>Przepraszam, że się tak zapytam, ale dlaczego chcesz stosować >suplementy
>diety, a nie samą dietę? Przecież od wieków jest wiadome, że >witamina A
>działa dobrze na oczy. Jest ona zawarta w marchewce i natce >pietruszki.
Nie każdemu wystarcza. Brak witaminy A to nie jedyna dolegliwość oczu i nie
jedyny związek niezbędny do prawidłowego widzenia.

Gdy w LO zaczął mi się szybciej pscuć wzrok okulista zapisał mi witaminę A,
a gotowana marhewka byłą częstą obiadową jażyną.
Nic to nie pomogło, wzrok psuł mi się w tempie wykładniczym.
Ale fakt, i wtedy i do dziś mam podświadome wrażenie, że widzę lepiej
(ostszej) w ciemności niż w dzień, co nie zmienia faktu, że ta luteina
działa na moje oczy i że samo światło jest też bardzo dobrym lekarstwem.

>Z tymi okularami to jestem zdziwiona, bo kiedyś była szkoła, by
> chodzić bez nich jak najdłużej.
Dobra szkoła, ale ja z pszykrością stwierdzam, że trafiłam do innej.
Dodatkowo okulary nie dopuszczają do oczu części światła co może pogłębiać
wadę. Wystarczy zdjąć okulary i spojżeć na cień jaki zostawiają szkła by to
sprawdzić. Czym mocniejsze szkłą tym większy cień dają.

Hemia oczu jest bardzo skomplikowa i do dziś nie do końca poznana.
Dopiero w 87 roku ktoś dostał nagrodę Nobla za odkrycia dotyczące tego
tematu (reakcji w siatkuwce), czyli gdy ja miałam już taką wadę jak dziś.

Z praktycznego podejsćia do tematu: podgotowane związki dotyczące tego
tematu są łatwiej pszyswajalne np pomidory, marhew.

--
Nie jestem medykiem. (tekst w nowej ortografi: ó->u, ch->h, rz->ż lub
sz, -ii -> -i)
Ortografia to NAWYK, często nielogiczny, ktury ludzie ociężali umysłowo,
nażucają bezmyślnie następnym pokoleniom. http://ortografia.3-2-1.pl/