Paulinka napisał(a):
> glob pisze:
> > W�a�nie rozmawi�em z katoliczk�, w�a�nie wychodzi i ...�ywa. Na
> > pocz�tku my�la�em ,�e kto� zginie. Ona si� pop�aka�a, mnie szlak
> > trafi� i z nerw�w te� �zy zacze�y mi ciekn�� , atmosfera bliska
> > mordu..ale jak siďż˝ okazuje mam grupowe skrzywienie, bo tak normalnej i
> > m�drej katoliczki to...do tej pory jestem w szoku i z rozmowy wynika,
> > �e katolicy wcale nie s� jak ci grupowi...nabawi�em si� uprzedenia.
> > Katoliczka i katolicy z jej ramienia boj� si� kaczy�skiego, popieraj�
> > role kk zdala od pa�stwa a nawet aby aborcja by�a wyborem cz�owiek.
>
> Bo liberalna katoliczka by�a.
>
> --
>
> Paulinka

Dlatego wbiła mnie w szok, że katolik może myśleć coś na wzór
liberała, albo po prostu normalnie....gdyby nie zaczeła nagle
rozmawiać o kaczyńskim, to bym myślał o niej w stanie zupełnie złym i
to mnie obudziło, że źle ją określiłem, a później zaczeła się rozmowa
po koleji o wszystkim i tak naprawdę są katolicy normalni...bo tu nie
ma katolików, to są fanatycy a nie katolicy...zacząłem fanatyzm łączyć
z katolicyzmem.