« poprzedni wątek | następny wątek » |
81. Data: 2006-02-15 17:39:21
Temat: Re: Straciłam dziewictwo z kolegą ojcaAdam Moczulski wrote:
> Katarzyna Kulpa napisał(a):
>
>>> Obowiązek szkolny istnieje już od niemal półtorej wieku. W
>>> szkołach wciąż takie rzeczy tłumaczą. A tymczasem efekty tych
>>> tłumaczeń są dość marne.
>>
>>
>> do wychowywania sluza rodzice, nie obowiazek szkolny.
>
> Rodzice ? Już nie tłumaczenia ?
zazwyczaj wychowaniem zajmuja sie osoby.
>>> Tam gdzie się nie pije, nie bije, nie kradnie. A wychowankowi
>>> takiego domu się to zdarza. Może zabrakło "słowa popartego siłą" ?
>>
>>
>> a moze jednak czego innego?
>
>
> Jesli wszystko inne było to brzytwa Ockhama sugeruje że jednak tego.
jesli "wszystko inne" = "nie pije, nie bije, nie kradnie", to
brakuje jeszcze calkiem sporo.
-- kasica
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
82. Data: 2006-02-15 17:40:21
Temat: Re: Straciłam dziewictwo z kolegą ojcaAdam Moczulski wrote:
>
> Moje dzieci (bo mam ich tak ze trzy razy więcej niż Ty)
ty masz dzieci?
-- kasica
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
83. Data: 2006-02-15 17:43:51
Temat: Re: Straciłam dziewictwo z kolegą ojcaAdam Moczulski wrote:
>> Nie, za nienormalnego uważam rodzica, który dziecku nie wytłumaczył
>> dokładnie, czym to grozi. Mam na myśli dziecko, które już rozumie, co
>> się do
>> niego mówi. Młodszemu zatyka się gniazdko zaślepką.
>
>
> Czyli zakazuje.
pojecie zakazu znaczy co innego, niz ci sie wydaje.
-- kasica
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
84. Data: 2006-02-15 17:50:55
Temat: Re: Straciłam dziewictwo z kolegą ojcaAdam Moczulski napisał(a):
>> Nie, my myslimy, ze dziecko myśli. Dlatego głupi zakaz zawsze ominie.
>> I chwała mu za to.
>
> Jak wiadomo dzieci już rodzą się z genetyczną wiedza co jest głupie a
> co mądre.
Chcesz dyskutować, czy "sobie dopisywać"?
>> Bo wyssane z palca, bo ktoś chce zarobic na "sensacji", a najłatwiej
>> grać na najnizszych instynktach, bo szmatławce kłamią.
>
> Specjalnie przytoczyłem przykład Eragona gdzie już kretynizmy sa na
> pierwszej stronie. Granie na absolutnie najniższym (wg Eibl
> Eibelsfielda) instynkcie i chęć zarobku ... .
To może podaj przykład z jakiegos harlekina, znam się na tym równie
dobrze, jak na fantastyce.
>> Ale po co ma się dowiadywać "w końcu", jak już mleko się wyleje?
>> No i masz niestety mylne wrażenie.
>
> Mleko się nie wylewa w ułamku sekundy.
Chyba nie ma sensu w ten sposob dyskutować.
>> fascynację karteczkami, pokemonami etc. bezbolesnie, i nawet nie
>> miało kolekcji 12323 pokemownów tylko dlatego, ze Magda miała.
>
> A zakaz przynoszenia śmieci do domu nie jest taką okazją ?
To zależy, czy śmieci zostaną przeczytane przed przyniesieniem do domu.
Ty, jak widać hołdujesz zasadzie "czego oczy nie widzą". Mi bardziej
zależy na nie pochłanianiu treści ze śmieci, a nie na fizycznym ich
niebycie.
> "Ania z Zielonego Wzgórza" jest bardzo ciekawą lekturą pod warunkiem
> czytania jej między wierszami. Np przez porównanie z podręcznikami
> historii Wlk. Brytanii - co mają wspólnego ustawy ogrodzeniowe z Anią
A ja myślałam, że książki się czyta dla przyjemności, a nie za karę.
--
Pozdrawiam
Justyna
GG 6756000
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
85. Data: 2006-02-15 17:55:39
Temat: Re: Straciłam dziewictwo z kolegą ojca
"Adam Moczulski" <a...@d...pl> wrote in message
news:dsvoac$ekf$1@nemesis.news.tpi.pl...
> > Nie, za nienormalnego uważam rodzica, który dziecku nie wytłumaczył
> > dokładnie, czym to grozi. Mam na myśli dziecko, które już rozumie, co
się do
> > niego mówi. Młodszemu zatyka się gniazdko zaślepką.
>
> Czyli zakazuje.
Ale potem tłumaczy.
14-latce nie zakażesz czytania Bravo - możesz już tylko liczyć na to, że
Twoje tłumaczenia sprzed lat odniosły skutek.
> Skoro sa ubezwłasnowolnieni ideologią to to ta sama para.
Czym ty płuczesz to gardło? Jaka ideologia?????
> Na jakiej Ty planecie żyjesz ?
Na tej samej co TY. Moje dziecko też. I z bandziorami się nie koleguje.
> Nie zakazuję, podałem to jako przykład na możliwości jakie ma rodzic.
> A Eragon to własnie taka marketingowa popłuczyna po Tolkienie. Ale
> skoro dziecku się podoba to wskazywane w tekście ciężke bzdury
> absolutnie nie przeszkadzają mu by to lubić.
OK, ale czy ta lektura ma na dziecko jakiś negatywny wpływ? Krzywi mu
światopogląd? Nakłania do rozboju, prostytucji, narkotyków???? Uczy
chamstwa, przemocy? Czy może jest tylko literaturą przez małe "l'? Jeśli to
ostatnie, to daj mu święty spokój. Takie rzeczy też są dziecku potrzebne.
Jak przeczyta, podsuń mu coś lepszego.
Anka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
86. Data: 2006-02-15 17:55:49
Temat: Re: Straciłam dziewictwo z kolegą ojcaIwon(k)a wrote:
> trzymaj mocniej skrzyzowane paluszki!! :p
Nie musze. Wystarczy ze Siwa za mnie sie stara.
Kasia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
87. Data: 2006-02-15 17:56:37
Temat: Re: Straciłam dziewictwo z kolegą ojcasiwa wrote:
> Nie, dbam o Twoją polsczyznę.
Proponowalabym poszukac jakiegos ciekawszego hobby.
Kasia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
88. Data: 2006-02-15 17:59:41
Temat: Re: Straciłam dziewictwo z kolegą ojcaAdam Moczulski napisał(a):
>> Nie, za nienormalnego uważam rodzica, który dziecku nie wytłumaczył
>> dokładnie, czym to grozi. Mam na myśli dziecko, które już rozumie, co
>> się do niego mówi. Młodszemu zatyka się gniazdko zaślepką.
>
> Czyli zakazuje.
Nie, tłumaczy 1498 razy, czym to grozi i pilnuje.
>> A gdzie ma przynosić problemy?????? Oczywiście, że do domu.
>
> Zachowania też ?
Nie, wyżywać powinno się na przypadkowych przechodniach.
>> sądzisz, że zamknięcie dziewczyny w domu pod kluczem i z kratami w
>> oknach coś pomoże?? No fakt, pomoże - nie będzie mogła wyjść.
>
> Jesli to moze jej uratowac życie to wydaje mi się to całkiem sensownym
> rozwiązaniem. Ciekawe że nic lepszego nie wymyśliłaś.
Pod warunkiem, że się nie powiesi, na przykład. Bo ma dość takich
rodziców.
>> Chyba żartujesz. MUSI się kolegować? Najwyżej MUSI być w tej samej
>> klasie i NIC ponadto. Reszta zależy od dziecka.
>
> Na jakiej Ty planecie żyjesz ?
Na jakiej Ty żyjesz. Bo ja na tej, co Miranka.
> Nie zakazuję, podałem to jako przykład na możliwości jakie ma rodzic.
> A Eragon to własnie taka marketingowa popłuczyna po Tolkienie. Ale
> skoro dziecku się podoba to wskazywane w tekście ciężke bzdury
> absolutnie nie przeszkadzają mu by to lubić.
Ale zdajesz sobie sprawę z tego, ze istnieją ludzie, ktorym akurat taki
typ literatury sie spodoba? Podobnie jak jednak istnieja czytelnicy
"Chwili dla Ciebie".
--
Pozdrawiam
Justyna
GG 6756000
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
89. Data: 2006-02-15 18:10:28
Temat: Re: Straciłam dziewictwo z kolegą ojcaLozen <i...@n...spam.hotmail.com> napisał(a):
> Proponowalabym poszukac jakiegos ciekawszego hobby.
To nie hobby. Traktuję to jak pewnego rodzaju posłannictwo.
Uważam, że moim obowiązkiem jest informować uzytkowników Usenetu, jak
piekna może być poprawna polszczyzna i jak przyjemnie jest mówić
ładnie po polsku.
Jesli Ci to przeszkadza, a nie chcesz mnie skilowac, mogę jakoś
oznaczać swoje posty.
--
s i w a
z misją
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
90. Data: 2006-02-15 18:14:06
Temat: Re: Straciłam dziewictwo z kolegą ojcakolorowa napisał(a):
> Wprost zmierza w stronę bruku. Oprócz Polityki IMO Przekrój jest też
> wart czytania.
I Ozon. Choć niektórre numery bywają nudne.
Pozdr,
--
ŁK
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |