| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2002-04-02 20:32:41
Temat: Suche i twarde ciastaWitajcie po swietach
Poradzcie cos doświadczone gospodynie młodej dopiero rozpoczynającej kariere
w kuchni.
Otóz mam pewien problemik. Biszkopty, babki wychodzą mi bardzo suche i
twarde na wierzchu. Poza tym jakos nierównomiernie wypieczone tzn środek
wyzszy a boczki niziutkie.
Nie wiem w czym tkwi bład. Dodam jeszcze ze pieczenie odbywa sie w
elektrycznym (z termoobiegiem) piekarniku.
Pozdrawiam
Z.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2002-04-03 05:43:23
Temat: Re: Suche i twarde ciasta
Nie wiem w czym tkwi bład. Dodam jeszcze ze pieczenie odbywa sie w
> elektrycznym (z termoobiegiem) piekarniku.
Pytanie 1 - jak długo pieczesz?
Pytanie 2 - czy termoobieg mozesz wyłączyć, bo taki obieg powietrza dośc
mocno wysusza, ja tej funkcji uzywam zadko i tylko pod koniec pieczenia.
pozdrawiam serdecznie
Basia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-04-03 07:02:01
Temat: Re: Suche i twarde ciasta
U mnie termoobieg tez dziala hamujaco na wyrastanie biszkopta. Inna sprawa,
ze potem zawsze mi siada na podeszwe, ale to inny problem. Jeszcze istotne
jest jakim mikserem ubijasz jajka. Jezeli recznie, to OK, piana na pewno
jest odpowiednia, wiele mikserow natomiast robi piane bardzo gesta, tzn.
pecherzyki duzo mniejsze niz przy recznym ubijaniu. Wtedy ciasto jest mniej
pulchne. Mikser powinien miec stosunkowo niskie obroty i koncowki nie z
drucikow a z blaszek wygietych wzdluz w V (taki jest Philips).
Agata Solon, naturalna
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-04-03 16:00:40
Temat: Re: Suche i twarde ciasta
>
> Pytanie 1 - jak długo pieczesz?
> Pytanie 2 - czy termoobieg mozesz wyłączyć, bo taki obieg powietrza dośc
> mocno wysusza, ja tej funkcji uzywam zadko i tylko pod koniec pieczenia.
>
1. w zaleznosci od rodzaju ciasta, przewaznie wg przepisu, np biszkopt ok 30
min
2.mozna wylaczyc termoobieg
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-04-03 20:49:42
Temat: Re: Suche i twarde ciasta
Agata Solon wrote:
>
> U mnie termoobieg tez dziala hamujaco na wyrastanie biszkopta. Inna sprawa,
> ze potem zawsze mi siada na podeszwe, ale to inny problem. Jeszcze istotne
> jest jakim mikserem ubijasz jajka. Jezeli recznie, to OK, piana na pewno
> jest odpowiednia, wiele mikserow natomiast robi piane bardzo gesta, tzn.
> pecherzyki duzo mniejsze niz przy recznym ubijaniu. Wtedy ciasto jest mniej
> pulchne. Mikser powinien miec stosunkowo niskie obroty i koncowki nie z
> drucikow a z blaszek wygietych wzdluz w V (taki jest Philips).
Jakbys robila biszkopt z mojego przepisu, to wiedz, ze wielkosc babelkow
mu nie szkodzi, mikser reczny, czy wolnostojacy czy trzepaczka nie maja
znaczenia, temperatura jajek nie ma znaczenia (prosto z lodowki), w
nierownych piecach tez wychodzi, bo jest to biszkopt, ktory zawsze sie
udaje.
oto slowa uznania:
> Bez wielkiej nadzei wstawilam biszkopt do pieca i, o cudzie! Nie tylko sie
> nie zapadl, nie sklesl ani nie poskrecal, ale wyrosl ROWNIUTKI, PROSCIUTKI a
> do tego jaki SMACZNY!!!
> > Bylam oczarowana i uroczyscie, w obecnosci swiadkow slubowalam, ze odtad juz
> tylko i wylacznie biszkopty bede prokurowac wedlug receptury Magdy B.!!!
> Grazyna
Przepis z mojego archiwum:
Biszkopt, ktory zawsze wychodzi, jesli nic nie zmieni w sposobie przyrzadzenia:
5 bialek
5 zoltek
2/3 szklanki cukru (165 gr)
1 i 1/4 szklanki maki (200gr)
Rozgrzac piec do 180C/350F przez 15 minut lub dluzej.
24-28 cm tortownice wysmarowac maslem i wysypac maka, nie tarta bulka. Ubic
bialka mikserem lub trzepaczka, i gdy srednio ubite, dodac powoli cukier,
ciagle ubijajac, az beda lsniace i geste, jak krem, okolo 2 minut. Nadal
ciagle ubijajac, dodawac po jednym zoltku, miksujac 10 sekund pomiedzy
zoltkami. Dodac make i delikatnie wymieszac za pomoca lyzki, lopatki
czy reka,
juz bez miksera. Przelac do formy, piec az zloty i troszke zacznie
odstawac od
brzegow, 35-45 minut. Sprawdzic patyczkiem.
Magdalena Bassett
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-04-03 22:35:04
Temat: Re: Suche i twarde ciasta
Użytkownik Magdalena Bassett <m...@w...net> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:3...@w...net...
>
>
> Jakbys robila biszkopt z mojego przepisu, to wiedz, ze wielkosc babelkow
> mu nie szkodzi, mikser reczny, czy wolnostojacy czy trzepaczka nie maja
> znaczenia, temperatura jajek nie ma znaczenia (prosto z lodowki), w
> nierownych piecach tez wychodzi, bo jest to biszkopt, ktory zawsze sie
> udaje.
>
> oto slowa uznania:
> > Bez wielkiej nadzei wstawilam biszkopt do pieca i, o cudzie! Nie tylko
sie
> > nie zapadl, nie sklesl ani nie poskrecal, ale wyrosl ROWNIUTKI,
PROSCIUTKI a
> > do tego jaki SMACZNY!!!
> > > Bylam oczarowana i uroczyscie, w obecnosci swiadkow slubowalam, ze
odtad juz
> > tylko i wylacznie biszkopty bede prokurowac wedlug receptury Magdy B.!!!
> > Grazyna
>
> Przepis z mojego archiwum:
> Biszkopt, ktory zawsze wychodzi, jesli nic nie zmieni w sposobie
przyrzadzenia:
> 5 bialek
> 5 zoltek
> 2/3 szklanki cukru (165 gr)
> 1 i 1/4 szklanki maki (200gr)
> Rozgrzac piec do 180C/350F przez 15 minut lub dluzej.
> 24-28 cm tortownice wysmarowac maslem i wysypac maka, nie tarta bulka.
Ubic
> bialka mikserem lub trzepaczka, i gdy srednio ubite, dodac powoli cukier,
> ciagle ubijajac, az beda lsniace i geste, jak krem, okolo 2 minut. Nadal
> ciagle ubijajac, dodawac po jednym zoltku, miksujac 10 sekund pomiedzy
> zoltkami. Dodac make i delikatnie wymieszac za pomoca lyzki, lopatki
> czy reka,
> juz bez miksera. Przelac do formy, piec az zloty i troszke zacznie
> odstawac od
> brzegow, 35-45 minut. Sprawdzic patyczkiem.
> Magdalena Bassett
Niestety, sprawa jest raczej beznadziejna....robilam biszkopt z Twojego
przepisu pelna nadziei i znow klapa! Na prawde nie wiem o co chodzi, juz
nawet przestalam dociekac. Kazdy biszkopt opada i staje sie satyra na
biszkopt. Albo piekarnik jest do chrzanu albo ja emituje jakies
antybiszkoptowe promieniowanie. W innych piekarnikach wychodzil i w
aktualnym na poczatku tez. To jest dla mnie zagadka, bo np. bananowe wyrasta
i dopieka sie bez zarzutu. Ale jutro chyba porwe sie na ten przepis jeszcze
raz i moze stanie sie jakis cud?
Pozdrowienia, Agata
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |