Data: 2009-05-22 22:35:27
Temat: Re: Strzygi i Wieśniacy - zabawa usenetowa.
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Fri, 22 May 2009 16:16:17 +0200, Redart napisał(a):
> Proponuję zabawę usenetową.
>
> Ogólny opis:
>
> Strzyga to taka paskudna potwora, która dobrze sobie żyje w stawie,
> pod bokiem społeczności Wieśniaków i dybie na ich życie.
> Uwodzi ich swoimi sztuczkami i wciąga do stawu. Ci, którzy ulegną
> kończą marny żywot człowieczy i rozpoczynają jeszcze marniejszy byt
> Utopca, Topielicy, Strzygonia czy czego, co się tam w zabagnionym,
> ciemnym stawie jeszcze potrafi uląc.
>
> Zasady są takie:
> 1. Wyznaczamy jedną osobę i dajemy jej rolę Strzygi.
>
> 2. Wszyscy pozostali uczestnicy zabawy to Wieśniacy.
>
> 3. Wyznaczamy dokładną datę i godzinę startu i końca zabawy.
> Zabawa trwa tydzień.
>
> 3. Strzyga (czy każdy inny mieszkaniec stawu) uwodzi poprzez
> wciąganie w rozmowę. Każdy Wieśniak, który zbytnio zbliży się
> do stawu - czyli _odpowie na post mieszkającego tam stwora_ -
> sam zamienia się w bagienniaka. Każda odpowiedź się liczy.
>
> 4. Strzydze wolno praktycznie wszystko: może udawać, że nie
> nie jest Strzygą, może twierdzić, że wcale nie jest niebezpieczna,
> może twierdzić, że staw nie jest stawem, może ... - innymi słowy
> może stosować najwymyślniejsze (usenetowe) tricki, zaklęcia i zaczepki.
> Stoi po stronie bagiennej magii ale też i nieokiełznanych niskich
> instynktów i rozbuchanych namiętności.
>
> 5. Wieśniak/wieśniaczka, chłopek-rozropek, baba, której diabeł
> nie dał rady - stoi po stronie dyscypliny i rozsądku, musi być
> uważnym obserwatorem i dobrze pilnować, co tam się w stawie
> lęgnie ...
>
> 6. Nie wolno zapraszać Strzygi do chałupy ani wymieniać jej imienia.
> Wieśniakom nie wolno rozmawiać ( także miedzy sobą ) o bagiennych
> potworach. Prowokowanie rozmow o bagienniakach jest traktowane
> jak umizgi do samych bagienniaków i jest uznawane za objaw dotknięcia
> przez ich uroki - stąd droga idzie prosto do stawu.
>
> 7. Oberża "Pod Zieloną Strzygą"
> Oberża "Pod Zieloną Strzygą" to cuchnąca wilgocią, ale solidna chałupa,
> która ma od strony stawu jedynie malutkie okienko - wystarczające
> do tego, że przez nie słychać czasem bulgot z dna stawu, ale przez
> które żaden utopiec, choćby podszedł bardzo blisko - nie wyciągnie
> wieśniaka na zewnatrz.
> Jednak oberża "Pod Zieloną Strzygą" jest miejscem dla Wieśniaków
> niebezpiecznym. Powiadają we wsi, że Topielice potajemnie dolewają
> bagiennej wody do wina i mącą Wieśniakom zmysły.
> Jest to miejsce, w którym Wieśniacy cichym głosem ostrzegają się
> przed bagiennikami - mogą wymieniać imiona Umarłych. To jedyne
> miejsce, w którym Wieśniak może krzyknąć przez okienko do
> potwora, który zbliży się do karczmy: "A kysz, paskudo, do stawu !".
> Inne zawołania (do potworów) nie są dozwolone. Jeśli zepsute wino
> zmąci bywalcowi karczmy język lub zbytnio rozplącze - nie wróci
> on już do domu ... Nieszczęśnik taki wstaje od stołu i bełkocząc
> wychodzi na zewnątrz. A droga za drzwiami wyda mu się wyjątkowo
> kręta i porosła gęstymi szuwarami ...
> Poza tym, oczywiście, w karczmie jest miejsce na dobre jedzenie, dobrą
> zabawę itp itd.
>
> 8. Podróżny z dalekich stron.
> Podróżny z dalekich stron to osoba, który przychodzi na grupę
> z daleka i uczestniczy w zabawie, przynajmniej na początku,
> nieświadomie. Podróżni świat znają i z zasady są ostrożni - z
> tego powodu ich ewentualna rozmowa z potworem będzie
> oceniana inaczej - nie po pierwszym poście, ale dopiero po kilku.
> I zależeć to będzie od treści - jeśli rozmowa przekształca się
> w spektakl namiętności lub niskich instynktów, jeśli zejdzie na
> płaszczyznę osobistego związania Podróżnika z bagiennym stworem
> - jest utopion ... Podróżnika nie wolno ostrzegać, kierować do
> oberży (takie rzeczy robią tylko bagienne stwory) - musi sam
> do niej trafić, by poznać zasady gry, w której uczestniczy.
> Wieśniakom pozostaje tylko obserwować.
>
> 9. Zakończenie
> Po ustalonym czasie próbujemy określić zawartość stawu ...
> Czy we wsi w ogóle mieszka ktoś bez śladów rzęs i wodorostów
> we włosach ... ? :))
> Będzie okazja, by wyjaśnić wątpliwości i omówić techniki, które
> zastosowały potwory do uwodzenia wieśniaków, które były najsprytniejsze,
> które miały największą siłę rażenia, które zupełnie nieoczekiwane ...
> Będzie okazja sprawdzić, jak działa pociągająca, zła magia
> oberży "Pod Zieloną Strzygą" i w jakim stopniu, pomimo małego okienka,
> ma swój udział w wypełnianiu stawu ...
>
> ********** Zaczynamy ! **********
>
> Niniejszym ogłaszam, jako pomysłodawca:
> - tworzę osobny wątek o nazwie "Oberża >>Pod Zieloną Strzygą<<" - do czego,
> każdy wie.
> - start zabawy - _dzisiaj_, tj. piątek 22 maja 2009, godz 21.00,
> - koniec tury - piątek 29 maja 2009, godz 21.00
> - jako pomysłodawca daję sobie prawo do wyznaczenia pierwszej strzygi ...
>
> Pierwszą Strzygą zostaje Ikselka.
>
> *******************************
>
> Mam nadzieję, że do godz. 21.00 oberża się zbytnio nie zaśmieci :)
> Życzę obu stronom powodzenia ... :)
>
> Jak się okaże, że zabawa się nie klei bez moderatora/arbitra
> to za tydzień pomyśłimy ... albo i nie ...
>
> Jak za tydzień się okaże, że utopce nie dają rady, to zrobimy kilka
> crosspostów ... pl.soc.religia, pl.soc.polityka ... usenet czeka otworem
> (zielonym) :)
Pomidor.
|