Data: 2004-10-12 15:53:20
Temat: Re: Spuchnieta powieka
Od: arniee <a...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Może powinna ;)
Otorbienie gradówki... a co to ? ;P Wiem, że gradówke leczy sie
operacyjnie. Mnie też lekara o tym poinformowała, powiedziała, że jeśli
nie pomogą przepisane leki, trzeba będzie się takiemu zabiegowi poddać.
Miałem co prawda przyjść poraz drugi na kontrole, ale olałem to.
Powiedziała mi również, że drobne przebarwienie niesteyt już pozostanie,
ale w tym - jak na razie - nie miała racji. Nie mam (przynajmniej nie
odczuwam) żadnych skutków byłej gradówy. Co do remisji - być może
powinienem się takowej spodziewać, ale od tamtego czasu upłynęło już 1,5
roku i do dziś mam spokój, więc może to kwestia czasu (?) Po jakim
czasie może nastąpić nawrót schorzenia ? i czy zawsze następuje, czy
niekoniecznie ?
Chcę powiedziec, że przypadek gradówy, o którym wspomniałem nie był moim
pierwszym - ok. 10 lat temu miałem na drugiej powiece, niestety w tym
pierwszym przypadku nie poszło tak gładko jak półtora roku temu.
|