Witam,

"Andrzej Litewka" <a...@p...onet.pl> writes:

> Tak jak myślałem najwięcej do powiedzenia na temat wojska mają osoby, które
> nigdy go nie przeżyły i doświadczyly na własnej skórze, pewnie naoglądali
> się filmów typu: "Kawaleria powietrzna" :-( .

A Ty nie widziales prawdziwego zycia. Bo inaczje nie pisalbys tak.

> Jak nie byłeś, nie zobaczyłeś na własne oczy to się nie wypowiadaj jak jest
> w wojsku :-I

A Ty o ekonomii ...

> I nadal twierdzę, że życie nie potrafi tak dać w d... jak wojsko (

W mojej poprzedniej wypowiedzi ni wyeksponowalem elementu ekonomicznego
tzn. zalozlem ze jak z armi wylecisz to nie bedzie szkod (wracasz do
pracy). Jezeli jest inaczej to rzeczywiscie moze byc nieprzyjemnie
(musisz zostac w armii i wyglupiac sie nie wolno).

> sprzątaj o tej, myj się o tej, ubieraj się tak i tak, do kibelka idź
> o

A jak nie zrobisz to co? Tylko wywalic Ciebie z armii moga. Nic
wiecej. Ani przemocy (karalna), ani konsekwencji pozniej (bo
jakie). Jestes w kazdym przypadku na wygranej pozycji.

> wolno, tamtego nie wolno, to rób tak a tamto tak, chodzisz jak w
> zegarku,

O, skad to znamy ...

> każda czynność dnia jest określona przez regulamin, jest zimno nie
> wolno się

Ano regulamin firmy jest, no przeciez ze tak.

> ubrać cieplej, bo np. nie było odpowiedniego rozkazu, itd.

Zapomniales o osiaganiu odpowiedniej wydajnosci, niesamowitej
konkurencji i ciaglego zagrozenia wyrzuceniem, braku czesci zapasowych
i instrukcji i paru innych.

> A w życiu cywilnym jak ci się coś nie widzi to mówisz nie, praca Ci
> się nie

Chyba w Armii :))

> podoba - zwalniasz się,

Jak masz inna.

> jesteś głodny - jesz,

Jak masz co.

> chce Ci się spać - idziesz

Jezeli nie boisz sie ze zasniesz za dlugo.

> spać, przemoczysz buty, ubranie - przebierasz się, nie chce Ci się robić -
> nie robisz, itd.

A jesc co bedziesz ?

--
Jaroslaw Sakowski