Cyprian Korneliusz Peter <c...@o...pl> napisał(a):

> Kazdy czlowiek sam tworzy i buduje swoj wlasny swiat, swoje własne JA, na
> swoj obraz i swoje podobienstwo. Mozna powiedziec, ze swiat otaczajacy
> czlowieka, ten fragment, ktory go bezposrednio otacza, jest jakby CIAGIEM
> DALSZYM CZŁOWIEKA, jest jego ROZSZERZENIEM w zewnetrznosc. To jest własnie
> jest prawdziwe JA człowieka.
> Nosimy ten swiat wszędzie ze soba, jak slimak, ktory wszedzie nosi ze soba
> swoj wlasny domek, swoja muszle, czy jak zolw, ktory nosi ze soba swoja
> własna skorupe. Ta muszla, ta skorupa, ten domek nasz - to jest to wszystko,
> co starannie i w pocie czola budujemy wokol siebie swoimi myslami,
> marzeniami, zamierzeniami i w koncu czynami.

tak mi sie skojarzylo z tym noszeniem swiata za soba. slyszalam taka teorie ze
kiedy czlowiek umiera, razem z nim umiera caly swiat. wg. tej teorii kazdy
czlowiek ma swoj wlasny swiat i kiedy on przestaje istniec razem nim konczy
sie swiat. to taka bardziej optymistyczna wizja, tak mysle.
ogladalam film Donnie Darko i tam ta wizja jest przedstawiona ( ja tak
przynajmniej to zinterpretowalam).

pozdr
kasia

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/