Stronnictwo patriarchalne

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 249

201. Data: 2010-11-25 01:11:58

Temat: Re: Stronnictwo patriarchalne
Od: " Iwon(K)a" <i...@N...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

Qrczak <q...@o...pl> napisał(a):

> Oprócz tego gwoździe też przybijasz?
> A nie chciałbyś mieć przypadkiem drugiej żony, co?

znaczy chcialabys cale dnie spedzac w domu na domowych zajeciach??

i.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

202. Data: 2010-11-25 08:40:17

Temat: Re: Stronnictwo patriarchalne
Od: "Qrczak" <q...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia dzisiejszego niebożę Iwon(K)a wylazło do ludzi i marudzi:
>
> Qrczak <q...@o...pl> napisał(a):
>
>> Oprócz tego gwoździe też przybijasz?
>> A nie chciałbyś mieć przypadkiem drugiej żony, co?
>
> znaczy chcialabys cale dnie spedzac w domu na domowych zajeciach??

Ale za to niedziela, ale za to niedzielaaaa....

Qra

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

203. Data: 2010-11-25 09:12:07

Temat: Re: Stronnictwo patriarchalne
Od: medea <x...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2010-11-24 00:01, vonBraun pisze:
> medea wrote:

>> Nie - odzierania z człowieczeństwa, a - odzierania z kobiecości. A
>> raczej: ten Twój punkt widzenia uważam za zubażanie kobiecości i
>> sprowadzanie jej wyłącznie do atrakcyjności fizycznej. To krzywdzące
>> tak samo, jak krzywdzące by było odbieranie mężczyźnie męskości tylko
>> dlatego, że nie jest siłaczem. Ale przecież zwykło się mawiać, że
>> prawdziwy mężczyzna rekompensuje brak "pary" w rękach siłą "mięśni"
>> mózgu. ;)
> To jakieś "pocieszające opowieści" dla słabeuszy...;-)))

Musisz (z racji swojego zawodu chociażby) wiedzieć, jak wzmacniające są
takie opowieści. Dokładnie tak samo, jak zauważenie kobiety w kobiecie,
nawet tej pozbawionej nadzwyczajnej urody.
/i to było całkiem serio w odpowiedzi na żart/

> Wiesz, jak zaczniesz dzielić włosa na czworo, ośmioro i szesnaścioro to
> całkiem mi się pomerda. Chyba czasem trzeba na cos popatrzeć
> syntetycznie. Większość tzw. "ściemniania" zaczyna się od słów "To jest
> bardzo skomplikowany problem...."

jw

> No nie - bądźmy konsekwentni. Przecież istnieją pewne stricte kobiece
> cele, które nie pokrywają się z celami męskimi np. Zdobycie maksymalnej
> ilości zasobów dla zabezpieczenia potomstwa i siebie, przy minimalnej
> ilości nakładów. Może jakieś stricte kobiece cechy wynikają także i z tego?
>
> Czy jednak TU nie? ;-)

Nie bardzo rozumiem. Zapewnienie bytu potomstwu jest chyba także w
interesie mężczyzn?

>> Ja bym się w to nie pakowała. Zwłaszcza że kobietki kupują też dla
>> swoich dzieci i mężów.
> Czemu nie - chcesz mieć TYLKO rację, czy co?

Oczszywiście! ;)

A serio - jak zamierzasz policzyć, ile czasu poświęconego na zakupach
kobieta przeznacza na ciuchy dla dzieci i męża? Pewnie jakoś można by
przełożyć kwoty na czas, ale nie wiem, czy to będzie miarodajne.

>> I - kolejna ciekawa rzecz - dlaczego to kobietom bardziej zależy na
>> tym, żeby mężowie dobrze byli ubrani (bardziej niż im samym)?
> Może zwracają większą uwagę na wygląd niż męzowie?

Pewnie tak. Niekoniecznie _seksowny_. ;)

>> Pielęgniarki?
> Jest trochę mężczyzn w tym zawodzie. I są wielce pożądani.

Są wielce pożądani, nie wątpię, bo praca wymagająca niejednokrotnie
tężyzny fizycznej. Dlaczego jednak nie wybierają tego zawodu zbyt
często? Może brakuje im jakiejś typowo kobiecej cechy, która pozwalałaby
im ciężko tyrać za marne pieniądze, wykazując się w dodatku przy tym
empatią, zrozumieniem dla bólu, życzliwością? Jak sądzisz?

> *IMHO inaczej - Kluzik osiągnęła stan wolności wewnętrzej, który
> pozwolił jej zrzucić okowy - dzisiejszy dekolt to tylko objaw dotarcia
> głeboko ukrytej i tłumionej Kobiety na zewnątrz...

Gdybyś Ty był jej szefem, to na pewno przekonałbyś ją do tego, że ma
kłopoty ze swoją kobiecością i w życiu by tego dekoltu nie odsłoniła. ;)
"Tam sięgaj, gdzie wzrok nie sięga" - to jest prawdziwa sztuka. ;)

>> A czy mężczyzna będzie wtedy rozumiał, że kobieta woli nosić adidasy,
>> bo w szpilkach jej niewygodnie? To ja się zgadzam. :)
>
>
> A czy kobieta zrozumie i nie obrazi się za nadwrażliwość mężczyzny np.
> na .... dekolt?
> Jak tak to ja też się zgadzam! ;-)

Wygląda na to, że może w końcu dojdziemy... do jako takiego porozumienia. ;)

Ale - a' propos obłudy wymyśliłam, co może być jej przyczyną
przynajmniej ze strony kobiet, choć pewnie to nic odkrywczego.
Po pierwsze kobieta jest świadoma ulotności i krótkotrwałości swojej
urody, dlatego walczy o to, żeby cenić w niej coś ponad to. Po drugie
chyba ogólnie człowiek bardziej lubi być komplementowany i ceniony za
coś, co jest od niego zależne, na co ma wpływ, niż za dary natury,
ponieważ wobec nich i tak czuje się bezsilny.

Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

204. Data: 2010-11-25 09:13:15

Temat: Re: Stronnictwo patriarchalne
Od: medea <x...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2010-11-24 02:25, Aicha pisze:
> W dniu 2010-11-24 00:01, vonBraun pisze:
>
> /ciach/
>
> A co Ty na taką kobiecość? ;)
>
> http://www.youtube.com/watch?v=TSPMUAeESFU&NR=1
>

Takie są efekty noszenia krótkich spódniczek i głębokich dekoltów w
czasie kursu na prawo jazdy. ;)

Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

205. Data: 2010-11-25 10:06:53

Temat: Re: Stronnictwo patriarchalne
Od: "Vilar" <v...@U...TO.op.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "medea" <x...@p...fm> napisał w wiadomości
news:4cee2861$0$20995$65785112@news.neostrada.pl...
>W dniu 2010-11-24 00:01, vonBraun pisze:
>> medea wrote:
>
>>> Nie - odzierania z człowieczeństwa, a - odzierania z kobiecości. A
>>> raczej: ten Twój punkt widzenia uważam za zubażanie kobiecości i
>>> sprowadzanie jej wyłącznie do atrakcyjności fizycznej. To krzywdzące
>>> tak samo, jak krzywdzące by było odbieranie mężczyźnie męskości tylko
>>> dlatego, że nie jest siłaczem. Ale przecież zwykło się mawiać, że
>>> prawdziwy mężczyzna rekompensuje brak "pary" w rękach siłą "mięśni"
>>> mózgu. ;)
>> To jakieś "pocieszające opowieści" dla słabeuszy...;-)))
>
> Musisz (z racji swojego zawodu chociażby) wiedzieć, jak wzmacniające są
> takie opowieści. Dokładnie tak samo, jak zauważenie kobiety w kobiecie,
> nawet tej pozbawionej nadzwyczajnej urody.
> /i to było całkiem serio w odpowiedzi na żart/
>
>> Wiesz, jak zaczniesz dzielić włosa na czworo, ośmioro i szesnaścioro to
>> całkiem mi się pomerda. Chyba czasem trzeba na cos popatrzeć
>> syntetycznie. Większość tzw. "ściemniania" zaczyna się od słów "To jest
>> bardzo skomplikowany problem...."
>
> jw
>
>> No nie - bądźmy konsekwentni. Przecież istnieją pewne stricte kobiece
>> cele, które nie pokrywają się z celami męskimi np. Zdobycie maksymalnej
>> ilości zasobów dla zabezpieczenia potomstwa i siebie, przy minimalnej
>> ilości nakładów. Może jakieś stricte kobiece cechy wynikają także i z
>> tego?
>>
>> Czy jednak TU nie? ;-)
>
> Nie bardzo rozumiem. Zapewnienie bytu potomstwu jest chyba także w
> interesie mężczyzn?
>
>>> Ja bym się w to nie pakowała. Zwłaszcza że kobietki kupują też dla
>>> swoich dzieci i mężów.
>> Czemu nie - chcesz mieć TYLKO rację, czy co?
>
> Oczszywiście! ;)
>
> A serio - jak zamierzasz policzyć, ile czasu poświęconego na zakupach
> kobieta przeznacza na ciuchy dla dzieci i męża? Pewnie jakoś można by
> przełożyć kwoty na czas, ale nie wiem, czy to będzie miarodajne.
>
>>> I - kolejna ciekawa rzecz - dlaczego to kobietom bardziej zależy na
>>> tym, żeby mężowie dobrze byli ubrani (bardziej niż im samym)?
>> Może zwracają większą uwagę na wygląd niż męzowie?
>
> Pewnie tak. Niekoniecznie _seksowny_. ;)
>
>>> Pielęgniarki?
>> Jest trochę mężczyzn w tym zawodzie. I są wielce pożądani.
>
> Są wielce pożądani, nie wątpię, bo praca wymagająca niejednokrotnie
> tężyzny fizycznej. Dlaczego jednak nie wybierają tego zawodu zbyt często?
> Może brakuje im jakiejś typowo kobiecej cechy, która pozwalałaby im ciężko
> tyrać za marne pieniądze, wykazując się w dodatku przy tym empatią,
> zrozumieniem dla bólu, życzliwością? Jak sądzisz?
>
>> *IMHO inaczej - Kluzik osiągnęła stan wolności wewnętrzej, który
>> pozwolił jej zrzucić okowy - dzisiejszy dekolt to tylko objaw dotarcia
>> głeboko ukrytej i tłumionej Kobiety na zewnątrz...
>
> Gdybyś Ty był jej szefem, to na pewno przekonałbyś ją do tego, że ma
> kłopoty ze swoją kobiecością i w życiu by tego dekoltu nie odsłoniła. ;)
> "Tam sięgaj, gdzie wzrok nie sięga" - to jest prawdziwa sztuka. ;)
>
>>> A czy mężczyzna będzie wtedy rozumiał, że kobieta woli nosić adidasy,
>>> bo w szpilkach jej niewygodnie? To ja się zgadzam. :)
>>
>>
>> A czy kobieta zrozumie i nie obrazi się za nadwrażliwość mężczyzny np.
>> na .... dekolt?
>> Jak tak to ja też się zgadzam! ;-)
>
> Wygląda na to, że może w końcu dojdziemy... do jako takiego porozumienia.
> ;)
>
> Ale - a' propos obłudy wymyśliłam, co może być jej przyczyną przynajmniej
> ze strony kobiet, choć pewnie to nic odkrywczego.
> Po pierwsze kobieta jest świadoma ulotności i krótkotrwałości swojej
> urody, dlatego walczy o to, żeby cenić w niej coś ponad to. Po drugie
> chyba ogólnie człowiek bardziej lubi być komplementowany i ceniony za coś,
> co jest od niego zależne, na co ma wpływ, niż za dary natury, ponieważ
> wobec nich i tak czuje się bezsilny.
>
> Ewa
>

Jak mi prześlesz swój adres, to coś Ci wyślę.
Żebyś doceniła swoją intuicję.

A jak nie, to nie.
Zrozumiem :-)

MK

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

206. Data: 2010-11-25 10:31:34

Temat: Re: Stronnictwo patriarchalne
Od: medea <x...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2010-11-25 10:12, medea pisze:

> Ale - a' propos obłudy

"obłudy" oczywiście

> wymyśliłam, co może być jej przyczyną
> przynajmniej ze strony kobiet, choć pewnie to nic odkrywczego.
> Po pierwsze kobieta jest świadoma ulotności i krótkotrwałości swojej
> urody, dlatego walczy o to, żeby cenić w niej coś ponad to. Po drugie
> chyba ogólnie człowiek bardziej lubi być komplementowany i ceniony za
> coś, co jest od niego zależne, na co ma wpływ, niż za dary natury,
> ponieważ wobec nich i tak czuje się bezsilny.

reszta jw.

Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

207. Data: 2010-11-25 10:31:59

Temat: Re: Stronnictwo patriarchalne
Od: medea <x...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2010-11-25 11:06, Vilar pisze:

> Jak mi prześlesz swój adres, to coś Ci wyślę.
> Żebyś doceniła swoją intuicję.
>
> A jak nie, to nie.
> Zrozumiem :-)

Wysłałam. Intuicja zawsze w cenie. ;)

Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

208. Data: 2010-11-25 19:41:11

Temat: Re: Stronnictwo patriarchalne
Od: Aicha <b...@t...ja> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2010-11-25 01:55, Iwon(K)a pisze:

> jestes Ikselka w meskim wydaniu :)

Mam wątpliwości, czy Stalker śpiewa, tańczy, recytuje, daje d*** i maluje.

--
Pozdrawiam - Aicha

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

209. Data: 2010-11-25 19:42:51

Temat: Re: Stronnictwo patriarchalne
Od: Paweł <z...@...ll> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Aicha" <b...@t...ja> napisał w wiadomości
news:icme4q$i8t$1@news.onet.pl...
>W dniu 2010-11-25 01:55, Iwon(K)a pisze:
>
>> jestes Ikselka w meskim wydaniu :)
>
> Mam wątpliwości, czy Stalker śpiewa, tańczy, recytuje, daje d*** i maluje.

No dobra, a jeżeli robi wszystko poza dawaniem dupy?

P.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

210. Data: 2010-11-25 19:49:57

Temat: Re: Stronnictwo patriarchalne
Od: Paulinka <p...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Paweł pisze:
> Użytkownik "Aicha" <b...@t...ja> napisał w wiadomości
> news:icme4q$i8t$1@news.onet.pl...
>> W dniu 2010-11-25 01:55, Iwon(K)a pisze:
>>
>>> jestes Ikselka w meskim wydaniu :)
>>
>> Mam wątpliwości, czy Stalker śpiewa, tańczy, recytuje, daje d*** i
>> maluje.
>
> No dobra, a jeżeli robi wszystko poza dawaniem dupy?

Dlaczego poza tym ostatnim?

--

Paulinka