Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Sprawa zmian w systemie emerytalnym

Grupy

Szukaj w grupach

 

Sprawa zmian w systemie emerytalnym

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 590


« poprzedni wątek następny wątek »

81. Data: 2011-01-28 15:04:55

Temat: Re: Sprawa zmian w systemie emerytalnym
Od: "Vilar" <v...@U...TO.op.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "zażółcony" <r...@x...pl> napisał w wiadomości
news:ihulmd$m8a$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik "Vilar" <v...@U...TO.op.pl> napisał w wiadomości
> news:ihul8d$kam$1@news.onet.pl...
>
>> Bo Chironie jesteśmy już tak uwikłani w ten system (prawa nabyte), że
>> pozbycie się go wydaje się czymś całkowite nierealnym.
>> Choć też myślę, że byłoby to najlepsze.
>> Zrównać z ziemią i zrobić coś prostego, co zapewniałoby minimalne
>> bezpieczeństwo (np. ZUS płacony przez osoby prowadzące działalność
>> gospodarczą jest OK)
>
> Bożesz, ale Wy pieprzycie :)
> Ja rozumiem, że można mieć pretensje, że za dużo jest urzędasów a ich
> praca
> jest nieefektywna, a czasem, że ktoś wyprowadzi jakąś sumkę za granicę.
> To wszystko się zgadza.
>
> Ale nie da się'zrównać z ziemią' emerytów i rencistów :) Co najwyżej można
> ich nie zauważać - bo nie siedzą razem z nami w pracy, tylko cicho żyją
> w swoich mieszkaniach, ewentualnie przesiadują w przychodniach lekarskich.
>
> To jest ogromna masa ludzi z 'drogimi' problemami.

Hmm...
znowu pomieszałeś.

Zrównanie systemu z ziemią nie ma nic wspólnego z ludźmi - stąd informacja o
prawach nabytych.

System to: prawa, rozporządzenia, urzędnicy i te inne duperele jak siedziby,
systemy informatyczne itd.

Ludzie są beneficjentami lub niewolnikami tego systemu (w zależności od
spojrzenia i punktu siedzenia).

Mam wrażenie, że dziś myślisz trochę "w poprzek". Ale niech ci tam....

MK


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


82. Data: 2011-01-28 15:06:30

Temat: Re: Sprawa zmian w systemie emerytalnym
Od: "Vilar" <v...@U...TO.op.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "zażółcony" <r...@x...pl> napisał w wiadomości
news:ihulsg$mo9$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik "Stalker" <t...@i...pl> napisał w wiadomości
> news:ihuldk$c65$1@usenet.news.interia.pl...
>> Vilar wrote:
>>
>>> W próżni drogi Stalkerze, to działa nasz kochany Zakład Ubezpieczeń,
>>> jako rozwiązanie nieprzemyślane, zbyt udziwnione, nieskuteczne i ...
>>> przerażające (bo jest w stanie załatwić nas wszystkich na cacy).
>>>
>>> Spodobało mi się to, co napisał CB o systemie kanadyjskim.
>>> Ale musiałabym to sprawdzić.....
>>
>> O systemie emerytalnym? On jest przecież obarczony tymi samymi wadami co
>> sytsem bismarkowski (różni sie tylko źródłem: zamiast składki emerytalnej
>> jest opłacany z innych podatków)
>
> A po drugie, to ryzykownie jest się nam porównywać z taką Kanadą czy
> Australią,
> które są państwami o ogromnych potencjałach surowcowych a niskiej gęstości
> zaludnienia. Proponuję dla odmiany czasem porównać siez Indiami,
> Pakistanem,
> Nigerią, Chinami - żeby zrozumieć, że co najmniej 3/4 ludności świata 'ma
> gorzej'.

Ale zobacz jak Indie się rozwijają.

Pewnie dlatego, że nie mają garbu w postaci systemu ubezpieczeń (powiedziała
niewinnie Vilar)

MK


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


83. Data: 2011-01-28 15:09:48

Temat: Re: Sprawa zmian w systemie emerytalnym
Od: medea <x...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2011-01-28 15:25, zażółcony pisze:
>
> Jakoś trzeba to ułożyć. Ważne są proporcje. W ulu tylko jedna postać
> rodzi dzieci i wszystko również siętrzyma kupy - póki nie ma za dużo
> trutni.

No oczywiście, że tak. Problemem nie jest jednostka decydująca się na
bezdzietność, ale ogólny trend społeczny do tego zmierzający.

> Rodzenie dzieci to nie jedyny sposób na pozytywny wkład w przyszłość.
> Można nie mieć własnych, ale np. być genialnym nauczycielem dla
> cudzych.

Jasne, ale nie mówimy o jednostkach.

> Problem jest tylko taki, że urodzić i wychować dziecko (a dokładniej:
> trójkę dzieci), dać im wykształcenie - to jest coś, co trudno w ogóle
> porównać z wkładem jakiegokolwiek singla w przyszłość.

No i można spojrzeć na to też z drugiej strony - jeżeli ktoś spłodzi i
wychowa trójkę późniejszych przestępców i morderców, to nie może się
równać z bezdzietnym genialnym nauczycielem, lekarzem, czy księdzem. ;)

Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


84. Data: 2011-01-28 15:15:16

Temat: Re: Sprawa zmian w systemie emerytalnym
Od: zażółcony <r...@x...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Vilar" <v...@U...TO.op.pl> napisał w wiadomości
news:ihulu6$mt7$1@news.onet.pl...


Nie wiem, czy w poprzek ...
Jakieś 10 lat temu, kiedy byłem jeszcze na studiach - wtedy analizowałem na
zajęciach
strukturę budżetu. I już wtedy było jasne, że wydatki socjalne to u nas jest
koszmarna,
lwia część, która z każdym rokiem będzie ciążyć coraz bardziej.
Przez całe lata żaden rząd tematu nie tykał. W naszej, ludzi młodych,
świadomości
powstało mylne wrażenie, że jakoś to zostało ustawione, kula się i będzie
OK.
Tylko jakoś Ci emeryci i renciści mieli odmienne zdanie.

Ale jak dzisiaj posłuchasz ekonomistów, to niezależnie od tego, czy przy tej
okazji
atakują rząd, czy go wspierają - to dość jednomyślnie mowią, że od dawna
było
wiadomo, że się sypie, że jest źle, że reforma została źle policzona i nie
ma szans.
A teraz, jak jakiś rząd 'ruszył gówno', to się młodzi ludzie obudzili. "Jak
to ?".

Dlatego mnie nie rusza to, że ekonomiści stamtąd czy z owąd cynicznie
wykorzystują
sytuacje, by rząd pogrążyć. Dla mnie ważne jest to, że 'wszyscy wiedzieli, a
nikt nie
ruszał'.

Zerknij np. tu, nie czytać pierwszych stron, tylko od razu przejść do strony
7:

http://reklama.ringieraxelspringer.pl/files/233/82/2
08/fakt_pieniadze_5.01.2011.pdf
strona 7
W miejsce ZUS powinien powstać Państwowy Bank Emerytalny
JANUSZ SZEWCZAK, główny ekonomista SKOK


Fragment:

System II filaru, czyli OFE miał ratować

bankrutujący ZUS-owski system

emerytalny, któremu co roku brakuje

na wypłaty emerytur blisko 37 mld

zł. Skala zadłużenia i zobowiązań

państwa wobec przyszłych emerytów

rośnie w sposób gigantyczny.

Ale jeszcze niedawno zapewniano

nas, że reforma emerytalna zakończyła

się u nas sukcesem. To jak to jest?

Ten system od początku był błędny

i bardzo kosztowny. Ta reforma od

początku oparta była na kłamstwie

i chciejstwie. W ramach II filaru, czyli

systemu kapitałowego obiecywano

Polakom wakacje pod palmami. Dziś

coraz wyraźniej wygląda na to, że z II

filaru zostanie jedynie filar pod mostem

Poniatowskiego.

Zapoczątkowana w 1999 roku reforma

oznaczała obniżkę emerytur

o 50-60 proc. w stosunku do obecnego

niewydolnego ZUS-owskiego

systemu. Tego jednak Polakom nikt

nie powiedział. Zdecydowano o tej

reformie ponad naszymi głowami

i bez naszej zgody. Reforma ta nie

mogła i nie może gwarantować godziwych

emerytur na starość, bo

w dużej mierze oparta jest na finansowaniu

nowych długów polskiego

państwa (kupno obligacji skarbowych

przez OFE), a z drugiej strony

jest oparta na hazardzie i spekulacji

na rynkach kapitałowych - w tym na

giełdzie papierów wartościowych.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


85. Data: 2011-01-28 15:22:16

Temat: Re: Sprawa zmian w systemie emerytalnym
Od: medea <x...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2011-01-28 15:27, cbnet pisze:
> Gross w ostatniej książce rozwiał wszelkie wątpliwości
> w tej kwestii: jeździli na wykopki złota z grobów Hebrajczyków
> do Treblinki.
>

Ale skąd w tych grobach złoto? Czy Niemcy wcześniej go nie skradli?
Przecież nawet złote zęby więźniom wybijali przed egzekucją.

Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


86. Data: 2011-01-28 15:27:04

Temat: Re: Sprawa zmian w systemie emerytalnym
Od: medea <x...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2011-01-28 15:29, Vilar pisze:
> Ewo, kto po wojnie miał jakikolwiek majątek.... weź.

Niektórym się być może udało uchować jakieś kosztowności np. w postaci
złota.
Natomiast o obligacjach, które po wojnie straciły wszelką wartość to już
różne historyjki słyszałam.

BTW Mój dziadek pracował. Miał ośmioro dzieci, część z nich była już
samodzielna. Klepali biedę, mimo że dziadek zajmował dość wysokie
stanowisko w urzędzie miejskim.

>
> Też myślę, że to były po prostu dzieci.
> I taki model w sumie podoba mi się najbardziej, bo o..... cięta
> zrobiłam się ostatnio na rozpad relacji rodzinnych (tu chodzi mi o to,
> że babcia osobno, mama osobno, dzieci osobno, a wszyscy skrzywieni,
> ale za to z pretensjami wobec siebie. gdyby sytuacja ekonomiczna tego
> wymagała, położyliby uszy po sobie... i to zupełnie inaczej by
> funkcjonowało. Może jest to jakiś powrót do starych wzorców, ale
> powiedz, czy te nowe są takie fajowe?)

Wcale nie jest fajowe. Mnie się to nie podoba.

Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


87. Data: 2011-01-28 15:27:30

Temat: Re: Sprawa zmian w systemie emerytalnym
Od: "Vilar" <v...@U...TO.op.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "zażółcony" <r...@x...pl> napisał w wiadomości
news:ihumi4$pd3$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik "Vilar" <v...@U...TO.op.pl> napisał w wiadomości
> news:ihulu6$mt7$1@news.onet.pl...
>
>
> Nie wiem, czy w poprzek ...
> Jakieś 10 lat temu, kiedy byłem jeszcze na studiach - wtedy analizowałem
> na zajęciach
> strukturę budżetu. I już wtedy było jasne, że wydatki socjalne to u nas
> jest koszmarna,
> lwia część, która z każdym rokiem będzie ciążyć coraz bardziej.
> Przez całe lata żaden rząd tematu nie tykał. W naszej, ludzi młodych,
> świadomości
> powstało mylne wrażenie, że jakoś to zostało ustawione, kula się i będzie
> OK.
> Tylko jakoś Ci emeryci i renciści mieli odmienne zdanie.
>
> Ale jak dzisiaj posłuchasz ekonomistów, to niezależnie od tego, czy przy
> tej okazji
> atakują rząd, czy go wspierają - to dość jednomyślnie mowią, że od dawna
> było
> wiadomo, że się sypie, że jest źle, że reforma została źle policzona i nie
> ma szans.
> A teraz, jak jakiś rząd 'ruszył gówno', to się młodzi ludzie obudzili.
> "Jak to ?".
>
> Dlatego mnie nie rusza to, że ekonomiści stamtąd czy z owąd cynicznie
> wykorzystują
> sytuacje, by rząd pogrążyć. Dla mnie ważne jest to, że 'wszyscy wiedzieli,
> a nikt nie
> ruszał'.
>
> Zerknij np. tu, nie czytać pierwszych stron, tylko od razu przejść do
> strony 7:
>
> http://reklama.ringieraxelspringer.pl/files/233/82/2
08/fakt_pieniadze_5.01.2011.pdf
> strona 7
> W miejsce ZUS powinien powstać Państwowy Bank Emerytalny
> JANUSZ SZEWCZAK, główny ekonomista SKOK
>

I widzisz, po wyjściu z okopów, doskonale się zgadzamy.
I chyba jesteśmy jednakowo, czy przerażeni będzie dobrym słowem? Chyba nie,
ale ...bezsilni.
Bezsilni wobec systemu i kolejnych eksperymentów przeprowadzanych na nas w
sposób dosyć chaotyczny.

Zastanawiam się,
- Czemu ruszenie całej sprawy nie zaczyna się od KRUSU, emerytur 35latków
itd.
- Czemu tak skomplikowano sposób płacenia składki (kiedyś płaciło się
procentową wartość od jakiejś kwoty, np 48% i było z głowy.). Czy chodziło o
ukrycie tych 48%??? Pojęcia nie mam, ale to było delikatnie mówiąc ...
debilne.
(Dam prywatny przykład totalnej rozrzutności: teściowa mojego wuja ma
emeryturkę po swoim mężu, prokuratorze wojskowym (khem :-/), 5 tys. PLN.
Kobieta nie przepracowała w swoim życiu jednego dnia)

i teraz...
- Czy to prawda, że koszt utrzymania kadry KK (katecheci i jakieś inne
sprawy) to 5mld PLN rocznie?

W sumie to jedno jest pozytywne, że w ogóle mamy pojęcie co się dzieje z
budżetem (nawet jeśli jest kanarkowo zielone).
Ta świadomość jest cenna.

MK


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


88. Data: 2011-01-28 15:42:24

Temat: Re: Sprawa zmian w systemie emerytalnym
Od: zażółcony <r...@x...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Vilar" <v...@U...TO.op.pl> napisał w wiadomości
news:ihum15$nf0$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik "zażółcony" <r...@x...pl> napisał w wiadomości
> news:ihulsg$mo9$1@news.onet.pl...
>>
>> Użytkownik "Stalker" <t...@i...pl> napisał w wiadomości
>> news:ihuldk$c65$1@usenet.news.interia.pl...
>>> Vilar wrote:
>>>
>>>> W próżni drogi Stalkerze, to działa nasz kochany Zakład Ubezpieczeń,
>>>> jako rozwiązanie nieprzemyślane, zbyt udziwnione, nieskuteczne i ...
>>>> przerażające (bo jest w stanie załatwić nas wszystkich na cacy).
>>>>
>>>> Spodobało mi się to, co napisał CB o systemie kanadyjskim.
>>>> Ale musiałabym to sprawdzić.....
>>>
>>> O systemie emerytalnym? On jest przecież obarczony tymi samymi wadami co
>>> sytsem bismarkowski (różni sie tylko źródłem: zamiast składki
>>> emerytalnej jest opłacany z innych podatków)
>>
>> A po drugie, to ryzykownie jest się nam porównywać z taką Kanadą czy
>> Australią,
>> które są państwami o ogromnych potencjałach surowcowych a niskiej
>> gęstości
>> zaludnienia. Proponuję dla odmiany czasem porównać siez Indiami,
>> Pakistanem,
>> Nigerią, Chinami - żeby zrozumieć, że co najmniej 3/4 ludności świata 'ma
>> gorzej'.
>
> Ale zobacz jak Indie się rozwijają.
>
> Pewnie dlatego, że nie mają garbu w postaci systemu ubezpieczeń
> (powiedziała niewinnie Vilar)

Myśle, że nie wiesz nic o Indiach :)
To że się świetnie rozwijają, nie oznacza, że przeciętnemu człowiekowi żyje
się tam lepiej.
Nie żyje się. Pooglądaj trochę filmów dokumentalnych na NG albo i w TVP się
pojawiają.
Moja znajoma była kilka lat temu w Delhi i wyglądało to mniej więcej tak, że
na przedmieściach psy gryzły się z dziećmi o odpadki na śmietnikach.

Wrzuć sobie w google termin "indie włosy" - zobacz, jaka ilość
ofert handlowych wyrzuca - wszędzie wszyscy handlują
włosami hindusów, gruby biznes na tym robią. Myślisz, że właściciele
tych włosów dostają z tego choćby grosz ?

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


89. Data: 2011-01-28 15:45:09

Temat: Re: Sprawa zmian w systemie emerytalnym
Od: zażółcony <r...@x...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "zażółcony" <r...@x...pl> napisał w wiadomości
news:ihuo50$up4$1@news.onet.pl...

> Wrzuć sobie w google termin "indie włosy" - zobacz, jaka ilość
> ofert handlowych wyrzuca - wszędzie wszyscy handlują
> włosami hindusów, gruby biznes na tym robią. Myślisz, że właściciele
> tych włosów dostają z tego choćby grosz ?

Polecam film dokumentalny nakreślajacy sytuację:
http://www.rp.pl/artykul/404204.html

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


90. Data: 2011-01-28 15:47:13

Temat: Re: Sprawa zmian w systemie emerytalnym
Od: zażółcony <r...@x...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "medea" <x...@p...fm> napisał w wiadomości
news:ihum7l$o0t$1@news.onet.pl...

> No i można spojrzeć na to też z drugiej strony - jeżeli ktoś spłodzi i
> wychowa trójkę późniejszych przestępców i morderców, to nie może się
> równać z bezdzietnym genialnym nauczycielem, lekarzem, czy księdzem. ;)
... i dlatego właśnie "polityka rodzinna" to coś innego niż "becikowe". Nie
można
promować rodzenia dzieci, trzeba promować ich wysokie wykształcenie.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 8 . [ 9 ] . 10 ... 20 ... 59


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

wierzyc, nie wierzyc...
Nierozumiem tej wyrozumiałości
Lepiej nie zachowujcie wstrzemięźliwości.
Histeria, niedaleka przyszłość.
U wróżki

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?
Sztuczna Inteligencja

zobacz wszyskie »