Data: 2007-02-05 15:41:42
Temat: Re: Straszliwa maszkara
Od: Przemysław Dębski <p...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Hania " <v...@g...pl> napisał w wiadomości
news:eq7gq0$cfn$1@inews.gazeta.pl...
> Przemysław Dębski <p...@g...pl> napisał(a):
>
>> Własnie lukam na tiwi systemem Tren-ra czyli bez dzwięku. Fajna dupa -
> tyle
>> że jakby ją w nos klepnąć, dodać parę zmarszczek i policzki a'la Ryś
> Kalisz
>> oraz cyce zwisłe do kolan .... a taka fajna dupa na pierwszy rzut oka
>> była
>> :)
>
> kiedys tam uciekajac przed wizja dokonczenia jakiegos budzeciku weszlam w
> pracy na komentarze na interii - jeden koles dramatyzowal, ze nie chce sie
> zwiazac z rownolatką...z litosci dla niej (tzn. rzekomej onej, bo de facto
> sie nie wiazał z powodu owego, a jedynie teoretyzowal)...by nie miec
> wstretu
> do jej starzejącego się ciała. I prosił o wypowiedzi mężczyzn, jak oni
> funkcjonują z wizją takiej traumy, i czy nie mają potem ochoty, by wziąć
> d*ę
> wiele młodszą, a tę ze zwisającym cycem posłać w diabły. Też Cię wzięło?
Ciekawe skojarzenie :) Ale raczej mnie nie wzięło. Po kolei. Załóżmy, że
wziąłbym sobie taką młódkę - odrazu pojawia się wizja iż z racji przeagi
wiekowej skutkującej doświadczeniem, bez problemu "wychowałbym" sobie ją na
swoją modłę. Problem jest taki, że tam gdzie w niej byłyby hormony, we mnie
w tym miejscu byłoby wyrachowanie. Trochę to bez sensu. Tym bardziej, że na
dodatek młódki nie pociagają mnie seksualnie - poprostu. Potrafię docenić
urodę, ale myśli o barabara jakoś mnie nie nachodzą :) Jeśli chodzi o mniej
więcej rówieśniczki, nie czuję się na siłach "wychować sobie" a i jeszcze
myśli o barabara nie dość że przychodzą - to są całkiem przyjemne :) Jeśli
natomiast chodzi o stare baby - niech je wychowują i barbarzą stare dziady
:)
To teraz ja ... boisz się posłania cię w diabły ? :))
Na post po zbóju zaprosił
P.D.
|