Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!n
ews.man.poznan.pl!news.task.gda.pl!not-for-mail
From: "Wilczek" <w...@i...com>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Spotkanie WARSZAWA 07.12 -9.12 2001 RAPORT
Date: Mon, 10 Dec 2001 18:31:41 +0100
Organization: CI TASK http://www.task.gda.pl
Lines: 99
Message-ID: <9v2rk7$b3f$4@korweta.task.gda.pl>
References: <9...@a...krakow>
NNTP-Posting-Host: paa77.poznan.sdi.tpnet.pl
X-Trace: korweta.task.gda.pl 1008005575 11375 217.98.220.77 (10 Dec 2001 17:32:55
GMT)
X-Complaints-To: a...@n...task.gda.pl
NNTP-Posting-Date: Mon, 10 Dec 2001 17:32:55 +0000 (UTC)
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.00.2615.200
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.00.2615.200
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:116875
Ukryj nagłówki
> Inna sprawa, że jest to poniekąd spowodowane zimnem jakie panowało w wozie
> (czyt. Fiat UNO) Yansa, wymroziło mnie nieźle, bo temperatura pod koniec
> jazdy do Krakowa spadła do jakieś minus 14 stopni!!!
Czemu zimno? Yansen - nie wiem czemu ale wydaje mi sie, ze specjalnie
utrzymywales taka temperature w aucie aby ktos mial na co ponarzekac ;-)) ?
> Na pewno na jakość tego spotkania wpływ miało to, że było ono w domu u Eryka
> co spowodowało, że odbywało się ono w naprawdę rodzinnej atmosferze :|
> Muszę Ci Eryk powiedzieć, że odwaliłeś naprawdę KAWAŁ DOBREJ ROBOTY !!!!
Ja caly czas jestem pod wrazeniem trudu wlozonego zarowno w organzacje
jak i potem doprowadzenie domu do stanu uzywalnosci - tak fizycznej jak
i psychicznej ;-)
> Oj żebyście widzieli Yansa jak chłopak nie mógł sobie znaleźć miejsca i
> prawie wychodził z siebie gdy Poznaniaków jeszcze nie było na miejscu.
> Wydzwaniał do nich non stop, nawet chciał już po nich wyjeżdżać do Piaseczna
> po tym jak oni zapomnieli sobie wyjechać z ronda i krążyli po nimi w koło od
> ponad dobrych 30 minut ;)
Nie po Rondzie tylko identycznie jak Rusalka (opieram sie na relacji Mefisto)
3 razy do tego Ronda i spowrotem - nigdzie tabliczki "Zabiniec" nie ma
(no byla z drugiej strony kolo lasu, tam gdzie sie wybralismy w niedziele)
i dopiero punkty "glazura-la_musica-droga_pod_lasem" pozwolily na dotarcie
do celu :-))
> Zanim go zobaczyłem w realu miałem małe obawy, bo na zdjęciu na stronie
> grupowej z tym łańcuchem na szyi wyglądał mi na jakiegoś szefa mafii he he
> he.
No to wtedy ze spotkaniem do Pruszkowa a nie Piaseczna :-))))))))
> Ale kucharka z niej kiepska ;), bo spieprzyła potrawę przyrządzaną z sera
> żółtego - potrawa w całości zamiast w brzuchach wylądowała....w kibelku
> wylana tam przez kierownika spotkania - Eryka.
No nie... moze konsystencja nie odpowiadala normom Foundue z Sevre ale
potrawa byla jadalna i co wiecej smaczna!
> Agnieszka (Ag) - jak dla mnie od dziś żadna "Ag" tylko po prostu Duża
> Agnieszka :))
Ja bym proponowal po prostu WAg czyli Wysoka Agnieszka ze wzgledu na
poniekad pejoratywne konotacje slowa "duza" :-)
> Pogadać to za wiele nie pogadałem z nią - starałem się tylko do niej ładnie
> uśmiechać :)))))) odwzajemniała często to swoim przeuroczym uśmiechem.
Tak, usmiech wspanialy :-)
> Z samego Poznania to przyjechał cały pluton.
> Było ich tyle, że nie mogłem zliczyć całego towarzystwa.
> A część to w ogóle (Wilczek, Mimir i ich kobieta [nawet nie wiem, którego
> to] blondyneczka
Wszystko pokreciles !!!
Moja przyjaciolka Ewa, fakt faktem ze z Poznania przyjechala ale pomyliles
ja z innym dziewczeciem - niestety z powodow stricte obiektywnych nie potrafie
przywolac imienia - tak czy owak spiewajaca blondyneczka wraz z facetem
pochodzili z Piaseczna - to rzecz pewna.
> Oczywiście nie mogło zabraknąć pierwszych skrzypiec poznańskich czyli
> Agnieszki - Guńka.
> Jakby się tam nie pojawiła to dla mnie było by już po spotkaniu :|
> Muszę powiedzieć, że jestem pod wrażeniem tej kobiety.
> Jak to się mówi "W małym ciele wielki duch"
> I znowu ubolewam nad faktem, że prawie nic z Nią nie porozmawiałem :(
Nie trzeba bylo tyle spac i/lub narzekac :-)))))
> Wad nie stwierdziłem z wyjątkiem jednej.....pali nałogowo papierosy
> buuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu :(((((((((((((((((((((((
Papierosy SUX 4EVER !
> Położył się człowiek i ładnie już zasypiał w śpiworku a tu za chwilkę drzwi
> się otwierają, zapala się światło i "posuńcie się jeszcze trochę, bo ja też
> się tu chcę zmieścić" i za naście minut światło gasło aby za kolejne naście
> kolejny śpiący lub śpiąca przychodziła i cały scenariusz się powtarzał od
> nowa i trwało to tak do 4 godziny.
Do 5 conajmniej :-))))))))))))))))))
Tez sie przesuwalem z 3 razy :-)
> Pozdrawiam wszystkich uczestników spotkania gorrrrrrrrrrrrrrrrrrąco w ten
> przeraźliwe mroźny wieczór.
Tez Cie pozdrawiam goroco mimo umiarkowanego mrozu (jednak Krakow to juz
bardziej Azja... klimat kontynentalny... te sprawy ;-)))))))
--
-=Pozdrowionka=-
Wilczek
w...@w...pl <|> http://www.wr.pl
ICQ: 4017758 <|> GG: 75722
|