Strona główna Grupy pl.soc.edukacja Studia doktoranckie - zakres i kierunek

Grupy

Szukaj w grupach

 

Studia doktoranckie - zakres i kierunek

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 10


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2005-12-11 16:46:08

Temat: Studia doktoranckie - zakres i kierunek
Od: "Piotr [trzykoty]" <t...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Witam!

Interesuję mnie taka sytuacja: czy można realizować studia doktoranckie w
innej dyscyplinie niż chce się uzyskać doktorat?
Tzn. jednostka ma uprawnienia do nadawania doktoratu i wyznaczenia opiekuna
naukowego w pewnej dyscyplinie, ale nie ma uprawnień do prowadzenia studiów
w tej dyscyplinie, natomiast prowadzi studia doktoranckie w innej
dziedzinie. Czy można odbywać studia w dyscyplinie, w której są prowadzone,
a przygotowywać się pracą własną pod kierunkiem opiekuna naukowego w innej
dyscyplinie?


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2005-12-11 17:58:16

Temat: Re: Studia doktoranckie - zakres i kierunek
Od: "locke" <l...@p...wiggin.com> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Piotr [trzykoty]" <t...@o...pl> napisał w wiadomości
news:dnhl4t$eb1$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Witam!
>
> Interesuję mnie taka sytuacja: czy można realizować studia doktoranckie w
> innej dyscyplinie niż chce się uzyskać doktorat?
> Tzn. jednostka ma uprawnienia do nadawania doktoratu i wyznaczenia
opiekuna
> naukowego w pewnej dyscyplinie, ale nie ma uprawnień do prowadzenia
studiów
> w tej dyscyplinie, natomiast prowadzi studia doktoranckie w innej
> dziedzinie. Czy można odbywać studia w dyscyplinie, w której są
prowadzone,
> a przygotowywać się pracą własną pod kierunkiem opiekuna naukowego w innej
> dyscyplinie?

Jednostka ma uprawnienia do prowadzenia studiów doktoranckich wtedy i tylko
wtedy, gdy ma uprawnienia do nadawania stopnia doktora w określonej
dziedzinie. Tematyka studiów doktoranckich i ich zakres w znacznej mierze
zależy od "popytu". Jeżeli prowadzone są one na wydziale np. fizyki, to nie
ma znaczenia, czy chcesz pisać doktorat z fizyki jądrowej czy astrofizyki -
jeżeli tylko znajdzie się promotor w tej dziedzinie. Nie możesz natomiast
iść na studia doktoranckie np. na wydziale chemii i pisać doktorat z fizyki.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2005-12-11 18:22:40

Temat: Re: Studia doktoranckie - zakres i kierunek
Od: "Piotr [trzykoty]" <t...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "locke" <l...@p...wiggin.com>
> Jednostka ma uprawnienia do prowadzenia studiów doktoranckich wtedy i
> tylko
> wtedy, gdy ma uprawnienia do nadawania stopnia doktora w określonej
> dziedzinie.

Załóżmy, że jednostka ma uprawnienia do prowadzenia studiów i nadawania
stopnia w jednej dziedzinie, a w drugiej ma tylko uprawnienia do nadawania
stopnia, bez prowadzenia studiów. I mnie interesuje sytuacja, kiedy chce się
otrzymać stopień w tej drugiej dziedzinie.

>Tematyka studiów doktoranckich i ich zakres w znacznej mierze
> zależy od "popytu". Jeżeli prowadzone są one na wydziale np. fizyki, to
> nie
> ma znaczenia, czy chcesz pisać doktorat z fizyki jądrowej czy
> astrofizyki -
> jeżeli tylko znajdzie się promotor w tej dziedzinie. Nie możesz natomiast
> iść na studia doktoranckie np. na wydziale chemii i pisać doktorat z
> fizyki.

A gdyby był promotor z fizyki i uprawnienia do nadawania stopnia z fizyki,
ale do prowadzenia studiów byłby uprawniony tylko wydział chemii,
zakładając, że ścieżka, tematyka tych studiów na chemii dostosowana byłaby
dla fizyków? Choć pewnie studium nazywałoby się "chemia".


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2005-12-12 19:13:07

Temat: Re: Studia doktoranckie - zakres i kierunek
Od: "locke" <l...@p...wiggin.com> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Piotr [trzykoty]" <t...@o...pl> napisał w wiadomości
news:dnhqrf$5hh$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "locke" <l...@p...wiggin.com>
> > Jednostka ma uprawnienia do prowadzenia studiów doktoranckich wtedy i
> > tylko
> > wtedy, gdy ma uprawnienia do nadawania stopnia doktora w określonej
> > dziedzinie.
>
> Załóżmy, że jednostka ma uprawnienia do prowadzenia studiów i nadawania
> stopnia w jednej dziedzinie, a w drugiej ma tylko uprawnienia do nadawania
> stopnia, bez prowadzenia studiów. I mnie interesuje sytuacja, kiedy chce
się
> otrzymać stopień w tej drugiej dziedzinie.

Rzeczywiście, uprawnienia do prowadzenia studiów doktoranckich są o
szczebelek wyższe niż uprawnienia do nadawania stopnia doktora. Ale nie
zmienia to faktu, że idąc na studia doktoranckie np. na chemii nie można
pisać doktoratu z fizyki. Ale przecież studia doktoranckie nie są jedyną
drogą do uzyskania doktoratu.

>
> A gdyby był promotor z fizyki i uprawnienia do nadawania stopnia z fizyki,
> ale do prowadzenia studiów byłby uprawniony tylko wydział chemii,
> zakładając, że ścieżka, tematyka tych studiów na chemii dostosowana byłaby
> dla fizyków? Choć pewnie studium nazywałoby się "chemia".
>

Nie ma takiej możliwości. Studia doktoranckie przygotowują do uzyskania
doktoratu, ale w dziedzinie, w której są prowadzone. To tak, jakbyś szedł na
studia magisterskie na chemię, bo tam są wolne miejsca, a chciał studiować
na nich fizykę.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


5. Data: 2005-12-24 12:33:47

Temat: Re: Studia doktoranckie - zakres i kierunek
Od: "Piotr [trzykoty]" <t...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "locke" <l...@p...wiggin.com> napisał
> Rzeczywiście, uprawnienia do prowadzenia studiów doktoranckich są o
> szczebelek wyższe niż uprawnienia do nadawania stopnia doktora. Ale nie
> zmienia to faktu, że idąc na studia doktoranckie np. na chemii nie można
> pisać doktoratu z fizyki. Ale przecież studia doktoranckie nie są jedyną
> drogą do uzyskania doktoratu.
>
> Studia doktoranckie przygotowują do uzyskania
> doktoratu, ale w dziedzinie, w której są prowadzone. To tak, jakbyś szedł
> na
> studia magisterskie na chemię, bo tam są wolne miejsca, a chciał
> studiować
> na nich fizykę.

Rzeczywiście z punktu widzenia logiki jest jasność, lecz jakoś w przepisach
nie mogę tego znaleźć. Ponadto, jeśli się nie mylę oczywiście, to znam
przypadek, gdy właśnie tak jak opisałem, zrobiono.
I jest jeszcze jedno, co mogłoby sugerować taką możliwość. Skoro studia
dokt. nie są jedyną drogą do doktoratu, czyli można ich nie odbywać (pomijam
tu kwestię różnic w procedurach, trudnościach, zwracam uwagę na sam fakt),
to dlaczegoby nie możnabyłoby odbyć ich w zakresie innej dyscypliny, jeśli w
ogóle nie są konieczne do spełnienia wymogów uzyskania doktoratu.

Jeśli np. jednostka nie ma uprawnień do studiów, a może nadawać doktoraty,
to przecież mogłaby nadawać je z tzw. "wolnej stopy", a doktoranci
odbywaliby studia w innej dyscyplinie, w innej jednostce, na podstawie
umowy. Umowa mogłaby przecież określać zbiliżony program tych studiów.
Dlaczego nie? No właśnie, czy tu są jakieś ograniczenia prawne, bo ja nie
mogę ich odnaleźć?


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


6. Data: 2005-12-27 16:01:30

Temat: Re: Studia doktoranckie - zakres i kierunek
Od: "locke" <l...@p...wiggin.com> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Piotr [trzykoty]" <t...@o...pl> napisał w wiadomości
news:dojf9n$4sj$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> Rzeczywiście z punktu widzenia logiki jest jasność, lecz jakoś w
przepisach
> nie mogę tego znaleźć. Ponadto, jeśli się nie mylę oczywiście, to znam
> przypadek, gdy właśnie tak jak opisałem, zrobiono.
> I jest jeszcze jedno, co mogłoby sugerować taką możliwość. Skoro studia
> dokt. nie są jedyną drogą do doktoratu, czyli można ich nie odbywać
(pomijam
> tu kwestię różnic w procedurach, trudnościach, zwracam uwagę na sam fakt),
> to dlaczegoby nie możnabyłoby odbyć ich w zakresie innej dyscypliny, jeśli
w
> ogóle nie są konieczne do spełnienia wymogów uzyskania doktoratu.

Oczywiście, że studia doktoranckie nie są warunkiem koniecznym uzyskania
doktoratu, jak też doktorat nie jest naturalną konsekwencją ukończenia
tychże. Z założenia mają one stanowić pomoc w uzyskaniu doktoratu, a to w
ten sposób, że podczas takich studiów doktorant ma możliwość (wręcz
obowiązek) prowadzenia badań naukowych oraz uczestniczy w zajęciach, które
mają mu pomóc w przygotowaniu do egzaminu doktorskiego. Będąc doktorantem
musisz reazlizować program studium doktoranckiego, czyli - jeśli
pozostaniemy przy chemi i fizyce - na studiach doktoranckich z chemii
będziesz sudiował jakieś tam odmiany chemii i prowadził zajęcia dla
studentów też z tego przedmiotu. Jak pomoże ci to uzyskać doktorat z fizyki?

>
> Jeśli np. jednostka nie ma uprawnień do studiów, a może nadawać doktoraty,
> to przecież mogłaby nadawać je z tzw. "wolnej stopy", a doktoranci
> odbywaliby studia w innej dyscyplinie, w innej jednostce, na podstawie
> umowy. Umowa mogłaby przecież określać zbiliżony program tych studiów.
> Dlaczego nie? No właśnie, czy tu są jakieś ograniczenia prawne, bo ja nie
> mogę ich odnaleźć?
>

Doktorat "z wolnej stopy" jest jak najbardziej możliwy. Musisz tylko znaleźć
promotora, uzyskać zgodę odpowiedniej rady wydziału czy instytutu i otworzyć
przewód doktorski.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


7. Data: 2005-12-27 18:28:31

Temat: Re: Studia doktoranckie - zakres i kierunek
Od: "Piotr [trzykoty]" <t...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "locke" <l...@p...wiggin.com> napisał
>Będąc doktorantem
> musisz reazlizować program studium doktoranckiego, czyli - jeśli
> pozostaniemy przy chemi i fizyce - na studiach doktoranckich z chemii
> będziesz sudiował jakieś tam odmiany chemii i prowadził zajęcia dla
> studentów też z tego przedmiotu. Jak pomoże ci to uzyskać doktorat z
> fizyki?

Rozumiem, zasadniczo jedno z drugim nic nie ma. Jednakże, jeśliby to studium
doktoranckie było na tyle elastyczne, że opierałoby się na wybieralnych
przedmiotach, to z pewnością mogłoby pomóc, przy założeniu, że byłyby
przedmioty także pod kątem fizyki.
Wydaje mi się, że właśnie tak postępują niektóre uczelnie.

>> Jeśli np. jednostka nie ma uprawnień do studiów, a może nadawać
>> doktoraty,
>> to przecież mogłaby nadawać je z tzw. "wolnej stopy", a doktoranci
>> odbywaliby studia w innej dyscyplinie, w innej jednostce, na podstawie
>> umowy. Umowa mogłaby przecież określać zbiliżony program tych studiów.
>> Dlaczego nie? No właśnie, czy tu są jakieś ograniczenia prawne, bo ja nie
>> mogę ich odnaleźć?
>
> Doktorat "z wolnej stopy" jest jak najbardziej możliwy.

Jednostka, mogłaby wysyłając ludzi na studia z chemii i dając im tam
odpowiedni program zajęć (pasujący bardziej do fizyki), omijać w ten sposób
swój niedostatek w postaci braku uprawnień prowadzenia studiów z fizyki. Po
prostu po tych studiach, teoretycznie z chemii (lecz o programie właściwym
także dla fizyków) mogłaby nadawać doktoraty "z wolnej stopy". Tylko, czy na
studiach dokt, które nazywają się "chemia" można prowadzić legalnie zajęcia
i pracę własną przygotowującą do rozprawy z fizyki?




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


8. Data: 2005-12-27 20:17:48

Temat: Re: Studia doktoranckie - zakres i kierunek
Od: "locke" <l...@p...wiggin.com> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Piotr [trzykoty]" <t...@o...pl> napisał w wiadomości
news:dos16i$7j8$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> Jednostka, mogłaby wysyłając ludzi na studia z chemii i dając im tam
> odpowiedni program zajęć (pasujący bardziej do fizyki), omijać w ten
sposób
> swój niedostatek w postaci braku uprawnień prowadzenia studiów z fizyki.
Po
> prostu po tych studiach, teoretycznie z chemii (lecz o programie właściwym
> także dla fizyków) mogłaby nadawać doktoraty "z wolnej stopy". Tylko, czy
na
> studiach dokt, które nazywają się "chemia" można prowadzić legalnie
zajęcia
> i pracę własną przygotowującą do rozprawy z fizyki?
>

Pytanie tylko brzmi: czy uczelni by się to opłacało? Boom na studia
doktoranckie, który trwa już od paru ładnych lat związany jest z zasadami
finansowania wydziałów, które preferują doktorantów kosztem "zwykłych"
asystentów. Zatem doktorant na chemii przysparzałby kasy wydziałowi chemii,
a nie fizyki. Zatem fizyka nie miałaby specjalnie powodów, by w jakikolwiek
sposób dogadywać się z chemią w sprawie dostosowania programu. A co do
korzyści dla doktoranta, to ja w dalszym ciągu nie widzę dlaczego studia
doktoranckie miałyby być aż takim dobrem, by opłacało się stosować tak
skomplikowane konstrukcje. W sytuacji, gyd jest wybór między doktoratem z
wolnej stopy, a doktoratem po studiach doktoranckich, ten pierwszy sposób -
przy dobrym układzie - jest zdecydowanie lepszy.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


9. Data: 2005-12-28 10:26:24

Temat: Re: Studia doktoranckie - zakres i kierunek
Od: "Piotr [trzykoty]" <t...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "locke" <l...@p...wiggin.com> napisał
> Pytanie tylko brzmi: czy uczelni by się to opłacało? Boom na studia
> doktoranckie, który trwa już od paru ładnych lat związany jest z zasadami
> finansowania wydziałów, które preferują doktorantów kosztem "zwykłych"
> asystentów. Zatem doktorant na chemii przysparzałby kasy wydziałowi
> chemii,
> a nie fizyki.

Zgadzam się. Ciekawie robi się, gdy jest to jeden i ten sam wydział (np.
wydział chemii i fizyki), mający uprawnienia tylko do studiów z chemii.
Wtedy właśnie zbierałby kasę zarówno z doktoryzujących się fizyków i
chemików, prowadząc wspólne studia z chemii.

Poza tym gdyby nawet był to inny wydział, to umowa, określałaby program
studiów na tyle elastyczny, aby też pasował do fizyków, i z pewnością część
tych zajęć musiałby zrealizować wydział fizyki, tzn. pracownicy tego
wydziału. Jest nawet w rozporządzeniu o studiach doktoranckich, że
uprawniona jednostka może prowadzić je wspólnie z inną jednostką itd. Wtedy
opłacałoby się jednym i drugim.

> A co do
> korzyści dla doktoranta, to ja w dalszym ciągu nie widzę dlaczego studia
> doktoranckie miałyby być aż takim dobrem, by opłacało się stosować tak
> skomplikowane konstrukcje.

Dla doktoranta to może nie są wielkie korzyści. Ale dla wydziału, który nie
ma praw do prowadzenia studiów z fizyki, a de facto prowadzi je jako chemia,
co umożliwia mu zbieranie dofinansowania.

A w ogóle, to jak to jest z pieniędzmi na takie studia, ich wielkość zależy
od liczby doktorantów, od czego?


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


10. Data: 2005-12-28 14:24:23

Temat: Re: Studia doktoranckie - zakres i kierunek
Od: "locke" <l...@p...wiggin.com> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Piotr [trzykoty]" <t...@o...pl> napisał w wiadomości
news:dotp90$5u2$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> Dla doktoranta to może nie są wielkie korzyści. Ale dla wydziału, który
nie
> ma praw do prowadzenia studiów z fizyki, a de facto prowadzi je jako
chemia,
> co umożliwia mu zbieranie dofinansowania.

Jeżeli jest to jeden wydział.

>
> A w ogóle, to jak to jest z pieniędzmi na takie studia, ich wielkość
zależy
> od liczby doktorantów, od czego?
>

Nie wiem, jak to jest dokładnie teraz, ale jeszcze nie tak dawno
finansowanie uczelni i instytutów naukowych wyglądało tak, że kwota
przeznaczana na działalność statutową uzależniona była od liczby
zatrudnionych pracowników, przy czym różne stanowiska miały różne
przeliczniki. Doktorant niby zatrudniony nie był, ale liczony był tak, jak
pracownik i to z przelicznikiem znacznie wyższym niż asystent (miał chyba
przelicznik nieco tylko niższy niż adiunkt). W ten sposób, jeżeli uczelnia
zamiast zatrudniać asystentów zorganizowała studia doktoranckie, to miała i
osoby, które mogą poprowadzić zajęcia i przy okazji więcej kasy.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Dowóz uczniów do gimnazjum.
próba
szukam informacji na temat Merytokratycznego spoleczenstwa..
POSZUKUJĘ ŚWIADKÓW WYPADKU SAMOCHODOWEG
przecietne miesieczne wynagrodzenie wg wojewodztw

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

September the 10-th. International Silver Cleaning Day
Blog edukacyjny
Nowa przeredagowana i uzupełniona wersja monografii "Sztuka Edukacji"
Dobre rady i sprytne sposoby przydatne dla dzieci, młodzieży i dorosłych
Sztuka Edukacji - wersja ostateczna!!!

zobacz wszyskie »