On 18 Sty, 21:01, medea <e...@p...fm> wrote:
> Iza pisze:
>
> > Ale słuchaj bez obrazy...przeciez tylko zartujemy...nie mozna
> > brać tego serio co pisze...za co tu sie obrażać ...przeciez to
>
> A taką postawę to jakbyś nazwała?
> Chowaniem głowy w piasek? Kuleniem ogona? Wycofywaniem się rakiem?
> Jeśli chcesz mi dowalić to rób to z otwartą przyłbicą, czego się boisz?
> Nazywasz mnie kilkakrotnie oportunistką i za chwilę piszesz "bez urazy,
> to tylko żarty"? I to jest OK? Chodzi tylko o mały fermencik? Chwilowa
> potrzeba silniejszych emocji? Czy jakaś głębsza uraza?

Ewa... wybacz, ale to była drwina obliczona na zmuszenie Cie byś
wyciągnęla jakies wnioski...nie pomogło :(
No to eot... albo plonk wybierz co Ci pasuje :)
___
Iza
> > Normalne - kpić... i udawac, że sie wszystko rozumie, nawet
> > wtedy kiedy nie rozumiesz kompletnie ani słowa.
> > Widzisz Ewo... ja nie mam w naturze na nikogo
> > naskakiwać, ale czasem i ja mam dość. Rozumiesz?
>
> Nie, nie rozumiem kompletnie ani słowa, wybacz.
>
> > Ależ dlaczego, co stoi na przeszkodzie. Może tylko to, ze Ty mozesz...
> > a ja nie?
>
> Tego też nie.
>
> Ewa