Data: 2005-09-08 20:37:09
Temat: Re: Soczewki na allegro - warto?
Od: Łukasz Kalbarczyk <l...@p...net>
Pokaż wszystkie nagłówki
casus <c...@g...pl> pisze:
>> No więc udało mi się otrzymać wreszcie "moje" soczewki.
> sorry - mnie nie musisz odpowiadac - odpowiedz oczekiwalem od tych,
> ktorzy prowadza sprzedaz na allegro i tu na forum tylko zacytowalem
> tekst, na ktory nikt ze sprzedajacych nie raczyl odpowiedziec.
Wiem, wiem, ale napisałem z mojego punktu, nomen omen, widzenia...
> ad 4 - nie chodzi o promien, ktory masz napisany na opakowaniu
> soczewek, ale w momencie wystawiania na alloegro powinna byc
> informacja, o jakim promieniu soczewki sie sprzedaje, gdyz nie
> istnieje tylko jeden "rozmiar" soczewek. Ktos kto o tym nie wie, moze
> nabyc zbyt ciasne lub zbyt luzne, co moze spowodowac powazne choroby
> oka.
Podają, że trzeba podać moc i krzywiznę przy wyborze
w przypadku "moich" - innych nie czytałem.
> ad 5 - na podstawie czego sie zorientowales? a skoro tosklep
Hmm - prozaicznie - po czapce ;)
Pieczątkę jakąś mają z adresem.
Można pojechać i sprawdzić...
Nie mnie to jednak sprawdzać.
> optycczne na terenie Polski, to dlaczego sprzedaje soczewki w cenie,
> ktorej nawet nie maja hurtownie, lub rowno z cena hurtowa? Jaki jest
> z tego zysk (w mysl prawa handlowego), skoro jedyny i wylaczny
> dystrybutor na terenie Polski rozprowadza do hurtowni soczewki po tej
> wlasnie cenie.
To już nie moja działka.
Myślisz, że kradną z transportów?
> ad 6 - zalezy o jakie soczewki chodzi, np do O2Optixow sie zawsze
> dodaje 1szt.
> ad 7 - pytamlem o instrukcje, a w sklad startera wchodzi etui na
> soczewki i maly plyn
Tak właśnie.
> a inne punkty pominales, ale.....to nie jest wazne. Ja wiem, jakie
No nie jest - na inne nie miałem zdania.
I nie próbuję ich bronić. Póki co, nie widzę
jakichś zagrożeń - może Ty, jako specjalista,
jesteś w stanie powiedzieć więcej, może coś ominąłem.
Na razie opisałem to, co zauważyłem.
> soczewki przesylaja, mnie chodzi o fakty dotyczace obowiazujacego
> prawa handlowego i cywilnego.
A mnie akurat to nie interesuje za bardzo...
Kupuję, dostaję to samo, co w sklepie,
za niższą cenę i (teoretycznie) do domu.
Przysłali złe - wymienili, odesłałem im tamte.
--
ŁK http://moze.przeczytaj.sobie.to
|