Data: 2014-06-10 19:29:56
Temat: Re: Słowiański Papież
Od: glob <r...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Nemrod
O Polsko! jeśli ty masz zostać młodą
I taką jak ta być, co dzisiaj żyje,
I być ochrzczona tą przeklętą wodą,
Której pies nie chce, wąż nawet nie pije;
Jeśli masz z twoją rycerską urodą
Iść między ludy jak wąż, co się wije;
Jeśli masz zrównać się z podstępnym Włochem:
Zostań, czym jesteś -- ludzi wielkich prochem!
Ale to próżna dla ciebie przestroga!
Ciebie anieli niebiescy ostrzegą
O każdej czarze -- czy to w niej przez wroga,
Czyli przez węża i pająka swego
Wlane są jady. -- Jesteś córką Boga
I siostrą jesteś Ukrzyżowanego.
Ciebie się żadna trucizna nie imie;
Krzyż twym papieżem jest -- twa zguba w Rzymie!
Tam są legiony zjadliwe robactwa:
Czy będziesz czekać, aż twój łańcuch zjedzą?
Czy ty rozwiniesz twoje mściwe bractwa,
Czekając na tych, co pod tronem siedzą
I krwią handlują, i duszą biedactwa,
I sami tylko o swym kłamstwie wiedzą,
I swym bezkrewnym wyszydzają palcem
Człeka, co nie jest trupem -- lub padalcem.
Lecz pokój z nimi!... Nie, ten brud ruchomy
Nie zna pokoju -- więc życzenie próżne!
Niechaj więc włażą w zakrwawione domy,
Niech plwają na miecz -- stworzenia ostróżne,
Aby zardzewiał, nim będzie łakomy
Ich zgiętych karków, niech mają usłużne,
W jadzie maczane pióra -- dusze w bagnie,
Niech żyją: takiej krwi -- nikt nie zapragnie.
Czołem bijący w marmur Chrystusowy,
Kiedym się skarżył na klątwy i zdrady,
Tom się i o ten kielich krwi octowy
Upomniał -- i Grób zaparł się: że gady
Z niego nie wyszły -- lecz z urwanej głowy
Ten polip odrósł i lud wyssał blady.
Wygnać go była kiedyś wielka praca...
Ma nas za trupa ten szakal -- i wraca.
|