Data: 2009-07-14 12:09:37
Temat: Re: Spodziewali?cie sie ?e wróc? krucjaty ?
Od: glob <r...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Hanka napisał(a):
> On 14 Lip, 01:41, glob <r...@g...com> wrote:
>
> > I może o to chodzi ,aby było nie wiadomo ,nawet w nauce ,bo
> > jak nauka zamyka pojęciami rzeczy niedomknięte, też wpadamy w
> > niedorozwój i prześladowania innych wynalazców.
>
> Furtka dla Niewiadomego.
> Ktorego wszedzie pelno.
>
> Lecz pelno tez Wszechwiedzacych, ktorzy
> nie dopuszczaja mozliwosci istnienia INNYCH rozwiazan,
> a ze swej zalutowanej na amen konserwy feruja wyroki
> godne Najwyzszego Jestestwa, jakkolwiek bysmy je nazwali
> i jakikolwiek mamy stosunek do jego istnienia.
>
> Tak wiec swiat byl, jest i bedzie podzielony.
> Co najmniej na wierzacych, niewierzacych
> i watpiacych.
> I dotyczy to KAZDEJ dyskutowanej kwestii.
>
> Umiejscowienie osobnika w danej frakcji, to juz kwestia
> kolejnych przyblizen, od proby oceny prawdziwosci
> istnienia wolnego wyboru poczawszy.
No i przecież to gołym okiem widać ten niedorozwój, im wcześnie sobie
określisz pewne sprawy ,albo ktoś ci określi ,tym bardziej zamykasz
oczy na rzeczywistość i okopujesz się w swojej twierdzy .Chociaż
twierdza tonie ,to i tak nie dociera , że masażami nie zastąpi się
ruchu. I szczerze powiedziawszy wierni w takiej sytułacji skazują
wiare no to czym ona nie jest ,Gdyż rozum dobrzu użyty też prowadzi do
Boga ,bo nie wiadomo jakie właściwie są te drogi ,dlatego pozostawiona
jest furtka otwarta, a te krzyki że oni wiedzą to tak jakby ryja temu
Bogu wiecznie obijać swoją bzdurą .
|