Pytanie wrote:


>
> Ostatnio leżałem pod kroplówką i gdy ta się już skończyła przyzywałem
> wielokrotnie pielęgniarkę, bo się bałem właśnie owego powietrza. Ta mnie
> lekko "wyśmiała", bo raz, że kroplówka nie pozwoli na wtłoczenie powietrza
> do żyły a dwa, że ponoć powietrze może zaszkodzić ale w bardzo dużych
> ilościach.
> Już nie pamiętam jaką ilość podała, ale było to sporo...

coś koło 20 cm3

:D

(do autora wątku)

A zgon powoduje, z tego co się orientuję, zatrzymanie akcji serca -
powietrze coś tam robi, nie wiem czy zatyka tętnice osierdzia, czy powoduje
jakieś zachłyśnięcie się zastawek... tak czy tak serducho nie jest w stanie
pracować i padasz jak kafka.

--
. Wegetarianizm i Ekologia - http://www.vegie.pl . Nie jestem lekarzem :P