Użytkownik "Flyer" napisał:

>> Możliwe, że po kilku godzinach impreza przeniesie się do jakiegoś
>> mieszkania prywatnego, w okolice Dolnej, ale to nic pewnego - zależy to
>> od wielu wielu wielu czynników, a przedewszystkim od możliwości i woli
>> osób zainteresowanych.
>
> I od razu grzecznie uprzedzam, choć to pewnie akurat brak taktu i
> grzeczności z mojej strony ;), że do w/w lokalu, jeżeli dojdzie do tego
> przeniesienia się, każdy przynosi własny napitek - czytaj - impreza
> składkowa. :)

Ja tylko muszę dodać z poczucia obowiązku, że "przeniesienie"
nie jest chwilowo planowane z powodu "sytuacji gardłowej",
w której znajduje się gospodarz w/w lokalu, to znaczy "zapieprzenia
robotą", skutkiem czego gospodarz nawet do kibla chodzi z dokumentacją,
aby nie marnować czasu.
Sukcesem będzie jeśli gospodarz wytrwa _w pubie_ do końca
spotkania nie przestępując nerwowo z nogi na nogę. ;)

- JaKasia