Data: 2003-05-24 05:20:46
Temat: Re: Solidarnośc w grupie ?
Od: "ksRobak" <e...@N...gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
w...@g...pl napisał(a):
>
> Załozmy że należymy do grupy społecznej umownie nazwijmy ją "kapusta",
> każdy tam spełnia jakąs swoją rolę, grupa jest z sobą zżyta z racji
> wykonywanego zawodu, zdarzaja się przyjaźnie, zdarzają sie antagonizmy, ale
> cel grupy jest jeden konkretny i wszyscy razem do niego daża,
> w pewnym momnecie jedna osoba popełnia czyn społecznie naganny, zgodnie z
> prawem powinna zostać ukarana, ale stara się uniknąć kary fałszując bądź
> zatajając informacje.
> Czy my jako grupa chronimy tą osobę pomimo tego że w świetle prawa
> popełniła przestępstwo ?
>
> Wombat
> ------------------------------
> "...zły czas smoki umierają młodo..."
Wombatko/u ;)
ta grupa społeczna "kapusta" - to grządka, na której rosną niezależne
"główki kapusty"
w pewnym momencie jedna z kapust mówi: "ogrodnik jest świnia i ma wszy"
niektóre z "kapust" uznają to jako dowód winy ogrodnika i na "kapuścianym
polu" rozpoczyna się spór...
część "kapust" domaga się od ogrodnika aby wyjaśnił dlaczego jest świnią!
tworzą się frakcje (kto za, kto przeciw)
a ogrodnik się śmieje i podlewa, nawozi, odchwaszcza - jednym słowem:
DBA O SWÓJ OGRÓDEK :)))))
PS. jeśli "kapusty" poniosą emocje to zapomną, że:
"cel grupy jest jeden konkretny i wszyscy razem do niego daża"
[Wombat]
porównaj:
htp://niusy.onet.pl/niusy.html?t=artykul&group=pl.sc
i.psychologia&aid=24610861
"błazen królewski"
:-)
ksRobak
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|