Data: 2001-12-10 20:36:41
Temat: Re: Spotkanie WARSZAWA 07.12 -9.12 2001 RAPORT
Od: m...@p...onet.pl (masoneczka)
Pokaż wszystkie nagłówki
> Z Warszawiaków najbardziej rzucająca się w oczy osobą była Rusałka - no
Jej
> to raczej trudno nie zauważyć he he he :)
List od tego miejsca jest charakterystyką postaci. Mam pyatnie czy zapytałeś
o pozwolenie napisania o Nas?
> Masonka-Ania - która jak zacznie mówić to robi to tak szybko, że nie
nadążam
> za tą kobietą moim wolnym umysłem :)
Czyli ja? MASONECZKA
Szybkie mówienie to zasługa mojej rodzinnej genetyki!! BRAVO za
spostrzegawoczość.
Nie dodałeś, że głos mój brzmiał piskliwie od piwa, biernego palenia i
napojów gazowanych :-(
Yans rozmową dotrzymał mi towarzystwa i nie narzekał, zrozumieliśmy się ;-)
> Sylwek (nie pamiętam nicka, bo rzadko się pojawia chłopak na grupie) - no
> ten to jest dopiero imprezowicz !!! :)
Nick SLY
> Kamil - ten robił za kierowcę-ochraniarza dla kobiet wrocławskich.
> Więcej szczegółów nie znam, bo się z nim nie spoufalałem ;)
Żałuj wspaniały chłopak, a nazwanie go kierowcą- ochroniarzem to zbyt mało.
> Agnieszka (Ag) - jak dla mnie od dziś żadna "Ag" tylko po prostu Duża
> Agnieszka :))
Lepiej srebrna bo to korespoduje z jej biżuterią i nickiem!
> Ma sobie tych metrów :) Powinna pracować w warszawskim metrze ;)
Lepiej w paryskim, wiedeńskim metrze
> Dłuższą rozmowę planuję na następnym spotkaniu
Wiesz bez kierowcy nie dojedzie dodaj, że z Kamilem też porozmawiasz ;-)
> Z samego Poznania to przyjechał cały pluton.
Jeśli mnie pamięć nie myli dokłanie 4 osoby jak w grupie wrocławskiej.
Pluton najczęściej powinien liczyć więcej osób.
> Muszę powiedzieć, że jestem pod wrażeniem tej kobiety.
> Jak to się mówi "W małym ciele wielki duch"
Urody czy charakteru? Mnie przypominała wspaniałą aktorkę i piosenkarkę
Barbrę Streisand /pewnie zrobiłam literówkę w nazwisku/
> Guniek na spotkaniu to była elita a reszta - klasa robotnicza ;)
HA jaki żart!!! Mnie było cudownie wygodnie i wstawałam rześka jak skowronek
i mogłam śpiewać gdyby nie nękająca mnie chrypka ;-) Klasa robotnicza?
zastanawiające była w PRL faforyzowana teraz każdy cham /bez urazy/ szykuje
spanko sam.
> Największe podziękowania należą się bezapelacyjnie naszemu drogiemu
> Eryczkowi, który raczył nas gościć, nakarmić i przenocować pod swym
dachem,
> bez którego to spotkanie nie doszło by nigdy do celu :|
Pod tym podpisuję się obiema rękami!!!
Masoneczka z pozdrowieniami
--
Tego nie znajdziesz w żadnym sklepie!
[ http://oferty.onet.pl ]
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.sci.psychologia
|