« poprzedni wątek | następny wątek » |
41. Data: 2011-01-28 14:07:29
Temat: Re: Sprawa zmian w systemie emerytalnymDnia dzisiejszego niebożę Vilar wylazło do ludzi i marudzi:
>
> Użytkownik "medea" <x...@p...fm> napisał w wiadomości
> news:ihui0n$8in$1@news.onet.pl...
>> W dniu 2011-01-28 13:30, Stalker pisze:
>>>
>>> Wprowadzić bykowe :-)
>>>
>>> Kluczem do działania "umów międzypokoleniowych" jest konieczność
>>> posiadania i utrzymywania dzieci. Dzisiejsi rodzice posiadając i
>>> kształcąc swoje dzieci (i inwestując w to własne środki) tej umowy
>>> dotrzymują. Kto dzieci nie ma, umowę łamie i powinien zrekompensować
>>> to w inny sposób, np. ofiarniej dokładając się do wypłat DZISIEJSZYCH
>>> emerytur.
>>>
>>> To się strasznie nie spodoba globowi czy Lebowskiemu (i Vilar),
>>> ale cóż poradzić: taxes are brutal :-)
>>
>> Ale najsmutniejsze jest to, że w wielu przypadkach będzie wręcz
>> odwrotnie - bezdzietni, którzy wielokrotnie mogą sobie pozwolić na to,
>> by więcej pracować i zarabiać, odłożą sobie więcej, niż rodziny,
>> które mają dzieci i muszą w związku z tym trochę odpuścić z pracą
>> zawodową. I w ten oto sposób dzieci będą bardziej pracować nie na
>> swoich rodziców, a na bezdzietnych z pokolenia ich rodziców.
>>
>> Ewa
>>
>
> Powtórzę,
> nie liczę na państwową emeryturę, liczę wyłącznie na to co już mam i co
> będę miała.
> Czyli na siebie.
Bo zainwestowałaś w nieruchomości?
Qra
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
42. Data: 2011-01-28 14:08:23
Temat: Re: Sprawa zmian w systemie emerytalnym
Użytkownik "Qrczak" <q...@o...pl> napisał w wiadomości
news:4d42cd95$0$2488$65785112@news.neostrada.pl...
> Dnia dzisiejszego niebożę Vilar wylazło do ludzi i marudzi:
>>
>> Użytkownik "medea" <x...@p...fm> napisał w wiadomości
>> news:ihui0n$8in$1@news.onet.pl...
>>> W dniu 2011-01-28 13:30, Stalker pisze:
>>>>
>>>> Wprowadzić bykowe :-)
>>>>
>>>> Kluczem do działania "umów międzypokoleniowych" jest konieczność
>>>> posiadania i utrzymywania dzieci. Dzisiejsi rodzice posiadając i
>>>> kształcąc swoje dzieci (i inwestując w to własne środki) tej umowy
>>>> dotrzymują. Kto dzieci nie ma, umowę łamie i powinien zrekompensować
>>>> to w inny sposób, np. ofiarniej dokładając się do wypłat DZISIEJSZYCH
>>>> emerytur.
>>>>
>>>> To się strasznie nie spodoba globowi czy Lebowskiemu (i Vilar),
>>>> ale cóż poradzić: taxes are brutal :-)
>>>
>>> Ale najsmutniejsze jest to, że w wielu przypadkach będzie wręcz
>>> odwrotnie - bezdzietni, którzy wielokrotnie mogą sobie pozwolić na to,
>>> by więcej pracować i zarabiać, odłożą sobie więcej, niż rodziny,
>>> które mają dzieci i muszą w związku z tym trochę odpuścić z pracą
>>> zawodową. I w ten oto sposób dzieci będą bardziej pracować nie na
>>> swoich rodziców, a na bezdzietnych z pokolenia ich rodziców.
>>>
>>> Ewa
>>>
>>
>> Powtórzę,
>> nie liczę na państwową emeryturę, liczę wyłącznie na to co już mam i co
>> będę miała.
>> Czyli na siebie.
>
> Bo zainwestowałaś w nieruchomości?
>
> Qra
Uhm,
zainwestowałam i odziedziczyłam.
MK
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
43. Data: 2011-01-28 14:09:27
Temat: Re: Sprawa zmian w systemie emerytalnym
Użytkownik "cbnet" <c...@n...pl> napisał w wiadomości
news:ihuica$92t$1@news.mm.pl...
> Może w Afryce, albo gdzieś w Azji?
>
> Tutaj w Europie dbamy i troszczymy się o siebie nawzajem.
> Nawet czasem "do bólu".
>
> --
> CB
>
>
> Użytkownik "Vilar" <v...@U...TO.op.pl> napisał w wiadomości
> news:ihui2a$8nb$1@news.onet.pl...
>
>> [...]
>> Rodzi się podobno wolny człowiek obdarzony wolną wolą a nie niewolnik,
>> trybik systemu.
>
A nie masz dziwnego wrażenia, że system (państwo) bardziej troszczy się o
twoją kieszeń, niż o Ciebie...
I to właśnie jest ten ból?
MK
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
44. Data: 2011-01-28 14:12:58
Temat: Re: Sprawa zmian w systemie emerytalnymVilar wrote:
> Powtórzę,
> nie liczę na państwową emeryturę, liczę wyłącznie na to co już mam i co
> będę miała.
> Czyli na siebie.
Czytając taką wypowiedź (plus np. pytania co do tego jak działa system
emerytalny oparty na międzypokoleniowej solidarności) widzę jak fatalnie
funkcjonuje (ale chyba nie tylko u nas) coś takiego jak podstawowe
"wychowanie obywatelskie".
I nie chodzi tu bynajmniej o kształtowanie "pożądanych postaw
patriotycznych", ale o podstawowe wiadomości dotyczace funkcjonowania
społeczeństwa...
Stalker, to tak BTW
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
45. Data: 2011-01-28 14:19:01
Temat: Re: Sprawa zmian w systemie emerytalnym
Użytkownik "Vilar" <v...@U...TO.op.pl> napisał w wiadomości
news:ihuhn9$7ea$1@news.onet.pl...
> A tak BTW, z czego żyły osoby w podeszłym wieku w pierwszych latach po
> wojnie?
Z obierek.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
46. Data: 2011-01-28 14:20:17
Temat: Re: Sprawa zmian w systemie emerytalnymW dniu 2011-01-28 14:58, Vilar pisze:
>
> Użytkownik "medea" <x...@p...fm> napisał w wiadomości
> news:ihuhqb$7nb$1@news.onet.pl...
>> W dniu 2011-01-28 13:45, Vilar pisze:
>>>
>>> Powiedz tylko, co się stało z pieniędzmi wypracowanymi przez
>>> pierwsze pokolenie (tzn. to, które wpłacało, a którego rodzice nie
>>> byli objęci ubezpieczeniem).
>>> Bo tu chyba leży pies pogrzebany - że te pieniążki ktoś skwapliwie
>>> zużył. W przeciwnym razie mielibyśmy do czynienia z realnymi
>>> pieniędzmi odkładanymi na swoje własne emeryturki.
>>
>> Nawet jeżeli nikt by tych "odkładanych na emeryturki" pieniędzy
>> złodziejsko nie przejadał i chciałby je uczciwie inwestować, to w co
>> miałby inwestować, jeżeli nie będzie nowego pracującego pokolenia
>> wytwarzającego zysk? Procenty na lokatach nie biorą się przecież same
>> z siebie, tylko są generowane przez ogólny wzrost gospodarczy, czyż
>> nie tak? To, co odkładasz, to tylko kapitał, który i tak niewiele
>> będzie wart za 40 lat, jeżeli gospodarka nie będzie się rozwijała.
>> Tak czy owak - "emeryturki" są tylko w naszych dzieciach.
>
> Za pieniązki wkładane do ZUS mogłabyś kupić spokojnie trochę (!)
> nieruchomości i żyć z wynajmu, odwrotnej emerytury lub ich sprzedaży
> długie lata.
Komu, kochana, komu by wynajmował? Miałby sobie mieszkanie i by się
sobie nim żywił na starość, gdyby tak każdemu przyszło do głowy kupować
mieszkania miast dzieci rodzić. :)
> Argument typu idiotyczny.
> Rodzi się podobno wolny człowiek obdarzony wolną wolą a nie niewolnik,
> trybik systemu.
W tym sensie tak zupełnie wolny to może sobie być, żyjąc jako eremita.
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
47. Data: 2011-01-28 14:20:57
Temat: Re: Sprawa zmian w systemie emerytalnym
Użytkownik "Stalker" <t...@i...pl> napisał w wiadomości
news:ihuiva$8pj$1@usenet.news.interia.pl...
> Vilar wrote:
>
>> Powtórzę,
>> nie liczę na państwową emeryturę, liczę wyłącznie na to co już mam i co
>> będę miała.
>> Czyli na siebie.
>
> Czytając taką wypowiedź (plus np. pytania co do tego jak działa system
> emerytalny oparty na międzypokoleniowej solidarności) widzę jak fatalnie
> funkcjonuje (ale chyba nie tylko u nas) coś takiego jak podstawowe
> "wychowanie obywatelskie".
>
> I nie chodzi tu bynajmniej o kształtowanie "pożądanych postaw
> patriotycznych", ale o podstawowe wiadomości dotyczace funkcjonowania
> społeczeństwa...
>
> Stalker, to tak BTW
Tak, tak Stalkerze,
Jak nie można odwołać się do czysto pragmatycznych, finansowych wartości i
skuteczności systemu,
to trzeba podpierać się wychowaniem obywatelskim i patriotyzmem.
Ale To drugie jest dla mnie tylko (w tym miejscu) świadectwem słabości
pierwszego (słabości i nieskuteczności systemu).
I powiem Ci, że życzę nam wszystkim, żeby pierwsze (system) był skuteczny i
funkcjonalny,
a że taki nie jest, to chyba mamy teraz sytuację "ratuj się kto może".
I to jest głęboko smutne,
A co gorsza nie widzę możliwości rozplątania tego problemu, bo jak już
pisałam systemy emerytalne są w stanie wykończyć kolosy.
I dlatego nawet nie chce mi się o tym rozmawiać, bo moim zdaniem wszystkie
działania są pozorowane.
Trzeba by chyba zacząć od grubszych porządków, na które nikt w tym kraju się
nie zdecyduje.
(KRUS, emerytury mundurowych, rozbuchana biurokracja itd).
Przecież to właśnie każdy z nas to na wszystko tyra. A tu okazuje się, że w
kółko brakuje.
MK
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
48. Data: 2011-01-28 14:21:25
Temat: Re: Sprawa zmian w systemie emerytalnymDlatego trzeba porównywać jak to jest w innych krajach.
Np mnie razi jeśli ktoś w tv mówi "Jesteśmy zieloną wyspą,
nasza gospodarka jest w lepszej kondycji niż inne w EU.",
bo to nieprawda: mniej ucierpiała z powodu kryzysu, ale
i tak przez to nie jest w lepszej kondycji.
W Kanadzie składka na ubezpieczenie społeczne jest stała
i niezależna od przychodów, a w zamian każdy otrzymuje
stałą, minimalną emeryturę. O resztę musi zatroszczyć się
samodzielnie, ale...
jak ktoś ma tam dwoje dzieci, to ma ulgę podatkową 40%
(o ile nie oszukuję), a przy trójce - już prawie wcale się
nie płaci podatku dochodowego.
Czyli aby kupić w Kanadzie domek na kredyt wystarczy
mieć dwoje dzieci.
Tak więc twoje inwestycje w nieruchomości mogłyby się
w Kanadzie nie sprawdzić.
Taka polityka.
--
CB
Użytkownik "Vilar" <v...@U...TO.op.pl> napisał w wiadomości
news:ihuim7$aui$1@news.onet.pl...
> A nie masz dziwnego wrażenia, że system (państwo) bardziej troszczy się o
> twoją kieszeń, niż o Ciebie...
> I to właśnie jest ten ból?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
49. Data: 2011-01-28 14:21:32
Temat: Re: Sprawa zmian w systemie emerytalnym
Użytkownik "zażółcony" <r...@x...pl> napisał w wiadomości
news:ihuj8l$cvg$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik "Vilar" <v...@U...TO.op.pl> napisał w wiadomości
> news:ihuhn9$7ea$1@news.onet.pl...
>
>> A tak BTW, z czego żyły osoby w podeszłym wieku w pierwszych latach po
>> wojnie?
>
> Z obierek.
Weź, akurat serio pytam.
Wiesz coś na ten temat?
MK
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
50. Data: 2011-01-28 14:22:07
Temat: Re: Sprawa zmian w systemie emerytalnymW dniu 2011-01-28 15:00, Vilar pisze:
>
> Powtórzę,
> nie liczę na państwową emeryturę, liczę wyłącznie na to co już mam i
> co będę miała.
> Czyli na siebie.
>
> I to jest moim zdaniem zwykły, zdrowy rozsądek.
Kochana Vilar! Ty nie bierz tak wszystkiego do siebie, bo ja jeszcze w
Tobie pokładam nadzieję. ;)
Ja też nie liczę na emeryturę.
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |