Data: 2012-01-18 16:06:10
Temat: Re: Starość
Od: Paulinka <p...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
olo pisze:
> Użytkownik "Paulinka"
>
>>>>> Powiadomienie odpowiednio życzliwego prokuratora o podejrzeniu
>>>>> popełnienia przestępstwa mogłoby to odium niezwalnialności naprawdę
>>>>> bardzo szybko i skutecznie zdjąć :)
>>>>
>>>> Gdyby naczelny nie trząsł portkami, to z pewnością tak by było :)
>>>>
>>> Inicjatywę mógł wykazać każdy pokrzywdzony. Informatyk zaś był
>>> pokrzywdzony podwójnie, nakazano mu udział w przestępstwie a potem za
>>> to ukarano. No i miał oprócz tego bezpośredni dostęp do dowodów.
>>> Tylko pewnie polecenie uzyskania dostępu do archiwów dostał wyłącznie
>>> w formie ustnej. Więc 1:1. Ale i tak publicznym zebraniem dyrektor
>>> strzelił sobie samobója, dla mnie 2:1 i po ptokach :)
>>
>> Nienienie informatyk był z tej samej gliny ulepiony co dyrektor.
>>
> Przypomniałaś mi anegdotkę opartą o lokalne antagonizmy :)
> http://forum.gazeta.pl/forum/w,192,37629277,37649768
,A_wiesz_skad_sie_wzieli_ludzie_w_Sosnowcu_.html
>
> Było od razu mówić że był z Zagłębia.
Dobre :)
>> W pierwszej fazie oburzenia po zebraniu były pomysły, żeby coś z tym
>> fantem zrobić, ale ostatecznie to naczelny powinien sprawę rozwiązać.
>> Stanęło na zwolnieniu informatyka.
>>
> Skoro to demokratycznie ustalono to powinien być i wilk syty i
> Manchester City.
I tak właściwie się sprawa zakończyła. Chociaż bez ofiar w ludziach się
nie obyło, bo dyrektor poświęcił informatyka, a naczelny jedną z
koleżanek, która nakręcała całe szoł wokół dyrektora (zdegradował ją).
--
Paulinka
|