Oo\ wrote:

> Cześć.
> Znacie jakiśszybki i skuteczny sposób na opanowanie tremy?
> Drżenie rąk itp?
> Bardzo mi to jest potrzebne ponieważ w weekend znajdę sięw dosyć stresującej
> sytuaji a bardzo potrzebne mi bedzie opanowanie i spokój.
> Może jakieś ziołowe preparaty na uspokojenie?
> Coś co nie "zamuli" umysłu a pozwoli się uspokoić?
>
> Bardzo was proszę o podzielenie się doświadczeniami.
>
> pozdrawiam

z tremą się walczy małymi kroczkami lub skokiem na głęboką wodę :)
Sposób trzeba dobrać indywidualnie ;)
Ja kiedyś miałam tremę przed zwykłym odpowiadaniem przy tablicy w
szkole, a dziś prowadzę wykłady dla kilkudziesięciu obcych osób. Ale aby
do tego dojść musiałam się trochę nacierpieć ;) Wszystko do zrobienia,
wyznacz sobie po prostu taką strategię działania, która będzie
najwłaściwsza dla Ciebie.
Przede wszystkim obawiamy się tego, czego nie znamy. Więc dobrze poznaj
to co Cię czeka, na ile możesz poznać. Mogą to być informacje na temat
wyglądu miejsca czy charakterystyki osób, które tam będą.
Świetnie się przygotuj do wystąpienia, poćwicz w domu na głos wiele
razy, aż do znudzenia. Najlepiej zrób ściągę, plan do którego możesz się
w każdej chwili odwołać. Choćby w punktach. Świadomość, że masz jakieś
wspracie sama w sobie pomaga. A jak znajdziesz wsparcie kogoś obok
siebie, to już super.
Ja sobie lubię wizualizować moje występienie, analizując różne warianty.
Nawet te najczarniejsze. Potem wszystko idzie z górki, bo te
najczarniejsze scenariusze nie mają po prostu miejsca :).
Co do ewentualnych wspomagaczy zawsze lepiej wcześniej sprawdzić, jak
działają na Ciebie konkretne ziółka. Może się okazać, że
najskuteczniejszy będziesz właśnie bez wspomagaczy. Bardziej
spontaniczny i autentyczny. Stres może dodać powera, jak dla serfera
śmigającego na fali. Spróbuj go wykorzystać, a przede wszystkim polubić.
--
Pazdrawiam, Magdalena S. (dzidzia ~IX,X 2004)