Użytkownik "Marsel"

> > Kazdy czlowiek sam tworzy i buduje swoj wlasny swiat, swoje własne JA,
na
> > swoj obraz i swoje podobienstwo. [...]
>
> Nie każdy, nie sam, nie swój własny., itd.

O ile jest "panem swego swiata" to zawsze buduje swoj swiat. Jesli
reprezentuje soba "niewolnika", to ktos to robi za niego.
Mam na mysli prawdziwych ludzi a nie niewolnikow.

> Proponuję rozważyć choćby to - "staję się takim, jakim mnie widzisz"

"Jakim sie staje, z takim przestaje."
To odwrotnosc i jednoczesnie druga strona znanego przyslowia.
Relacja zachodzi w obie strony.

> aby to świat był rozszerzeniem człowieka, tym bardziej wychodzi, że
> człowiek jest zawężeniem świata.

Bo czlowiek JEST poniekad zawezeniem swiata.
Caly czas o tym mowie.
I mowie tez o tym, ze jesli sobie zda sprawe z owego zawezenia, jesli
spostrzeze, ze otoczenie jest jego ROZSZERZENIEM w zewnetrznosc, to moze
nauczyc sie zyc tak, aby jemu bylo dorze ze swiatem i swiatu z nim, jemu z
ludzmi i ludziom z nim.

CKP