Data: 2009-09-30 12:01:08
Temat: Re: Sprawa Polanskiego - CD
Od: "Robakks" <R...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Mnie Chironie bardziej zależało na odsłonie zjawisk:
1. "pochwała cwaniactwa"
2. "sprawiedliwość za pieniądze"
a mniej na pięknej stylistyce wspaniałej oracji. ;-)
. . .
Wybacz, że tak skrótowo i syntetycznie, ale czas nie pyta w sensie,
że nie jest pyta i nie stoi - tylko pogania ;D
Robakks
*°"˝'´¨˘`˙.^:;~>¤<×÷-.,˛¸
"Chiron" <e...@o...eu>
news:h9vfi5$c4a$1@news.onet.pl...
> Użytkownik "Robakks" <R...@g...pl
> news:h9vbq4$3eh$1@inews.gazeta.pl...
>> Jednym słowem wyrażasz przekonanie, że wolno dokonywać przestępstw, lecz
>> nie wolno dać się złapać. Wyjęty spod prawa,
>> ścigany, bohater westernów i filmów Hollywoodu jest "postacią pozytywną"
>> godną naśladowania: gwałcić, mordować, nie płacić podatków, kraść miliony
>> i nie ponosić odpowiedzialności z powodu przedawnienia lub wysokiej
>> kaucji.
>> Bardzo ciekawe i jakże wychowawcze...
>> Edward Robak* z Nowej Huty
>> ~>°<~ c:psf,psp
>> miłośnik mądrości
> Albo uznajemy instytucję przedawnienia- z wszelkimi tego konsekwencjami,
> albo nie. Ja uważam- że jest ona słuszna. Jest w całym prawie europejskim.
> Można przyjąć zasadę jej braku- wtedy np każda władza nazbiera tyle
> "haków" na obywatela przez kilkanaście lat, że ten będzie ślepo rządowi
> posłuszny (za te przejścia na czerwonym świetle, mandaty niezapłacone za
> złe parkowanie, zaniżenie kwoty PIT 5 sprzed 20 lat, etc). Oczywiście-
> można takie społeczeństwo przekształcić w jedno wielkie więzienie- pod
> warunkiem wszakże, że znajdziemy wystarczającą liczbę kryształowo czystych
> sędziów, prokuratorów, pracowników więziennictwa, etc. Poza tym- ktoś
> jeszcze musi na nich pracować- ale to już pewno załatwią więźniowie.
> Najbardziej prawdopodobny w takiej sytuacji wydaje się wariant opisany
> przez Mrożka- gdzie w jednej z jego sztuk wszyscy się wzajem
> wyaresztowali:-). Istnieje więc zasada przedawnienia- i dotyczy ona
> pedofilii także. A nawet ciężkich zabójstw. Rzeczywiście- w przypadku
> ciężkich przestępstw zasada ta może budzić moralne wątpliwości (ale nie
> kradzieże czy podatki, litości!). Ja uważam, że ktoś, kto się ukrywał z
> takim przestępstwem wystarczająco długo (np 25 lat w wypadku zabójstwa)-
> to po pierwsze- można przyjąć, że to już nie jest ten człowiek, ukrywanie
> się było dla niego dolegliwe- i przyjmijmy to jako karę, a po wtóre-
> człowiek ten może być skory do mówienia i chęci zadośćuczynienia. No cóż-
> tak uważam. Gdyby np na najcięższe przestępstwa nie istniało
> przedawnienie- to też bym nie protestował (ale na najcięższe). Napisałem:
> w Kalifornii nie ma przedawnienia na to przestępstwo, to gdyby tam była
> kara śmierci, a on się tam pojawił- niech go powieszą. Jednak- on się tam
> nie pojawiał, a pojawił się w kraju, w którym - w świetle prawa
> Szwajcarii- ścigać go za to nie można, i w świetle zasad prawa
> międzynarodowego- nie można go za to wydać innemu państwu. Jeśli uważasz,
> że można albo i nawet należy go wydać- to zgodnie z tą zasadą
> konsekwentnie należy wydawać wszelkich azylantów- uciekinierów przed
> wymiarem sprawiedliwości swoich państw (np - człowieka, który 10 lat temu
> w Chinach oszukał na VAT- tam mu za to grozi kara śmierci, albo konwertytę
> religijnego do Jemenu- też może dostać karę śmierci).
>
> serdecznie pozdrawiam
>
> Chiron
|