Data: 2011-01-13 22:15:41
Temat: Re: Śmiech z przerażenia.
Od: "Jakub A. Krzewicki" <d...@g...org>
Pokaż wszystkie nagłówki
czwartek, 13 stycznia 2011 22:24. carbon entity 'Chiron' <c...@o...eu>
contaminated pl.sci.psychologia with the following letter:
> "Obyś był zimny albo gorący! A tak, skoro jesteś letni i ani gorący, ani
> zimny, chcę cię wyrzucić z mych ust" (Ap 3,15b-16).
> --
>
> Chiron
>
> Prawda, Prostota, Miłość.
No i to samo mamy w zenie, gdzie ten rodzaj pseudo-"umiarkowania" jest
wykrywany przez mistrzów i tępiony jako brak pozostawania w zgodzie z sobą,
hipokryzja. Wsród mistrzów tradycyjnych sztuk walki nie było wielu tego typu
ludzi i do dzisiaj chyba żadnego takiego nie spotkałem.
Zresztą co tam zen. Wśród Norroeńczyków wyznających Asatru też taka postawa
uchoziła za nienaturalną, szczególnie wśród mieszańców Islandii, którzy
wybrali tę wyspę na krańcu cywilizacji po to, żeby uciec od królów, ich
intryg, ich hirdów, i narzucanego przez nich kulturowego konformizmu.
Ale z drugiej strony jest pytanie, dlaczego bliskie obiektywnemu widzenie
świata i dobry charakter człowieka wchodzą tak często w kolizję. Też w
sferze duchowej:jasnowidze i prorocy to często byli ludzie gwałtowni i
opryskliwi pomimo, że mieli poszerzoną percepcję i widzieli więcej, a więc
powini być bardziej wyrozumiali dla błędów. Guru Rinpoche (Padmasambhava)
--- apostoł Tybetu, pomimo że wychował wielu uczniów o kryształowym
charakterze, sam był dość gwałtowną osobą, od młodości polującą na
czarownice i dzieci-czarownice, z rodzinnej Udiyany wyrzucony po tym, jak
zabił królewskie dziecko, które wskazał jako uprawiające czary. Tak mówi
jego oficjalna biografia, którą czytałem, i nawet biorąc poprawkę na fakt,
że rzecz działa się w głębokim średniowieczu, ten rys charakteru
Drogocennego Nauczyciela jest kontrowersyjny i w pewien sposób pozwolił mi
spojrzeć bardziej łaskawym okiem na to, co robili purytanie wraz z sędzią
Cottonem Matherem w Salem dla ratowania za wszelką cenę dusz kilkunastu
pomówionych kobiet. Ciekawe, że ten sam Cotton Mather jako pierwszy
wprowadził do Ameryki inokulację ospy --- postać szczepienia znaną jeszcze
przed wynalazkiem Jennera.
Nasuwa się pytanie, jakie zagrożenie stanowiła czarownica i tradycyjny
szamanizm dla kultur przednowoczesnych, że najbardziej światłe postępowe
umysły tych czasów uważały ten element za zagrożenie. Niezależnie od religii
czy innego światopoglądu --- w sagach o wikingach też mamy polowanie na
czarownice przez ludzi wierzących w Aesirów. To jest dla mnie pewien element
kontrowersyjny, bo tak naprawdę Widzący posiadający zdolności
jasnowidzenia/telepatii etc. w ten sposób założyli sobie pętlę na własne
gardło eliminując większość swojego materiału z puli genetycznej za łamanie
prawa zakazującego projekcji astralnej. Każdy wie jak trudno otworzyć
"trzecie oko" post-oświeceniowemu Europejczykowi.
ŚWIATŁO
POKÓJ
WIEDZA
Z progresorskim pozdrowieniem,
Brat E.
--
tois egregorosin hena kai koinon kosmon einai
ton de koimomenon hekaston eis idion apostrephesthai
|