Data: 2004-05-04 15:25:27
Temat: Re: Stres a egzaminy?
Od: "Joanna" <y...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"trooper" <b...@g...SKASUJ-TO.pl> wrote in message
news:c73vae$lt$1@inews.gazeta.pl...
> A czy stres odczuwasz także podczas nauki do egzaminu?
> Bo z tego co mówisz, to raczej masz czas na dobre przygotowanie się
> bezpośrednio przed nim (tylko pozazdrościć), stresuje Cię natomiast sam
> egzamin. To dziwne, bo jeżeli czujesz, że jesteś przygotowana, to -
kurczę -
> naprawdę nie ma powodu do stresu!!!
Niestety jest cos takiego. Sama tak mialam... Jedne studia z samymi ustnymi
egzaminami: same 3-4, a czasem i powtorki. Drugie studia, same egzaminy
pisemne i ponizej 4 nie schodze, a i same 4 to rzadkosc... Ucze sie mniej
wiecej tak samo, tyle samo czasu poswiecam na przygotowanie i nie chodzi tu
o sciaganie (bo nie sciagam). Po prostu pisemne egzaminy moge zdawac, a
ustnych nie moglam. Uczylam sie, umialam, ale jak mialam odpowiadac to nie
wiedzialam co. Polowe z tego czego sie nauczylam zapominalam. Po wyjscie z
egzaminu przypominalam siebie i moglam odpowiadac w myslach, ale bylo juz za
pozno :(
Nie lykalam zadnych tabletek, kiedy cos zazylam (ale juz nie pamietam co, w
kazdym razie lekarz to zalecil), ale nic nie to zmienilo.
Pozdrawiam,
Joanna
|