> Już się poprawiam, to jest pięcioletni facet.
:-)))

Starałam się znaleźć coś
> gotowego, bo czasem koszty podobne, ale są różności tylko nie ma misiów,
> małpek, tygrysków, pajacyków. Więc stwierdziłam ze najłatwiej uszyć strój
> pajacyka, ale brak mi konceptu jak się do niego zabrać.

Nie dysponuje schematem, ale zabralabym sie oczywiscie od modelu z papieru i
wydaje mi sie, ze zrobilabym dosc prosto, luzno, aby maluch mogl sie
swobodnie ruszac, tarzac, gonic. W koncu pajacyk nie ma dopasowanego
ubranka, nie ? Za wzor moga posluzyc jakies dresy, czy cos podobnego.
Pajacyk jest z reguly kolorowy, wiec nawet latwo cos wykombinowac z tkanin,
nawet przerobic. Z przodu jakies ozdobne, duze guziki, czy tez pompony (
dlugie paski tkanin, sciagniete z jednej dluzszej strony w 'kwiatek'),
podobne doszyte do kapci, pod szyjka prosto, na to jakas ozdobna kryza, na
glowe - wiadomo, czapka w ksztalcie stozka, lub... moze cos w rodzaju
szlafmycy....
W zaleznosci, jak go pomalujesz na twarzy, masz albo clowna, albo pajacyka
:-)

Mysle, ze mamusie jeszcze cos dorzuca :-)

Asia