| « poprzedni wątek | następny wątek » |
51. Data: 2004-03-25 10:03:19
Temat: Re: Straszne dane mało kalorii !!!!
> Sławek, nie kompromituj się.
to jego pierwszy post na grupie bez emotikonów a ty go tak okrutnie
potraktowałaś .daj mu szanse :)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
52. Data: 2004-03-25 10:11:17
Temat: Re: Straszne dane mało kalorii !!!!
> Jest jeszcze opcja, że nie potrafią inaczej, bo sami zostali w jakiś
sposób
> skrzywdzeni przez swoich rodziców.
dlatego pisałem o wizycie u specjalisty od problemów emocjonalnych dla
rodzica a nie dziecka
>
> > w jakim celu tam chodzi czy aby po to aby zmienic swoje postepowanie czy
> > moze po to aby upewnic sie ze wina nie lezy po jego stronie
> > wg mnie raczej to drugie twierdze to na podstawie tego co pisze o
probie
> > narzucenia diety i srodowiska w jakim ma sie dziecko obracać
>
> To robi każdy rodzic - to jest normalne.
czy jest to normalne czy nie to zalezy jak długo to robi/robią
> Dziecko to nie dorosły, i po to ma rodziców, aby na początku całkowicie
> decydowali za dziecko, a z czasem w coraz mniejszym stopniu.
> Im mniejsze dziecko, tym mniejszą ma zdolność o samodecydowaniu o sobie.
> Tym się różni dziecko od dorosłego.
tak ale piszemy tu o przypadku 15 letniej dziewczyny,
>
> > premedytacja jest trwanie lub nie zmienianie swoich postaw
>
> Zaraz tam premedytacja. Bez przesady.
to nie ja uzyłem tego słowa jako pierwszy :)
>
> > narzucasz swoja diete nawet wbrew dzieciom
>
> W pewnym sensie - dzieci mogą jeść to co ja kupię i przygotuje do
> zjedzenia - ich wybór, czy zjedzą, czy nie.
a nie ulegasz sugestii dzieci co do zakupów???
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
53. Data: 2004-03-25 10:13:58
Temat: Re: Straszne dane mało kalorii !!!!On 3/25/04 10:44 AM, Evunia wrote: :
>> Nie wiem , co miala Krysia na mysli wklejajac cytat:
>
>> "Napis: "Nie idź za mną" powinien znajdować się nad każdą uczelnią.
>> Leo Spitzer"
>> Czy chodzi o to, by mlodziez sie nie uczyla? nie studiowala, by
>> spoleczenstwo skladalo sie z niewielkiej liczy niedoukow, bo teraz jest
>> dzieci i mlodziezy za duzo?Naprawde nie rozumiem.
>
> Chodzi o to, że szkoły, także uczelnie wyższe, poza dozą wiadomości do
> niemal pamięciowego opanowania, nie dają jednostce możliwości
> indywidualnego rozwoju, swobodnego demonstrowania własnej odrębności,
> twórczego działania, poszukiwania nowych dróg, itp.
Poważnie? To ja chyba nie studiuję... Bo u mnie nie wymaga się
pamięciowego opanowywania (na niektóre egzaminy można nawet przyjść z
książką i zeszytem, jeśli ktoś zapragnie); można się rozwijać
indywidualnie na różnych kursach i fakultetach pod okiem opiekuna;
demonstrowanie odrębności i twórcze działanie jest bardzo pożądane; a
poszukiwanie nowych dróg -- muj borze, toż to właśnie jest podstawą
studiowania, jeśli ktoś nie studiuje wyłącznie dla papierka.
Aczkolwiek to, co napisałaś może dotyczyć Wydziału Prawa i Ekonomii, ale
oni to chyba sami sobie ten konformizm narzucają... :>
Pozdrawiam,
Karola
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
54. Data: 2004-03-25 10:14:26
Temat: Re: Straszne dane mało kalorii !!!! a wręcz przaeciwnie;)))
powinno być a nawet wręcz przeciwnie
trzymaj się zasad :) nie może być zbyt dużej dowolności w myśleniu bo
prowadzi to do rozpasania intelektualnego i większego spożycia cukru :)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
55. Data: 2004-03-25 10:14:40
Temat: Re: Straszne dane mało kalorii !!!!Thu, 25 Mar 2004 10:51:04 +0100, na pl.misc.dieta, czarnyjanek napisał(a):
>> Przecież nie rozmawiamy o wychowaniu instytucjonalnym, zastępczym niejako,
>> tylko o wychowaniu w rodzinie, o relacjach rodzice-dziecko.
> zaraz zaraz a kto napisał ,ze rodzina juz nie wychowuje ,ze szkoła nie
> spelnia swoich obowiązków ( tak jakby miala jakies obowiązki poza nauka
> czyania,pisania i rachowania :))
Ja ??? Nic o tym nie wiem. Chyba coś Ci się pomyliło ;)
> juz dawno wycofano sie z pomysłow makarenki uczy sie tylko o nim w ramach
> historii mysli pedagogicznej
Stare metody często wracają. Czasami tylko jakieś ich elementy, a czasami
całe są odgrzebywane z pyłu historii.
> o jakich potrzebach piszesz mam nadzieje ,ze nie o potrzebach materialnych
> gdyz one sa na 2 miejscu a najwazniejsze sa potrzeby emocjonalne
A czy nie napisałam "rodzinę, zaspokajającą wszystkie podstawowe potrzeby
dziecka" ? Uważasz, że nie wiem, iż potrzeby materialne nie są
najważniejsze ? To po co ze mną dyskutujesz, skoro masz mnie za taką
kretynkę ? Napisałam też "Nawet w najlepszych rodzinach, takich, gdzie dla
dziecka ma się zawsze czas, gdzie okazuje mu się miłość i daje wsparcie w
każdej sytuacji" - to też jest wyliczenie podstawowych potrzeb, choć nie
poprzedzone sformułowaniem "UWAGA ! WYLICZAM POTRZEBY !"
> http://info.onet.pl/890406,16,1,0,120,686,item.html
Czy gdzieś napisałam, że "Dzieci pozbawione uczuciowego wsparcia ze strony
rodziców" NIE "są w wieku dorosłym bardziej, niż rówieśnicy, narażeni na
problemy ze zdrowiem psychicznym i fizycznym" ?
Odbiegasz ciągle od tematu. Tematem naszej rozmowy jest zagadnienie, czy
rodzice są jedynymi osobami odpowiedzialnymi za poprawność relacji
rodzice-dziecko (także dziecko w wieku nastoletnim).
> patrz link wyżej jako komentarz do tego co napisałaś
Link wyżej jest nie na temat.
Nawet nie wiedziałam, że rozmawiamy o tym, iż "Dzieci pozbawione
uczuciowego wsparcia ze strony rodziców są w wieku dorosłym bardziej, niż
rówieśnicy, narażeni na problemy ze zdrowiem psychicznym i fizycznym".
Byłam przekonana, że rozmawiamy o tym, czy może się zdarzyć, ie dziecko,
mimo że rodzice są doskonałymi rodzicami i rodzina jest bardzo dobrą,
wspierającą, kochającą się rodziną, może wpływać na pogarszanie się swoich
relacji z rodzicami.
Dostrzegasz różnicę ?
> dlaczego?? te metody w połączeniu z odpowiednią dieta ( wiadomo jaka) mogą
> przynieść doskonałe rezultaty
Mam wrażenie, że mylisz mnie z Krystyną.
Do tej pory dyskutowałam z Tobą, bo wydawało mi się, że traktujesz naszą
wymianę zdań poważnie. Teraz zaczynam sądzić, że tracę czas.
--
Eva Sheers
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
56. Data: 2004-03-25 10:15:45
Temat: Re: Straszne dane mało kalorii !!!!
Użytkownik "Hafsa" <a...@n...ma> napisał w wiadomości
news:c3u863$q89$1@inews.gazeta.pl...
> Użytkownik "Marcin 'Cooler' Kuliński" <m...@p...gazeta.blah>
napisał
> w wiadomości news:c3u77m$nug$1@inews.gazeta.pl...
> > Hafsa w wiadomości news:c3u6mh$68u$1@inews.gazeta.pl pisze:
> >
> > >> a co powinno wisiec nad drzwiami kazdej arkadii??
> > >>
> > > Hic mortui docent vivos. ;-)))))))))))))))))))))))))))
> >
> > Eee, "tutaj martwi ucza zywych"? Przetlumacz, lacina mnie ominela.
> Dokladnie. Widzialam taki napis nad wejsciem do jednej uczelni we Wroc.
> Nie wiem , co miala Krysia na mysli wklejajac cytat:
Poniekąd autorzy tego napisu na murze uczelni zawarli w nim tę smutną
prawdę, że nauka (zwłaszcza polska) kręci się w kółko i powiela raz
ustalone stereotypy.
http://republika.pl/naukowcy/czytelnia.html
> "Napis: "Nie idź za mną" powinien znajdować się nad każdą uczelnią.
> Leo Spitzer"
> Czy chodzi o to, by mlodziez sie nie uczyla? nie studiowala, by
> spoleczenstwo skladalo sie z niewielkiej liczy niedoukow, bo teraz jest
> dzieci i mlodziezy za duzo?Naprawde nie rozumiem.
Chodzi o to, by szkoła nauczyła smodzielnego myślenia, zamiast
bezkrytycznego wchłaniania raz ustalonych teorii, które i tak życie
weryfikuje i coraz szybciej na świecie powstają nowe teorie, a książki
ze swymi treściami stają się nieaktualne.
Dopiero co niektórzy tu wyśmiewali Biochemię Harpera, a być może
za kilka lat pośmiejemy się z Biochemii Stryer'a... ;)
Tak to już jest z tą nauką, powinna stale się rozwijać, ale nauczyciele
powinni nauczyć kreatywnego myślenia, a nie tylko powielania w życiu
tego, co "pilny" uczeń wchłonął na uczelni.
--
Krystyna*Opty* [na DO od 06.98 r.]
Prymusowska ławka w szkole, często przygotowuje
do oślej ławki w życiu. Adolf Dygasiński
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
57. Data: 2004-03-25 10:16:25
Temat: Re: Straszne dane mało kalorii !!!!Thu, 25 Mar 2004 11:13:58 +0100, na pl.misc.dieta, Karolina Matuszewska
napisał(a):
> demonstrowanie odrębności i twórcze działanie jest bardzo pożądane; a
> poszukiwanie nowych dróg -- muj borze, toż to właśnie jest podstawą
> studiowania, jeśli ktoś nie studiuje wyłącznie dla papierka.
A co studiujesz ? :)
--
Eva Sheers
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
58. Data: 2004-03-25 10:22:41
Temat: Re: Straszne dane mało kalorii !!!!> Chodzi o to, że szkoły, także uczelnie wyższe, poza dozą wiadomości do
> niemal pamięciowego opanowania, nie dają jednostce możliwości
> indywidualnego rozwoju, swobodnego demonstrowania własnej odrębności,
> twórczego działania, poszukiwania nowych dróg, itp.
Szkoły do średnich włącznie- w tym przypadku masz pewnie rację.
Uczelnie- tu bym się nie zgodziła. Jeśli kogoś nie stłamsili wcześniej,
ma na studiach wiele okazji, by błysnąć.
Zresztą na studiach chyba nie chodzi głównie o demonstrowanie własnej
odrębności, tylko o w mierę samodzielne (w miarę- bo ma się jednak
dostęp do pomocy ze strony wykładowców w razie potrzeby) zgłębianie
wiedzy. Może idealnie na uczelniach tak nie jest, bo są rzeczy których
nauczyć się trzeba mimo że nie mamy ochoty tego zgłębiać, ale co do
reszty- to moim zdaniem to, co się z uczelni wyniesie, zależy głównie od
inicjatywy uczącego się. Szanse do samorozwoju są, trzeba tylko chcieć i
włożyć w to trochę pracy- im więcej samodzielności, tym mniejsze ryzyko
stłamszenia.
Przynajmniej ja mam takie podejście:-)
Na moich studiach ( i na PG i na UG) kreatywnośc i samodzielność jest
ceniona (takie mam wrażenie).
pzd. Wiedzma
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
59. Data: 2004-03-25 10:27:11
Temat: Re: Straszne dane mało kalorii !!!!Użytkownik "Krystyna*Opty*" <K...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości news:c3ubgg$4v0$1@news.onet.pl...
> Chodzi o to, by szkoła nauczyła smodzielnego myślenia, zamiast
> bezkrytycznego wchłaniania raz ustalonych teorii, które i tak życie
> weryfikuje ....
Wiesz, ja nie byłem w Malezji, więc na temat tamtejszej służby zdrowia (np.)
się nie wypowiadam...
Pozdrawiam,
Adam
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
60. Data: 2004-03-25 10:33:39
Temat: Re: Straszne dane mało kalorii !!!!
Użytkownik "Sowa" <m...@b...pl> napisał w wiadomości
news:c3u9l1$896$1@news.onet.pl...
>
> Sławek, nie kompromituj się.
>
Ależ czym miałbym się kompromitować , mam "osobiste" doswiadczenia
udowadniające to pozornie prozaiczne stwierdzenie o wpływie sposobu
odżywiania na laktacje itp. sama piszesz o tym ze do prawidłowej
gospodarki hormonalnej u kobiety niezbędny jest tłuszcz choćby w postaci
zapsów na wiadomych miejscach .
Slawek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |