody przepiekna paproc.
> O włanie się zastanawiałem, dlaczego wjechałeś w te garaże.
>
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2001-09-09 17:21:45
Temat: Re: Skierniewice- wrazenia.Od: j...@l...pl (Janusz Czapski) szukaj wiadomości tego autora
>
Kto nie był niech żałuje!
Relacjonuję!
Całe Skierniewice w święcie. Pół miasta zamknięte dla ruchu ze względu na
imprezę.
Stoisk z "zielonym" setki.
Ludzi przewalajšcych się ulicami tysišce. Nie wiem dlaczego, ale kojarzyło mi
się to z dawniejszymi 1 majami, albo z dzisiejszymi ważniejszymi odpustami. Jak
go zwał tak go zwał - luda była kupa. :-)))))))))
I deszcz maniakom nie przeszkadzał. Bo deszcz też sprawni organizatorzy
zapewnili.
Nie znam sie na różnych "dziwnych" dla mnie roślinkach - tu relacje Bogusława,
Jerzego, Krystyny i Jagody będš lepsze, ale w winoroślach było kiepskawo.
W zasadzie jeden szkółkarz z Gniezna z niezłym asortymentem.
Ale tak w ogóle, to tego zielonego badziewia było mnóstwo. Niestety nie mogę wam
zdać szczegółowej relacji bo się na tym nie znam. Jednak każdy z Was mógł sobie
to sam sprawdzić - nie chciał, to jego strata.
Spotkanie z pl-rec-ogrodnikami - SUPER!
Jagoda organizujšca spotkanie - super!
Grochówka Jagody - super!
Szarlotka Light Jagody - dla mnie bomba!
Wiśniówka - nie używam więc zrecenzować nie potrafię.
Ogród Jagody - brak mi słów, więc powiem tylko - super!
Psy Jagody - głupie bo na takim dobrym człowieku jak Jerzy 007 się nie
poznały.:-)
Efekty hobby męża Jagody (którego niestety nie miałem okazji poznać) takie, że
oniemiałem z wrażenia.!!!!
Tak więc komu nie chciało się ruszyć tyłka z domu niech żałuje.
Ja dziękuję za spotkanie.
Pozdrawiam :-)
Janusz
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.ogrody
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2001-09-09 21:27:39
Temat: Re: Skierniewice- wrazenia.Od: "miro" <m...@w...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
Użytkownik "Janusz Czapski" <j...@l...pl> napisał w wiadomości
news:3B9BA5D0.CB21AB06@ltz.pl...
> >
>
> Kto nie był niech żałuje!
> Relacjonuję!
> Całe Skierniewice w święcie. Pół miasta zamknięte dla ruchu ze względu na
> imprezę.
...I niech żałują również ci (wszyscy z wyjątkiem mnie (:-)) ), którzy
uciekli już w sobotę, poganiani potężnym frontem burzowym z gradem, który
się akurat przewalał nad Skierniewicami. Potem trochę wprawdzie lało deczko,
ale już na noc się wypogodziło i cały wieczór miasto dudniło do sztucznych
ogni i dudnienia muzyki. O 23-ciej byliśmy wszyscy na koncercie Beaty
Kozidrak, wspaniałej, jak zwykle. Co prawda staliśmy z Jagodą i Sylwkiem z
dala od tłumu, pod drzewem w najwyższym punkcie terenu, ale i tak mnie udało
się głowę Beaty zobaczyć tylko kilka razy na ułamek sekundy, a Sylwkowi dwa
razy, a raz nawet całą. Nie można było stanąć na żadnym koszu na śmieci, bo
żaden nie dał się przynieść. Organizatorzy to przewidzieli i porobili kosze
betonowe, na stałe zamontowane w podłoże (:-))...
A gdy Beata zaintonowała "Rośniesz, jak młody bóg..." - i przerwa
oczekiwania na odzew publiki - to ta nie dała na siebie długo czekać.
Czterech mocno wskazujących na spożycie byczków za nami dokończyło
przepitymi głosami Himilsbacha chórem: - "Naa moich ramionach !..."
Myślałem, że się położę ze śmiechu (:-))), tak to fajnie wyszło...
A dzisiaj od rana łaziliśmy do 14-tej od straganu do straganu, przepychając
się przez tłumy, często taszczące doniczki i przeróżniste, zakupione właśnie
wiechcie i choć niby nie było nic interesjącego - jednak kupiliśmy trochę.
Moja Iwona kupiła na naszą działkę klon jesionolistny "Flamingo", choć
mieliśmy niczego nie kupować tym razem. Było jednak mnóstwo fajnych
roślinek. Gdybym miał "moce przerobowe", to wydałbym tam pewnie z 500
złotych... Choć niektóre drzewka potrafiły kosztować 500 złotych SZTUKA...
(:-)). Ale jeszcze nie tym razem...
Cały czas huk od imprez i głośników na ulicach. Amok totalny (:-)). Piękna,
słoneczna pogoda, choć chłodny wiatr. Występ dziecięcego zespołu pieśni i
tańca, a wieczorem leci pewnie teraz Eleni, i kupa innych fajnych rzeczy
pewnie teraz, nie wiem, może Jagoda zapoda, jeśli zejdzie na ten temat.
Żałuję, że musiałem jechać, a i tak do domu dotarłem dopiero na 22-gą, całą
drogę do Polanicy w koszmarnych warunkach drogowych.
Szkoda, że pogoda nie dopisała, wszystko było przygotowane (mam na myśli
noclegi). Trudno. Następnym razem mam nadzieję, że dopisze. Frekwencja
również. Ale i tak było jak zwykle fajnie, dzięki niesamowitemu urokowi
osobistemu gospodarzy (:-))
Dobra. Starczy tego mielenia ozorem po nocy. Idę spać, bo rano do boju.
Ogólne pozdrówko dla wszystkich Ogrodników.
Choleera, jak ja nie lubię zimna, zimy i tego czekania na następną wiosnę
!... (:-))
miro
m...@w...onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2001-09-09 23:00:01
Temat: Re: Skierniewice- wrazenia.Od: "Jagoda" <b...@k...net.pl> szukaj wiadomości tego autora
Użytkownik Janusz Czapski <j...@l...pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:
> Kto nie był niech żałuje!
> Relacjonuję!
Obiektywnie patrząc na Swięto, nie ma czego żałować Z roku na rok coraz
gorzej Dzisiaj już przy lepszej pogodzie, przeszliśmy wszystkie stoiska z
zieleniną i nic specjalnego nie rzuciło się w oczy. Jedynie cedr himalajski
piękny i duży okaz 450 zł ... ale ryzyko przemarznięcia i cedr okrywowy
bez nazwy odmianowej 70 zł ) Kupiłam cztery kolejne paprocie "ogrodowe"(:-)
w tym długosz dorastający do 2m wysokości i hederę o owalnych liściach ,
niestety wszystko bez nazw odmianowych. (:-((.
Wystawa kwiatów ... bardzo, bardzo skromnie ... za to piwa , balonów,
sztucznych kwiatów, pseudobiżuterii i innych detali odpustowych multum.
Moje wrażenie ... z roku na rok, coraz gorzej.
Spotkanie ? Tak dobrze się przebrałam, że Janusz mnie nie poznał (:-)).
Dziękuję Wam za miłą atmosferę mimo wielu niedociągnięć z mojej strony
(brak obiecanej pogody, grochówka nie słona, szarlotka nie słodka itp )
Obiecuję poprawę (:-))
Dziękuję również Mirkowi za to, że poświęcił mnóstwo czasu i pracy na
zrobienie wreszcie porządku z moim komputerem Teraz już mam dostęp do Was
bez wspólników i wszystko działa bez zarzutu .
Pozdrawiam -Jagoda
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2001-09-10 07:38:44
Temat: Re: Skierniewice- wrazenia.Od: Krzysztof Wilk <w...@m...agh.edu.pl> szukaj wiadomości tego autora
Jagoda napisała:
>
> Obiektywnie patrząc na Swięto, nie ma czego żałować Z roku na rok coraz
> gorzej Dzisiaj już przy lepszej pogodzie, przeszliśmy wszystkie stoiska z
> zieleniną i nic specjalnego nie rzuciło się w oczy. Jedynie cedr himalajski
> piękny i duży okaz 450 zł ... ale ryzyko przemarznięcia i cedr okrywowy
> bez nazwy odmianowej 70 zł ) Kupiłam cztery kolejne paprocie "ogrodowe"(:-)
> w tym długosz dorastający do 2m wysokości i hederę o owalnych liściach ,
> niestety wszystko bez nazw odmianowych. (:-((.
Mimo wszystko żałuję że się i tym razem nie udało przyjechać.
Krzysztof
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2001-09-10 09:23:58
Temat: Re: Skierniewice- wrazenia.Od: "Jerzy" <0...@m...pl> szukaj wiadomości tego autora
[...]
> Psy Jagody - głupie bo na takim dobrym człowieku jak Jerzy 007 się nie
> poznały.:-)
;-O
Gdyby się nie [a właściwie jedna] poznały to byś pisał o mnie w czasie
przeszłym. :-)
Mam nadzieję, że Jagoda to POTWIERDZI.
Pozdrawiam Jerzy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2001-09-11 06:08:46
Temat: Re: Skierniewice- wrazenia.Od: "krycha" <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
Użytkownik "Jagoda" <b...@k...net.pl> napisał w wiadomości
news:9ngs4m$kv6$1@news.tpi.pl...
>
> Użytkownik Janusz Czapski <j...@l...pl> w wiadomości do grup
> dyskusyjnych napisał:
> > Kto nie był niech żałuje!
> > Relacjonuję!
>
> Obiektywnie patrząc na Swięto, nie ma czego żałować Z roku na rok coraz
> gorzej (...)
Jagódko dziękujemy Ci z Kamila z gościnę i suche skarpetki (oddam przy okazji).
:-)))))
Pogoda nas nie rozpieszczał :-(((.
Zimno aury rekompensowało "ciepło atmosfery" Waszego domu.
Dziękuję Ci za trud goszczenia nas.
Zdążyłam na autobus na czas.
Pozdrawiam serdecznie Krystyna. :-)))
P.S. Czy dostałaś mojego SMS'a z numerem telefonu dla tej osoby dla której mam
kwiatek?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2001-09-11 06:29:03
Temat: Re: Skierniewice- wrazenia.Od: "krycha" <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
Użytkownik "Jerzy" <0...@m...pl> napisał w wiadomości
news:9ni0j7$dl7$1@sunsite.icm.edu.pl...
> [...]
> > Psy Jagody - głupie bo na takim dobrym człowieku jak Jerzy 007 się nie
> > poznały.:-)
> ;-O
> Gdyby się nie [a właściwie jedna] poznały to byś pisał o mnie w czasie
> przeszłym. :-)
Jak Jerzy Twoje samopoczucie? Czy jest znak po "całusku" od pieska Jagody?
Pozdrawiam Krystyna.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |