Data: 2007-04-18 14:32:45
Temat: Re: Spuścić z tonu przyjdzie...drogie Panie... ;)
Od: "Panslavista" <p...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Ikselka" <m...@y...com> wrote in message
news:f059do$qih$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Panslavista napisał(a):
>
> > Owszem - ale oraganizmy proste skutecznie reagują na takie sprawy:
> > jasno - ciemno
> > ciepło - zimno
> > syto - głodno
>
> Dlatego te "złożone" powinny im próbować jak najwięcej uświadamiać,
> nawet w obliczu zagrożenia zadeptaniem.
> Tylko żeby te "złożone" jeszcze trochę bardziej się mnożyły, a tu raczej
> grozi wyginięcie ;-)
Dokonałem próby mnożenia się, a słyszę, że moje dziecko, gdzieś tam,
odwodnione jest.
Tak jakby to była moja wina - to po cholerę tyle krzyczałem - że nawet
głucha by usłyszała? Wyłączyła mój obowiązek biorąc na siebie wszystkie
skutki takich działań .
I na dodatek nie ja spowodowałem, że pozostał kanał jednostronnej
łączności i do tego publiczny, gdyż błagałem, prosiłem...
A wnusia moja odlatuje do Londynu, zaczęła u mnie mówić i bardzo do mnie
się kleiła - tylko miesiąc starsza od dziecka Syli. Czy ona nie rozumie, że
dziecku potrzebny ojciec - bardziej niż matka? Bo ojciec jest tym
fundamentem, opoką, na której buduje się rodzina - jest korzeniem drzewa, a
matka - pękiem łyka z żywotnymi sokami...
|