Data: 2002-08-01 15:22:13
Temat: Re: Społeczeństwo nie istnieje
Od: "Pyzol" <p...@s...ca>
Pokaż wszystkie nagłówki
"amnesiac_wawa" >
> Gdybym był Pyzolem, napisałbym, że mi się nie chce. Zwłaszcza, że już to
> uzasadniałem kilka razy. Ale specjalnie dla Ciebie Kasiu zrobię to jeszcze
> raz. Mówiąc o tożsamości, mam na myśli to, "kim jestem". Na to "kim
jestem"
> składają się takie elementy, jak: sposób, w jaki sam siebie postrzegam,
> wartości, które wyznaję, mój stosunek do innych, moje aspiracje itd. Otóż
> wszystkie te elementy mogą zostać wyartykułowane jedynie za pośrednictwem
> społecznie utrwalonych znaczeń. Załóżmy przykładowo, że na moją tożsamość
> składa się moja wizja samego siebie jako ojca rodziny. Jest to możliwe
tylko
> wówczas, gdy wzorce "rodziny", "ojca rodziny" itd. są już społecznie
> ukształtowane.
Eee tam, chcialo ci sie, to uzasadniles. ;)
Oczywiscie,ze sie z toba nie zgadzam! Ha! Bo jestem Pyzolem!
Pominales genetyke i fizyke kwantowa.
Wszystko co napisales jest czescia odpowiedzi na pytanie "Kim jestem", ale
nie odpowiedzia calkowita.
Kaska
|