"Daga" o rozmowie:
> Ja?? A próbowałeś?

A jakże !!! :|

> Nie ruszyłeś się nawet od sprzętu muzycznego...

To już takie moje zboczenie zawodowe ;)

> i nie chciałeś zapuścić "Woman" po raz drugi...

Co za dużo to nie zdrowo :))))))
Raz posłuchałaś i wystarczy :)

> to sobie poszłam do kuchni pośpiewać. :)

Czyżbyś się wstydziła przy mnie śpiewać? :)

> Zaszyłeś się przy płytkach na cały wieczór...

Bo nic innego nie przyszło mi do głowy.

> a potem zaszyłeś się z Guńkiem i Erykiem w małym pokoju...

To był najlepszy pomysł tamtego wieczoru.
Gunieczka tak jakby tam w ogóle nie było (teoretycznie), bo spała - ale mimo
iż wizualnie spała cały czas była na "nasłuchu" i gdy padały jakieś bardzo
ważne stwierdzenia w czasie mojej rozmowy z Erykiem (a padały tam
praktycznie non stop ważne stwierdzenia) - była to bardoz poważna rozmowa
:| - Ona zaraz dorzucała swoje spostrzeżenia.
Do takich rozmów niezbędne jest odosobnienie stąd ta izolacja w małym
pokoju.

> i tyle Cię widziałam.

Pojawiam się i znikam... ;)