« poprzedni wątek | następny wątek » |
61. Data: 2003-07-22 15:00:36
Temat: Re: Re: Re: Re: Spóźniony pierścionek...
>nie straciłby ani trochę. Aczkolwiek przychylam się do MOLNARkowego
>zdania, że trzeba mieć jakieś fundusze, żeby zabrać się za całą
>resztę; wspólny kąt, środki na dzieci itd.
^^^^^^^^^^^^^^^
Tylko wtedy, jesli sie planuje dzieci od razu po slubie. I jesli w ogole ;)
Dunia
--
============= P o l N E W S ==============
archiwum i przeszukiwanie newsów
http://www.polnews.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
62. Data: 2003-07-22 15:13:12
Temat: Re: Re: Re: Re: Spóźniony pierścionek...Użytkownik "Dunia"
> Tylko wtedy, jesli sie planuje dzieci od razu po slubie. I jesli w ogole ;)
No to konkretniej: na dzieci, jeśli planuje się dzieci i na wspólny kąt, jeśli
planuje się wspólne mieszkanie. A zaręczyny to zupełnie inna sprawa,
deklaracja, że w przyszłości na zawsze. A do tego pieniędzy nie trzeba,
szczególnie, jeśli ktoś nie lubuje się w szopkach (wystawne zaręczyny,
wesele itp.).
--
Pozdrawiam
Asia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
63. Data: 2003-07-22 16:00:38
Temat: Re: Spóźniony pierścionek...Użytkownik "agi ( fghfgh )" <a...@p...onet.pl> napisał
:-) Piszesz jakbyś mnie pierwszy raz czytała ... ja lubię skrajności i jasno
określone granice.
> Przyczepie sie troszeczke - dlaczego sugerujesz , ze rozmówczyni, skoro
> nie gustuje w brylantach i nie uwaza, ze sa niezbedne w zareczynowym
> pierscionku, to chce nosic tandete z bazaru? Po co takie skrajnosci?
Może zadaj najpierw to pytanie renie ... to na zaczęła od skrajności =>
sugerując, że jestem materialistką.
Ja odpowiedziałam w podobnym tonie.
> Szczególnie skoro nie wynikaja one z postu Twojej przedmówczyni.
Mamy inne zdanie na ten temat.
> Zareczyny- bo ludzie chca sobie cos zadeklarowac: milosc, wiernosc, chec
> bycia ze soba....
> Bez pierscionka- bo nie stac ich bylo i najwidoczniej nie byl
> najwazniejszy w calej tej deklaracji.
Ja to widze troche inaczej. Taką deklaracje to się mówi bez żadnych zaręczyn
czy uroczystości - po prostu jest ta chwila i wyznajemy sobie, ze będziemy
razem na wieki (o niej także pisał Jakub).
I to jest jak najbardziej OK bez niczego materialnego.
Jak już decydujemy się na zaręczyny to IMO powinny one mieć konkretną oprawę
(pierścionek, wino, kolacja, wieża Eiffla, weekend w Gołębiewskim, kąpiel z
płatkami róż - co kto woli).
Wytłumacz mi po co sie decydować na zaręczyny jak się nie dopełnia umownych
warunków (tym bardziej i to chcę podkreślić, że autor dokładnie wie, że
powinien ten pierścionek kupić).
Wie, że powinien ale się zaręcza, później mu głupio (i racja) i chce z tego
jakoś wybrnąć ... czy naprawdę nie można było zaczekać, kupić pierścionek i
dopiero wtedy się zaręczyć ???
> Ich wola, ich prawo- MOLNARko nie
> naginaj ich swiatopogladu do swojego.
Nikogo do niczego nagiąć nie mogę ... ale wypowiedzieć się i owszem ... więc
korzystam.
> Ale jesli ktos uwaza inaczej to nie bede twierdzic,
> ze cala ta pompa z wielkimi, oficjalnymi zareczynami z kwiatami,
> klękaniem, rodzicami, pierscionkiem obowiazkowo zlotym i z brylantem to
> kicha czy farsa.
Agi ... i tym się różnimy. Jak dla mnie coś jest kicha i farsa i moga się na
ten temat wypowiedzieć to mówię.
Pozdrawiam
MOLNARka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
64. Data: 2003-07-22 16:05:05
Temat: Re: Spóźniony pierścionek...Użytkownik "agi ( fghfgh )" <a...@p...onet.pl> napisał
> Nie dla kazdego pewne zwyczaje powszechnie znane i stosowane _musza_ byc
> ponad wszystko obowiazkowe.
Ale jak widać na podanym przykładzie dla carelossa są one obowiązkowe ... bo
głupio mu jest, ze nie kupił pierścionka do tej pory i chce to zrobić teraz.
Pytanie brzmi: dlaczego robi to wszystko w takiej kolejności ?
Pozdrawiam
MOLNARka
P.S. Słowo honoru, że nie odezwałabym się ani słóweczkiem jakby napisał, ze
się zaręczyli bez pierścionka bo uznali, ze oni chcą w ten sposób i
odrzucają tradycje, kanony itd.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
65. Data: 2003-07-22 16:10:04
Temat: Re: Re: Re: Re: Spóźniony pierścionek...Użytkownik "Jakub Słocki" <j...@s...net.nospam> napisał
> Ale pisalas tez ze to ma byc porzadny a nie z jakas tam cyrkonia itp.
Może tego nie powinnam pisać ... bo tu doszły do głosu moje własne gusta i
preferencje ;-)
Chciałam w ten sposób podkreślić, ze jak ma to być pierścionek na całe życie
to lepiej żeby był pożadniejszy (ok droższy) by bez wstydu go nosić (co
oczywiście nie oznacza, ze tanich pierścionków nalezy się wstydzić ... ale
ja jestem maksymalistką więc tak na to patrzę).
Pozdrawiam
MOLNARka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
66. Data: 2003-07-22 16:13:24
Temat: Re: Re: Re: Re: Spóźniony pierścionek...Użytkownik "AsiaS" <a...@n...onet.pl> napisał
> Dla mnie tak samo.
Ale to jasne, ze oficjalne zaręczyny z pierścionkiem sa poprzedzone
wyznaniem, i wtedy tak naprawdę zapadają decyzje a żadnej otoczki
symbolicznej nie ma.
Ale powiedz ... po co dzielić to jeszcze na kolejne części?
Bo tak to mamy:
a) wyznanie miłości i deklaracja, ze będziemy razem (bez ozdobników)
b) zaręczyny (bez pierścionka) być może z innymi ozdobnikami
c) wręczenie pierścionka
Pozdrawiam
MOLNARka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
67. Data: 2003-07-22 16:20:26
Temat: Re: Re: Re: Re: Spóźniony pierścionek...Użytkownik "MOLNARka"
> Ale powiedz ... po co dzielić to jeszcze na kolejne części?
> Bo tak to mamy:
> a) wyznanie miłości i deklaracja, ze będziemy razem (bez ozdobników)
> b) zaręczyny (bez pierścionka) być może z innymi ozdobnikami
> c) wręczenie pierścionka
No i mamy więcej przyjemnych dni w ciągu życia ;-)
--
Pozdrawiam
Asia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
68. Data: 2003-07-22 17:28:46
Temat: Re: Spóźniony pierścionek...Użytkownik "MOLNARka" <g...@h...pl> napisał w wiadomości
news:3f1cd9ef$3@news.home.net.pl...
> Użytkownik "rena" <r...@p...pl> napisał
>
> > coooo? ale sie ubawilam:))))))) to ty sie zareczylas wlasnie dla
> > pierscionka?????
>
> A gdzie Ty to wyczytałaś ?
napisalas "I dobrze, że Ci wstyd ... bo to straszna kicha takie zaręczyny
bez pierścionka."
> Możesz ... Twoje prawo. Tak samo jak moje napisać swoje zdanie.
no pewnie - dlatego wymieniamy poglady:)
> Nazywaj mnie materialistką ... faktycznie bardziej podobają mi się
brylanty
> niż cyrkonie i szafiry niż kolorowe szkiełka ;-) Wolę też mieszkać we
> własnym domu a nie w pokoiku u teściów i jeżdzić fajnym, dużym samochodem
a
> nie tramwajem. [ale to mój sposób na życie ... wyjaśnim niżej].
materialista to osoba dbająca przede wszystkim o własne korzyści materialne.
to co napisalas, byc moze bylo duzym skrotem myslowym, ale zabrzmialo to
tak, jakby ten drogi pierscionek, huczne weselicho - to bylo wazniejsze od
milosci.
> Ty chcesz nosić taką tandetę z bazaru - wolna wola.
mocne slowa. ja widzialam ladne pierscionki niekoniecznie za kupe kasy.
widzialam tez brylanty w srebrze (drakonsko drogie), ktory to kruszec pewnie
uwazasz za wioche na zareczynowy pierscionek.
poza tym, kto powiedzial, ze zareczynowy musi miec kamien. bez kamienia
bedzie taniej. i orginalnie, bo nie kazdy lubi miec cos tak samo, jak 99,99%
innych ludzi. spojrzcie na swoje pierscionki - brylant lub cyrkonia?:) do
tego - ale to akurat moje zdanie - bialy kamien w zoltym zlocie wyglada
kijowo. co innego w bialym zlocie/srebrze.
> Zaręczyny = pierścionek
moja znajoma dostala zamiast pierscionka zareczynowy samochod i wygladala na
zadowolona. ja bym wolala jednak pierscionek.
> Nie twierdzę, ze biedni ludzie mają się nie pobierać .... ale może warto
> chwilę zaczekać, dojść do czegoś, zarobić, ustawić się ... i dopiero wtedy
> 'szaleć' z zaręczynami i małżeństwem.
oj, dla mnie to glupota. ciesze sie, ze zrobilam inaczej. zamieszkalismy w
wynajetym mieszkaniu i nie mielismy nic. dzis mamy ciasne-wlasne, a 8 lat
wspolnego mieszkania uwazam za najlepsze w zyciu. i przez te lata bylo
roznie - i biednie i lepiej.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
69. Data: 2003-07-22 18:26:15
Temat: Re: Spóźniony pierścionek...Użytkownik "Z. Boczek" <z...@w...pl> napisał w wiadomości
news:1bktc1wyfpc01.dlg@z.bocznica.gliwice.pl...
> IMHO bardzo podobnym symbolem jest ślub 'w białej
> sukience'/'kościelny' - może starodawny, ale jego zwolenników nie
> brakuje :)
no wiesz - ktora by nie chciala by znow poczuc sie dziewica:)))))) a to
symbolizuje biala suknia.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
70. Data: 2003-07-22 18:26:50
Temat: Re: Spóźniony pierścionek...Wprąciłem się, gdyż MOLNARka i te mądrości wymagają mojej stanowczej
erekcji:
[ciach all]
Obojętnie jaki pierścionek - IMHO nawet 'bazarowy' byłby czymś.
Osobiście srebrny nawet uważam za trafiony... jakikolwiek zresztą -
byleby był (tytanowy albo ze stali chirurgicznej też mają swój urok).
Pod tym względem odróżniam swoje zdanie od zdania MOLNARki.
Traktuję to nieco jako czaszkę w najsłynniejszej scenie z "Hamleta":
coś nieodzownego, mającego swój urok.
Bez pierścionka to chyba nie jest to samo... przynajmniej ja tak
sądzę.
I odpisuję po zapoznaniu się zdaniem siostry, a więc Kobiety :) i po
zastanowieniu się.
Więc jest to rekwizyt, rzecz, symbol... ale bez tego symbolu niektórym
ciężko.
IMHO bardzo podobnym symbolem jest ślub 'w białej
sukience'/'kościelny' - może starodawny, ale jego zwolenników nie
brakuje :)
--
Z cyklu 'Sławni ludzie o Z. Boczku':
"Zaszpanować chciałeś? Potrolować? Masz jakiś kompleks niedogryzionej
kości?" (c) by siwa.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |