Użytkownik "Przemek " < > napisał w wiadomości
news:g5nda8$ap3$1@inews.gazeta.pl...
> Witam, jestem po wizycie u drugiego z rzędu okulisty z moim
> 8,5-miesięcznym
> synkiem. Objawy jak dla mnie laika nie są jakieś olbrzymie - 3-4 razy
> dziennie
> w kąciku oczka (głównie jednego) pojawia się biało-żółta wydzielina i to
> tyle.
> Okuliści jednak twierdzą, że konieczny jest zabieg sondowania. Co więcej
> (umówiliśmy się już na zabieg) - będzie on wykonywany przy znieczuleniu
> ogólnym (podobno u większych niemowlaków tak trzeba). Nieco się boję tego
> zabiegu, a najbardziej tej narkozy - czy słusznie?

Słusznie - każdy kontakt z medycyną może wiązać się z powikłaniami. Szansa
na poważne powikłanie z powodu znieczulenia ogólnego u zdrowego dziecka do
planowego zabiegu jest minimalna. Narkoza daje okuliście duży komfort i
bezpieczeństwo. Rodzaj znieczulenia zależy od preferencji danego
anestezjologa, rodzaju i długości trwania zabiegu. Może to być analgosedacja
bez intubacji, jak też pełne znieczulenie ogólne złożone z intubacją.
Znieczulenie powinno się odbyć w warunkach spełniających obowiązujące
standardy i powinno być prowadzone przez anestezjologa mającego
doświadczenie w anestezji pediatrycznej.

Pozdrawiam
regen

PS. Kiedyś stary okulista mówił mi , że masowanie kanalika kilka razy
dziennie w kierunku nosa powoduje, że 90 % dzieci nie wymaga udrażniania
przy pomocy sondy. Trzeba by to zweryfikować ze współczesną okulistyką :)