« poprzedni wątek | następny wątek » |
71. Data: 2004-03-25 11:44:43
Temat: Re: Straszne dane mało kalorii !!!!> napisałem winni nie w sensie poczucia winy ale winni w sensie
> odpowiedzialności za swoje czyny
>
> to takie małe sprostowanie jakbym był źle zrozumiany :)
To dzięki że sprostowałeś, bo dla mnie słowo "winni" i "odpowiedzialni"
mają dwa zupełnie różne znaczenia (choć zdaję sobie sprawę, że niektórzy
używają ich prawie zamiennie)
pzd. Wiedzma
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
72. Data: 2004-03-25 11:45:25
Temat: Re: Straszne dane mało kalorii !!!!Thu, 25 Mar 2004 12:25:20 +0100, na pl.misc.dieta, Wiedźma napisał(a):
> Myślę również, że jeśli w rodzinie źle się dzieje lub dziecko ma jakieś
> ogromne problemy, to jednak odpowiedzialni za to (nie mylić z "winni")
> są rodzice. Wierzę, że żadne dziecko nie jest z natury złe, nie rodzi
> się z chęcią do przemocy, ze skłonnocia do problemów itd. Często złe
> zachowanie jest próbą zwrócenia na siebie uwagi, krzykiem o pomoc lub
> odzwierciedleniem sytuacji rodzinnej.
Eh. To tak jakby dziecko (i człowiek w ogóle) istniało tylko i wyłącznie w
środowisku własnej rodziny, jakby rodziło się doskonałe (każde jednakowo
doskonałe a poźniej tylko byłoby "psute" przez rodziców i przez nikogo
więcej). A przecież na rozwój psychiczny człowieka wpływ mają:
Czynniki dziedziczne
Środowisko
Aktywność własna
Nauczanie i wychowanie
Może coś jeszcze, ale te pamiętam.
To są determinanty, czyli nie jakieś tam coś bez znaczenia, ale czynniki,
które określają, wyznaczają rozwój. Istnieją między nimi ścisłe zależności.
Dziecko, które w domu ma idealne warunki do rozwoju, nagle może zejść na
złą drogę pod wpływem środowiska rówieśniczego. I nie mówcie mi, że dobra
rodzina _zawsze_ jest w stanie temu zapobiec, bo tak nie jest.
Pomijam już sprawę czynników dziedzicznych, które same w sobie mogą
sprawić, że dziecko będzie miało złe relacje z rodzicami, choćby rodzice ze
skóry wyłazili, żeby były one jak najlepsze.
--
Eva Sheers
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
73. Data: 2004-03-25 11:46:24
Temat: Re: Straszne dane mało kalorii !!!!Thu, 25 Mar 2004 12:36:20 +0100, na pl.misc.dieta, Wiedźma napisał(a):
> a co to za kierunek był, jeśli możesz zdradzić? ;-)
Pedagogika specjalna.
--
Eva Sheers
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
74. Data: 2004-03-25 11:46:59
Temat: Re: Straszne dane mało kalorii !!!!
Użytkownik "Adamo 2." <a...@c...com> napisał w wiadomości
news:c3uc61$k90$1@opal.futuro.pl...
> Użytkownik "Krystyna*Opty*" <K...@p...onet.pl> napisał w
> wiadomości news:c3ubgg$4v0$1@news.onet.pl...
>
> > Chodzi o to, by szkoła nauczyła smodzielnego myślenia, zamiast
> > bezkrytycznego wchłaniania raz ustalonych teorii, które i tak życie
> > weryfikuje ....
>
> Wiesz, ja nie byłem w Malezji, więc na temat tamtejszej służby zdrowia
(np.)
> się nie wypowiadam...
A w arkadii optymalnej byłeś?
Krystyna
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
75. Data: 2004-03-25 12:06:32
Temat: Re: Straszne dane mało kalorii !!!!> > > Chodzi o to, by szkoła nauczyła smodzielnego myślenia, zamiast
> > > bezkrytycznego wchłaniania raz ustalonych teorii, które i tak
> > > życie weryfikuje ....
Zauważyłam po lekturze Twoich postów, że masz dziwnie złe zdanie o
studiach. Mogłabys zdradzić, gdzie sobie to zdanie wyrobiłaś? Która
uczelnia tak krzywdzi?
pzd. Wiedzma
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
76. Data: 2004-03-25 12:09:18
Temat: Re: Straszne dane mało kalorii !!!!On 3/25/04 12:46 PM, Krystyna*Opty* wrote: :
>> > Chodzi o to, by szkoła nauczyła smodzielnego myślenia, zamiast
>> > bezkrytycznego wchłaniania raz ustalonych teorii, które i tak życie
>> > weryfikuje ....
>>
>> Wiesz, ja nie byłem w Malezji, więc na temat tamtejszej służby zdrowia
> (np.)
>> się nie wypowiadam...
>
> A w arkadii optymalnej byłeś?
A na jakiej uczelni studiowałaś?
Pozdrawiam,
Karola
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
77. Data: 2004-03-25 12:11:01
Temat: Re: Straszne dane mało kalorii !!!!
Użytkownik "Sowa" <m...@b...pl> napisał w wiadomości
news:c3udlt$28t$1@news.onet.pl...
> Jak osobiste?! Karmiłeś piersią!? 8-)
osobiście w " " zona karmi ;)
>
> Nie choćby, i nie zapasów, a naturalnych proporcji. To nie są zapasy,
tylko
> normalna tkanka, która jest, gdzie ma być.
no wiem naturalne zapasy ;)
> Tyle że, aby zahamować laktację z powodu niedożywienia to kobieta
musiała by
> doprowadzić się wręcz do stanu agonalnego . Nawet kobieta na
beznadziejnej
> ale odpowiednio kalorycznej diecie będzie bez problemów karmić piersią -
a
> jej organizm sięgnie po jej zapasy i zrekompensuje tym sposobem skład
mleka.
>
skąd wobec tego te problemy z laktacją ????
Slawek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
78. Data: 2004-03-25 12:15:40
Temat: Re: Straszne dane mało kalorii !!!!On 3/25/04 11:15 AM, Krystyna*Opty* wrote: :
> Chodzi o to, by szkoła nauczyła smodzielnego myślenia, zamiast
> bezkrytycznego wchłaniania raz ustalonych teorii, które i tak życie
> weryfikuje i coraz szybciej na świecie powstają nowe teorie, a książki
> ze swymi treściami stają się nieaktualne.
> Dopiero co niektórzy tu wyśmiewali Biochemię Harpera, a być może
> za kilka lat pośmiejemy się z Biochemii Stryer'a... ;)
Widzisz, Kryśka, z Harpera śmieją się ludzie, którzy na co dzień mają
wiele wspólnego z biochemia czy biofizyką. Ludzie, którzy mają możliwość
sprawdzenia na własną rękę tego, co jest tam napisane -- i którzy to
robią. Nie usenetowi filozofowie, którzy nie do końca rozumieją, o co w
tym wszystkim chodzi, ale wertując co drugi rozdział znaleźli pasujący
im ideologicznie fragment :>
> Tak to już jest z tą nauką, powinna stale się rozwijać, ale nauczyciele
> powinni nauczyć kreatywnego myślenia, a nie tylko powielania w życiu
> tego, co "pilny" uczeń wchłonął na uczelni.
Jako posiadaczka dyplomów co najmniej trzech polskich i jednej
zagraniczej uczelni masz na ten temat wiele do powiedzenia. Może
powinnaś objąć katedrę na jakimś uniwerku i wziąć się za prostowanie
nauki, zamiast na usenecie pisać, co Ci ślina na język przyniesie? Z
Twoimi osiągnięciami naukowymi jestem pewna, że propozycje objęcia
samodzielnych stanowisk badawczych posypią się jak z rękawa, słyszałam,
że KBN ma wyasygnowany specjalny grant na wypadek, gdybyś zeszła ze
swojego piedestału i zdecydowała dołożyć swoją cegiełkę do rozwoju nauk
przyrodniczych w naszym kraju.
Pozdrawiam,
Karola
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
79. Data: 2004-03-25 12:23:47
Temat: Re: Straszne dane mało kalorii !!!!
Użytkownik "Hafsa" <a...@n...www> napisał w wiadomości
news:c3uh6b$n90$2@inews.gazeta.pl...
> Czy tylko o biochemie ci chodzi? bo na tym nie zaczyna i nie konczy sie
> swiat...chociaz, jakby obejrzec wszystko pod lupa to wlasnie chemia rzadzi
> swiatem, poczawszy od zafascynowania sie soba potencjalnych rodzicow.(
> feromony i te sprawy)
Jak bym miała określać, co rządzi światem, to chyba bym jednak algebrę
postawiła na pierwszym miejscu.
Wszystko można opisać zgrabnym równaniem. :-)
Ech, szkoda że matka natura poskąpiła mi talentu wybitnego w tym akurat
przedmiocie.
Sowa - co sobie nabożnie podziwia niezrozumiałe wyczyny mistrzów od cyferek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
80. Data: 2004-03-25 12:27:57
Temat: Re: Straszne dane mało kalorii !!!!
Użytkownik "slawek" <slawekopty(usun)@gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:c3ui0a$kv2$1@inews.gazeta.pl...
> osobiście w " " zona karmi ;)
No widzisz, a ja osobiście bez " ".
> no wiem naturalne zapasy ;)
Może w tym sęk - to nie zapasy, a normalny stan rzeczy.
> skąd wobec tego te problemy z laktacją ????
No ale u kogo?
Twoja żona optmalna i karmi, ja za pierwszym razem wg wskazań IZZ i karmiłam
bez problemów, za drugim razem trochę inaczej niż IZZ zaleca i karmiłam bez
problemu, moja siostra weganka i karmiła bez problemu 2 i pół roku.
Sowa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |