| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2002-07-29 21:32:50
Temat: Re: Stulejka??> Dober, czytales? :))
Ee tam :) Od obrzezania sie nie umiera, a jest higieniczniej :)))
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2002-07-29 22:06:53
Temat: Re: Stulejka??Użytkownik "Dober" <d...@...gov> napisał w wiadomości
news:ai4c9t$rtv$1@news.tpi.pl
>> Dober, czytales? :))
>
> Ee tam :) Od obrzezania sie nie umiera, a jest higieniczniej :)))
Kwestia upodoban.
Od obciecia nosa w dawnych indiach tez nikt nie umieral, ale jednak ludzie
starali sie te obciete nosy odtwarzac.
(fakt, ze nosy obcinano zlodziejom...)
Inaczej: Kazdy zabieg chirurgiczny - nawet obrzezanie - wiaze sie z
ryzykiem powiklan. Sa w internecie i nie tylko historie o mlodych
mezczyznach, ktorzy chcieli sie obrzezac, a w wyniku otrzymali
penektomie...
Nie chce straszyc ani dyskredytowac. Jesli ktos chce sobie amputowac
napletek, czy tez palec, zrobic tatuaz albo przekluc jakakolwiek czesc
ciala - 'bo tak' i do tego znajdzie chetnego ktory im to zrobi, i sa obaj
/ oboje dorosli i zdolni do podejmowania decyzji - a niech sobie
przekluwaja. Ale to juz nie medycyna, a 'body modification'.
Mysle, ze istnieje rownie duzo fanatycznych zwolennikow obrzezania (z
powodow seksualnych, 'higienicznych' (swoja droga nie mam pojecia w jaki
sposob napletek moze utrudniac higiene, o ile nie ma stulejki),
wyznaniowych itepe), co jego przeciwnikow. Sa nawet tacy, ktorzy placa
horrendalne pieniadze za zabiegi odtwarzania napletka.
Tak wiec decyzja nalezy do zainteresowanego, jednakze wmawianie mu, ze
musi sie obrzezac bez jakichkolwoek danych na taka koniecznosc uwazam za
co najmniej nieprzemyslane.
m.
--
Pozdrawiam,
Marek Bieniek (mbieniek (at) poczta.onet.pl)
** Life is too complex for oral communication. **
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2002-07-30 07:37:53
Temat: Re: Stulejka??> > Ee tam :) Od obrzezania sie nie umiera, a jest higieniczniej :)))
>
> Tak wiec decyzja nalezy do zainteresowanego, jednakze wmawianie mu, ze
> musi sie obrzezac bez jakichkolwoek danych na taka koniecznosc uwazam za
> co najmniej nieprzemyslane.
Hmm, widzisz te usmieszki u gory? Kiedys w USA masowo przeprowadzano takie
zabiegi (malym dzieciom), bo sadzono ze to zapobiega rakowi penisa, pochwy u
kobiety takiego mezczyzny, itp. Teraz juz sie tego nie robi, bo oczywiscie
przy prawidlowej higienie obrzezanie nie jest potrzebne. A w roznych
religiach oczywiscie to jest rowniez ze wzgledow higienicznych, bo gdzie tam
dawniej ludzie mieli czas na codzienne dokladne mycie sie.
Nie jestem zadnym fanatykiem obrzezania, gdybym nie mial kiedys stulejki, to
zapewne nie bylbym obrzezany. Po prostu napisalem to, co kiedys powiedzial
mi lekarz (i co juz wyjasnialem). Jezeli Ty tego nie widzisz i przypinasz mi
jakies latki, no to przykro mi.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |