Data: 2008-11-14 15:57:16
Temat: Re: Sprywatyzować służbę zdrowia !!!
Od: tomek wilicki <t...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
jQ wrote:
> On 14 Lis, 14:49, jQ <j...@g...com> wrote:
>> A co z najuboższymi? W USA jakoś ten problem rozwiązano. Za najniższą
>> składkę możemy się leczyć w szpitalu, gdzie będziemy leżeć na jednej
>> sali z kilkunastoma osobami, a leczyć nas będzie student medycyny, a
>> nie profesor. Ale tam to sam pacjent decyduje o tym. U nas - urzędnik
>> z NFZ.
> Zapomniałbym. Tam każdy jest wolny. Jak nie chce się nigdzie
> ubezpieczać, jego wybór. Nikt go nie zmusza. Ale wówczas w NAJLEPSZYM
> wypadku wyląduje w jakimś szpitalu charytatywnym, chyba, że woli
> płacić z własnej kieszeni po kilkaset $ za dobę w szpitalu.
Stawianie socjalistycznego USA za przykład to naprawdę zły pomysł. Tam BYŁO
pięknie - było, póki socjaliści nie spróbowali "naprawić" opieki
zdrowotnej. W zasadzie to nie tyle socjaliści, co koncerny farmaceutyczne
ich rękami, no ale nie o tym jest temat.
Gdzie w USA jest problem? Po pierwsze, konieczność ubezpieczenia, bez
ubezpieczenia nie masz leczenia. Co oznacza, że szpital może narzucić
dowolną sumę - a ubezpieczalnia MUSI zapłacić. Efekt - 1 dzień leżenia w
klinice onkologicznej (leżenia, samo łóżko, nawet bez jednego nakłucia
żyły) kosztuje bodajże 5000 dolarów. Kilka kilometrów dalej pobyt w takim
samym szpitalu za granicą, razem z terapią to koszty rzędu 50 dolarów /
dobę.
Drugi problem, prywatnie nie możesz nawet sobie morfologii zrobić. Wszystko
musi robić lekarz, oczywiście musisz mu za to płacić. W efekcie morfologia
kosztuje Cię kilkaset dolarów, co więcej - często nawet nie widzisz jej na
oczy, lekarz po prostu powie Ci "Seems it's OK".
Przypadki autentyczne, paru znajomym osobom z USA udzielałem porad typu "do
którego lekarza się udać". Oni tam byli przepychani od jednego naciągacza
do drugiego, każdy "z fusów" wróżył im na co są chorzy i sprzedawał na to
lekarstwa.
--
. Wegetarianizm i Ekologia - http://www.vegie.pl . Nie jestem lekarzem :P
|