Pospieszalski jest pretensjonalny i nadsterowny w formułowaniu
swoich tupeciarskich oskarżeń. To co robi to niezmiennie zamiana
uwarunkowanych, patologicznych emocji na patologię słowotwórczą
IMHO.

Dlatego pospieszalszczyzna jest niezdrowa IMHO oraz przemawia
do tych, którzy mają podobne jak Pospieszalski skłonności, czyli
tych, którzy są uwarunkowani podobnie jak on.
Dla pozostałych jest w dużym stopniu obojętna lub co najwyżej
niezdrowa.
Dla mnie to co robi Pospieszalski jest odrażające, gdyż nie ma
prawa oceniania kogokolwiek w ten sposób ani prywatnie ani
tym bardziej na poziomie społecznym.

Ulegając jego chorym i naznaczonym kalectwoem emocjonalnym
"tworom" pseudo-intelektualnym wzmacniasz u siebie to chore
[emocjonalnie] uwarunkowanie, które pielęgnujesz i które dzięki
pisiorom i pospieszalszczyźnie uznajesz za "normę".

Zamiast tego powinieneś raczej nauczyć się szacunku dla tych,
którzy nie mają ochoty podzielać wartości twoich, Pospieszalskiego
oraz propagowanych przez pisiory.
To prawdopdobnie bardzo trudne, ale to nie powód, aby nawet nie
próbować, co wydaje się już niewyobrażalnie chore IMHO.

Zauważ także, że to co nazywasz z mojej strony "pluciem" jest
moją reakcją (analogicznie jak np obrona konieczna) na
A) pospieszalszczyznę oraz B) duchowiznę, które są rzeczywistym
"pluciem".
Byłbyś wielki, gdybyś był zdolny, aby takie-coś zauważać.
Powaga. ;)

--
CB


Użytkownik "Duch" <n...@n...com> napisał w wiadomości
news:g4sp4o$nd$1@news.dialog.net.pl...

> Malo sprytnie uciekles od dyskusji.
> Wpisujesz sie zreszta w trendy - jak cos niewygodne - opluc.