Spowalniacze na drodze osiedlowej

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 41

11. Data: 2007-02-22 14:20:23

Temat: Re: Spowalniacze na drodze osiedlowej
Od: Niewe <n...@b...pl> szukaj wiadomości tego autora

Oasy napisał(a):
> Trzeba by to uzależnić od bram wyjazdowych z posesji, które są dość gęsto
> rozrzucone po obu stronach. Problem jak nikt nie parkuje, wtedy znów wracamy
> do strusia pędziwiatra, podróżującego z jednej strony na drugą. Inna sprawa,
> że trochę szkoda samochody używać jako zapory, musiały by jednak być okopane
> jakimiś krawężnikami.

He, he...
z Twoich wypowiedzi wynika jasno mentalność polskiego kierowcy.
Ty chcesz jeździć szybko. Tylko żeby inni tak nie jeździli u Ciebie pod
domem.
Jeśli się mylę to przepraszam.
Dla mnie OT.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

12. Data: 2007-02-22 14:39:31

Temat: Re: Spowalniacze na drodze osiedlowej
Od: "Oasy" <u...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Niewe" <n...@b...pl> napisał w wiadomości
news:erk8sd$sv1$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Oasy napisał(a):
>> Trzeba by to uzależnić od bram wyjazdowych z posesji, które są dość gęsto
>> rozrzucone po obu stronach. Problem jak nikt nie parkuje, wtedy znów
>> wracamy do strusia pędziwiatra, podróżującego z jednej strony na drugą.
>> Inna sprawa, że trochę szkoda samochody używać jako zapory, musiały by
>> jednak być okopane jakimiś krawężnikami.
>
> He, he...
> z Twoich wypowiedzi wynika jasno mentalność polskiego kierowcy.
> Ty chcesz jeździć szybko. Tylko żeby inni tak nie jeździli u Ciebie pod
> domem.

Zupełnie nie wiem na podstawie którego fragmentu mojej wypowiedzi taki
wniosek, ale oczywiście przemyślę to sobie.

Pozdrawiam
Andrzej

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

13. Data: 2007-02-22 14:48:40

Temat: Re: Spowalniacze na drodze osiedlowej
Od: "Oasy" <u...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Niewe" <n...@b...pl> napisał w wiadomości
news:erk8sd$sv1$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Oasy napisał(a):
>> Trzeba by to uzależnić od bram wyjazdowych z posesji, które są dość gęsto
>> rozrzucone po obu stronach. Problem jak nikt nie parkuje, wtedy znów
>> wracamy do strusia pędziwiatra, podróżującego z jednej strony na drugą.
>> Inna sprawa, że trochę szkoda samochody używać jako zapory, musiały by
>> jednak być okopane jakimiś krawężnikami.
>
> He, he...
> z Twoich wypowiedzi wynika jasno mentalność polskiego kierowcy.
> Ty chcesz jeździć szybko. Tylko żeby inni tak nie jeździli u Ciebie pod
> domem.
> Jeśli się mylę to przepraszam.
> Dla mnie OT.

Acha, jeszcze jedno, dziękuję za podpowiedzi, bo pomysł z szykanami, mimo
jak podejrzewam trudny do sforsowania ze względu na koszty, to jednak jest
bardzo ciekawy, a co najważniejsze może być dobrym argumentem dla Zarządu
Dróg by jednak jako tańszą wersję zamontować spowalniacz, jeszcze raz
dziękuję.

Pozdrawiam
andrzej

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

14. Data: 2007-02-23 07:11:00

Temat: Re: Spowalniacze na drodze osiedlowej
Od: "Oasy" <u...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Oasy" <u...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:erk9v5$7q8$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik "Niewe" <n...@b...pl> napisał w wiadomości
> news:erk8sd$sv1$1@atlantis.news.tpi.pl...
>> Oasy napisał(a):
>>> Trzeba by to uzależnić od bram wyjazdowych z posesji, które są dość
>>> gęsto rozrzucone po obu stronach. Problem jak nikt nie parkuje, wtedy
>>> znów wracamy do strusia pędziwiatra, podróżującego z jednej strony na
>>> drugą. Inna sprawa, że trochę szkoda samochody używać jako zapory,
>>> musiały by jednak być okopane jakimiś krawężnikami.
>>
>> He, he...
>> z Twoich wypowiedzi wynika jasno mentalność polskiego kierowcy.
>> Ty chcesz jeździć szybko. Tylko żeby inni tak nie jeździli u Ciebie pod
>> domem.
>
> Zupełnie nie wiem na podstawie którego fragmentu mojej wypowiedzi taki
> wniosek, ale oczywiście przemyślę to sobie.

Już znalazłem, spieszę z wyjaśnieniem, otóż mój samochód parkuje często na
tej ulicy i szkoda mi by był poobijany przez naszego ulicznego strusia
pędziwiatra testującego nową nawierzchnię, a nie jak pewnie myślałeś(aś) że
niby ja robiłbym szybki slalom pomiędzy innymi.

Pozdrawiam
Andrzej

PS Uff, już myślałem że zostałem zdemaskowany:)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

15. Data: 2007-02-26 10:24:34

Temat: Re: Spowalniacze na drodze osiedlowej
Od: " 666" <j...@w...eu> szukaj wiadomości tego autora

A jakby to był wąski, cienki garb, taki jakby z prefabrykatów?
JaC

> Dokladnie obok budynku, w ktorym mieszkam, jest tego typu garb:
> <-- 3m -->
> ____________
> --------/ \---------
> Czasem, jesli przejedzie jakas zaladowana ciezarowka (kierowcy aut firmowych widac
zbytnio nie przejmuja sie garbami
na drodze), czuc w domu, jak "trzesie".

----------------------------------------------------
----------------------------
I am using the free version of SPAMfighter for private users.
It has removed 3135 spam emails to date.
Paying users do not have this message in their emails.
Try SPAMfighter for free now!

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

16. Data: 2007-02-26 15:16:25

Temat: Re: Spowalniacze na drodze osiedlowej
Od: "Joanna Duszczyńska" <j...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Oasy" <u...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:erjvd4$t9$1@news.onet.pl...
> Witam
> Wraz z sąsiadami złożyliśmy podanie o zainstalowanie na naszej wąskiej,
> acz doskonałej do szybkich rajdów, dróżce, zainstalowanie garbów
> spowalniających.

Doradzam wykonanie doświadczenia.
Po ciężkiej chorobie z operacją brzuszną wróć ze szpitala do domu
podjeżdżając ostatni kilometr przez kilkanaście potykaczy. Choćbyś nie wiem
jak bardzo się starał i tak zostaniesz wytrzęsiony. Po kontemplacji bólu z
tym faktem związanego napisz ponownie podanie.

--
Pozdrawiam
Joanna
http://www.jduszczynska.republika.pl/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

17. Data: 2007-02-26 15:52:54

Temat: Re: Spowalniacze na drodze osiedlowej
Od: "Oasy" <u...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Joanna Duszczyńska" <j...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości news:erutl0$9tp$2@news.onet.pl...
>
> Użytkownik "Oasy" <u...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:erjvd4$t9$1@news.onet.pl...
>> Witam
>> Wraz z sąsiadami złożyliśmy podanie o zainstalowanie na naszej wąskiej,
>> acz doskonałej do szybkich rajdów, dróżce, zainstalowanie garbów
>> spowalniających.
>
> Doradzam wykonanie doświadczenia.
> Po ciężkiej chorobie z operacją brzuszną wróć ze szpitala do domu
> podjeżdżając ostatni kilometr przez kilkanaście potykaczy. Choćbyś nie
> wiem jak bardzo się starał i tak zostaniesz wytrzęsiony. Po kontemplacji
> bólu z tym faktem związanego napisz ponownie podanie.

Zrobiłem inne doświadczenie, otóż gościowi często zapylającemu około 70km/h
na naszej dróżce, tam gdzie jak się spieszę jadę max 40km/h, która niczym
nie różni się od innych kwalifikowanych jako osiedlowe, wyszedłem celowo zza
samochodu. Taka mała symulacja czy zdąży zahamować, w sytuacji kiedy któreś
z dzieci mieszkających na ulicy znalazło by się w podobnej sytuacji, a nie
miało szans schować się spowrotem, jak ja to zrobiłem. Zarówno moje wnioski,
jak i sąsiada który jest mniej spokojny ode mnie i wytargał już tego
kierowcę zza kierownicy by postraszyć go laniem, a myślę że gościa z ubitym
zderzakiem w dole naszej ulicy, bo parkował na krawężniku, są takie że
kontemplacje bólu brzucha są niczym w porównaniu z tym co może się zdarzyć
kiedy jedno z naszych dzieci mogłoby zostać niedopilnowane przez nas,
nieodpowiedzialnych rodziców i znaleźć się pod kołami jakiegoś wesołego
rajdowca.

Pozdrawiam
Andrzej

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

18. Data: 2007-02-26 16:15:16

Temat: Re: Spowalniacze na drodze osiedlowej
Od: "Joanna Duszczyńska" <j...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Oasy" <u...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:eruvop$he8$1@news.onet.pl...
> jedno z naszych dzieci mogłoby zostać niedopilnowane przez nas,
> nieodpowiedzialnych rodziców i znaleźć się pod kołami jakiegoś wesołego
> rajdowca.

A nie próbowaliście wezwać kiedyś policjantów z radarem?
Droga byłaby równa i dzieci bezpieczne, chociaż ja jestem za tym, żeby były
tak długo pilnowane przez rodziców, aż nauczą się nie wybiegać na ulicę.
--
Pozdrawiam
Joanna
http://www.jduszczynska.republika.pl/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

19. Data: 2007-02-27 08:16:41

Temat: Re: Spowalniacze na drodze osiedlowej
Od: "Miroo" <m...@R...o2.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Joanna Duszczyńska" <j...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości news:erutl0$9tp$2@news.onet.pl...

> Po ciężkiej chorobie z operacją brzuszną wróć ze szpitala do domu
> podjeżdżając ostatni kilometr przez kilkanaście potykaczy. Choćbyś nie
> wiem jak bardzo się starał i tak zostaniesz wytrzęsiony. Po kontemplacji
> bólu z tym faktem związanego napisz ponownie podanie.

To zrób inne doswiadczenie. Na razie tylko w wyobraźni.
Otóż wyobraź sobie, że twoje jedyne dziecko zostało rozjechane
przez rozpędzonego cwaniaka tuż pod twoimi oknami.
No i jak tam kontemplacja *tego* bólu?

ps. Przez spowalniacze da się łatwo przejechać bez wstrząsów. Trzeba tylko
chcieć.
Sposób 1: przejazd pod lekkim skosem;
Sposób 2: zazwyczaj przy samych krawężnikach próg się obniża i trzeba
przejechać tam tę stroną samochodu, której nie chcemy trząść.
A wszystko to powolutku.
Jeśli mimo wszystko trzęsie za bardzo - trzeba zgłosić wykonanie garbu
niezgodnie z obowiązującymi normami - będą musieli poprawić.
--
Pozdrawiam
Miroo (http://miroo.ovh.org)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

20. Data: 2007-02-27 08:43:43

Temat: Re: Spowalniacze na drodze osiedlowej
Od: "ewka" <e...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Joanna Duszczyńska" <j...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości news:erv13v$m2d$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik "Oasy" <u...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:eruvop$he8$1@news.onet.pl...
>> jedno z naszych dzieci mogłoby zostać niedopilnowane przez nas,
>> nieodpowiedzialnych rodziców i znaleźć się pod kołami jakiegoś wesołego
>> rajdowca.
>
> A nie próbowaliście wezwać kiedyś policjantów z radarem?
> Droga byłaby równa i dzieci bezpieczne, chociaż ja jestem za tym, żeby
> były tak długo pilnowane przez rodziców, aż nauczą się nie wybiegać na
> ulicę.

Spowalniacze sa wlasnie po to, by wesoly rajdowiec nigdy, a nie tylko wtedy
gdy policja stoi, nie jezdzil zbyt szybko. To jest najlepsze wyjscie i
dziwie sie, ze podlega dyskusji. Wiekszosc drog osiedlowych posiada takowe i
wszyscy potrafia przez nie przejechac "bezbolesnie". Osobiscie jestem za
takimi betonowymi spowalniaczami, te tradycyjne zolto-czarne dlugo nie
poleza w calosci. U nas na osiedlu sa takowe betonowe i trzeba delikatnie na
jedynce przez nie przejezdzac, by nie uszkodzic samochodu, nikt ich nie
rozbierze. Natomiast np. na drodze "wiejskiej" do mich rodzicow sa dwa
tradycyjne zolto-czarne i oba maja elegancko wyjete dwie czesci tak, ze
mozna przejezdzac bez zwalniania ;)

--
pozdr,
ewka