Data: 2005-07-25 14:05:13
Temat: Re: Stany emocjonalne?
Od: Flyer <f...@p...gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
adso; <dc20l2$jk5$1@nemesis.news.tpi.pl> :
>
> Użytkownik "Flyer" <f...@p...gazeta.pl> napisał w wiadomości news:
> > Zrozumieć i ignorować, chyba że zagraża to Twojemu status quo - wtedy
> > atakować. Ale zawsze musisz pamiętać, że podłożem jest silny uraz, więc
> > atak nie powinien prowadzić do unicestwienia, a tylko do
> > wytrącenia_broni_z_ręki.
>
> Tez sie z tym spotykam, dosc czesto... Reagowanie emocjonalne na takie ataki
> nieprzewidywalnej agresji wykancza psychicznie, ale nie wiem, czy
> niereagowanie jest takie dobre.
Nie pisałem o niereagowaniu, a o reagowaniu w sposób ekwiwalentny [a
może lepiej proporcjonalny] do ataku [do siły ataku]. Dodatkowo -
przeważnie osoba atakująca na bazie emocji popełnia grzech alogiczności
ataku [atak przeprowadzony jest pod "wpływem chwili"] i wystarczy
skoncetrować się na treści przekazu.
Inną metodą jest uległość w jednym, czy dwóch przypadkach a później
wykorzystanie tego faktu w stylu "przecież sam chciałeś, nie wiesz czego
chcesz?".
Flyer
|