Data: 2007-06-19 19:56:35
Temat: Re: Sumienie i bycie soba
Od: malgosia <m...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
On 19 Cze, 21:39, "Bluzgacz" <p...@w...org> wrote:
> "malgosia" <m...@g...com> wrote in message
>
> news:1182248453.250719.297580@n2g2000hse.googlegroup
s.com...
>
> Szanowny Panie Bluzgaczu.
>
> Mimo, ze jestem kobietą, odważę się zapytać o jeden drobny szczegół.
> Czy mówi coś Panu nazwa ,, syndrom Tourette'a" ? Jeśli tak, to jest
> Pan rozgrzeszony.W innym wypadku, z całym szacunkiem, nie podoba mi
> sie jak Pan przeklina. Mnie to osobiście razi i chociażby to była
> kultura (stricte) suprealternatywna, to i tak sie temu sprzeciwiam.
> Pozdrawiam Pana Panie Bluzgaczu
> Małgosia
>
> Szanowna Pani Malgosiu
>
> Jako kompletny jelop wiedzy zasiegnac musialem i dokladnie przeczytac
> definicje syndromu o ktorym Pani wspomniala.
> W zwiazku z tym chcialbym wyjasnic: NIE i to chyba wystarczyc powinno.
> Onegdaj jako dziecko nie przeklinalem, dopiero w wieku licealnym a pozniej
> bardziej w wieku studenckim zaczalem klac, doprowadzajac te zdolnosc do
> perfekcji, ktora Pani, Pani Malgosiu zwykla widziec jako ucielesnieie zla
> wszelkiego.
> Byc moze przytoczenie w/w syndromu mialo byc przytykiem, ale udam, ze tego
> nie widzialem, albowiem szacunek do dam mam nie byle jaki, zwlaszcza jezeli
> takowa dama pasztetem okrutnym nie jest jeno dziewoja o urodzie przynajmniej
> znacznie bardziej godnej od przecietnej.
> Dlaczego Pani Malgosiu nie podobaja sie moje przeklenstwa? Nie zauwaza Pani
> pomiedzy wersami ile w nich zycia, zdrowego rozsadku i oceny?
> Prosze spojrzec na moje teksty jak na nuty genialnego kompozytora, wczuc sie
> i wsluchac w melodie. Prosze oczy przymknac i dac sie poniesc tej zacnej
> melodyi - zareczam, ze zalowac Pani nie bedzie. Jeno trza inne nastawienie
> miec a przede wszystkim chec niepomierna, czego Pani Szanownej bardzo zycze.
> Imaginuje sobie wlasnie, ze dalsza czesc tej roztropnej konwersacyi moze byc
> rownie ciekawa i przeto zadam od Pani, zeby mocniejsze argumenty tu
> wystosowala, co by odpowiedz moja mogla jeszcze przyjemnosc wieksza jej
> sprawic, porownywalna chyba jedynie z cielesna uciecha, ktorej dzisiaj, czy
> to w pojedynke czy wspolnie z ukochanym zycze Pani jeszcze bardziej.
> Niniejszym podpisany, uklony posyla.
> --
>
> Bluzgacz
> GG:5015
> alt.pl.zbluzgaj - kultura alternatywnahttp://zjezdzalnia.wordpress.com-
> "blog" fanow zjezdzania na recznym
Szanowny Panie Bluzgaczu.
Syndrom, o którym pisałam, nie był przytykiem, złośliwością ani temu
podobnym.
Ton Pana postu Panie Bluzgaczu przyprawił mnie o wiele śmiechu ( nie
powiem.. nie powiem...), ma Pan Panie Bluzgaczu styl kpiący aczkolwiek
ujmujesz Pan samo sedno. Jednak o muzyce mam inne wyobrażenie i
pozwolisz Pan Panie Bluzgaczu, że na temat muzyki zdania nie zmienię.
Co do ,,muzyki", która Pan uprawiasz na forum, to przyznam, że raczej
mi nie odpowiada, dlatego postanowiłam omijać ją wzrokiem, bo jestem
raczej osobą bezkonfliktową.
Pozdrawiam Pana Panie Bluzgaczu
Małgosia
|