« poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2010-06-10 12:42:41
Temat: Re: Surowka z ze swiezej kapusty
Użytkownik "Bbjk" <b...@q...pl> napisał w wiadomości
news:huqbgi$kdr$1@inews.gazeta.pl...
> medea pisze:
>
>
> No nie wiem, często to robimy dla siebie, tzn. owoce morza z makaronem w
> rozmaitych wariantach, bo i szybko i smacznie, a ten kawior z ziemniakami
> świetnie smakuje i też jest niewyszukany (upieczone ziemniaki oczywiście w
> skórkach w połówkach na talerze, każdemu kupka kawioru i kawałek świeżego
> masła, sól), choć może samo słowo "kawior" brzmi snobistycznie.
A jesli znajda sie osoby nie jadajace owocow morza? (a tak, sa takie, sam
znam wiele takich lacznie z moja zona. One i kawioru nie jadaja... chociaz -
zaznaczam- dla mnie to wszystko brzmi diabelnie smakowicie...)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2010-06-10 12:50:32
Temat: Re: Surowka z ze swiezej kapustyMisiek pisze:
> A jesli znajda sie osoby nie jadajace owocow morza? (a tak, sa takie,
> sam znam wiele takich lacznie z moja zona. One i kawioru nie jadaja...
> chociaz - zaznaczam- dla mnie to wszystko brzmi diabelnie smakowicie...)
Przecież to dajemy osobom znanym i znając ich kulinarne upodobania,
obcym nic kontrowersyjnego. I zawsze wcześniej upewniam się, czy jadają
to, co zamierzam podać, bo ludzie maja rozmaite zamiłowania i fobie.
--
BBjk
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2010-06-10 12:59:32
Temat: Re: Surowka z ze swiezej kapustyMisiek pisze:
> A jesli znajda sie osoby nie jadajace owocow morza? (a tak, sa takie,
> sam znam wiele takich lacznie z moja zona. One i kawioru nie jadaja...
> chociaz - zaznaczam- dla mnie to wszystko brzmi diabelnie smakowicie...)
>
Właśnie. Przygotowując ślubne menu myślalam, że skoro już goście zjadą z
Górnego i Dolnego Śląska a niektórzy aż z dalekiego zachodu, to podamy
im rybę - niech czują, że są nad morzem.
Ale właściciel knajpy zauwazył, że ryby to nie każdy lubi... i
ostatecznie wybraliśmy wariant optymalny - ryby na przystawkę, rosół i
tradycyjne mięsiwo na obiad. Wystarczyło, że zieleninę trzeba było
podawać oddzielnie, bo jedni uwielbiają a inni zielonych ziemniaków nie
ruszą.
E.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2010-06-10 14:12:03
Temat: Re: Surowka z ze swiezej kapustyMisiek pisze:
> A jesli znajda sie osoby nie jadajace owocow morza? (a tak, sa takie,
> sam znam wiele takich lacznie z moja zona. One i kawioru nie jadaja...
Ja jestem takim przypadkiem. Początkowo myślałam, że jestem uprzedzona,
ale zaczynam podejrzewać u siebie jakąś alergię. Nie trawię _żadnych_
owoców morza ani tak popularnego teraz sushi. Zawsze mam rewolucje
żołądkowe po tym, choćbym zjadła mikroskopijne ilości. Ostatnio u
znajomych zjadłam dosłownie dwie malutkie małże i jakiś rulonik
zawinięty w glon. Cierpiałam całą noc.
Pominę, że dla mnie nie jest to żadna rewelacja smakowa, więc aż tak mi
nie szkoda, ale ludzie się mi dziwią. No i mąż niezbyt zadowolony z
takiej sytuacji, bo on z kolei uwielbia krewetki i kawior, a ja raczej
nie przyrządzam niczego, czego sama nie jadam (nie z egoizmu, ale jak
czegoś "nie czuję", to nie za bardzo potrafię).
Aha, kawioru też nie lubię. ;)
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
15. Data: 2010-06-10 15:33:37
Temat: Re: Surowka z ze swiezej kapustyDnia Thu, 10 Jun 2010 09:00:53 +0100, cherokee napisał(a):
> Moze ktos podzielic sie przepisem na dobra surowke z kapusty bez
> majonezu? Taka typowo polska z kapusty, marchewki itd.
> Chodzi mi glownie o techniczna strone przepisu, bo zawsze kapusta
> wychodzi mi twarda i malo soczysta. Wiem, ze medea zaczela podobny watek
> ponizej, ale glownie chodzi mi o surowki z kapusty.
> BTW ciekawe jak poszlo z karmieniem obcokrajowcow, bo z wlasnego
> podworka wiem, ze sie krzywia na surowizne.
>
> pozdr
>
> cherokee
Bardzo dobra i bajecznie prosta surówka z zielonej, młodej kapusty:
kapustę pokroić w słomkę, cieniutko, posolić niecom wymieszać, lekko ubić,
zostawić na pół godziny aby puśiła sok, skropić obficie oliwą i trochę
octem winnym białym, wsypać pół łyżeczki cukru, wymieszać.
BEZ CEBULI!
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
16. Data: 2010-06-10 15:41:55
Temat: Re: Surowka z ze swiezej kapustymedea pisze:
>> A jesli znajda sie osoby nie jadajace owocow morza? (a tak, sa takie,
>> sam znam wiele takich lacznie z moja zona. One i kawioru nie jadaja...
>
> Ja jestem takim przypadkiem. Początkowo myślałam, że jestem uprzedzona,
> ale zaczynam podejrzewać u siebie jakąś alergię. Nie trawię _żadnych_
> owoców morza ani tak popularnego teraz sushi. Zawsze mam rewolucje
> żołądkowe po tym, choćbym zjadła mikroskopijne ilości.
Zaryzykowałam z sushi kiedyś, w podobno dobrej sushi-knajpce w
Warszawie. Nawet mi smakowało. Do czasu, gdy wsiadłam do auta, by wracać
do domu... w połowie drogi szukalam już tylko CPN-u, by się tego pozbyć.
Ale tam chyba byla ryba maslana - ponoć ciężkostrawna. Bo generalnie
małże i ośmiorniczki mi nie szkodzą.
E.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
17. Data: 2010-06-10 15:44:52
Temat: Re: Surowka z ze swiezej kapustyE. pisze:
> Zaryzykowałam z sushi kiedyś, w podobno dobrej sushi-knajpce w
> Warszawie. Nawet mi smakowało. Do czasu, gdy wsiadłam do auta, by wracać
> do domu... w połowie drogi szukalam już tylko CPN-u, by się tego pozbyć.
> Ale tam chyba byla ryba maslana - ponoć ciężkostrawna. Bo generalnie
> małże i ośmiorniczki mi nie szkodzą.
Ryby to silne alergeny, owoce morza w mniejszym stopniu, ale też znam
uczulonych.
http://www.alergia-pokarmowa.med.pl/lek_alerg_ryby.h
tml
--
BBjk
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
18. Data: 2010-06-10 19:58:20
Temat: Re: Surowka z ze swiezej kapustyI zamiast octu może być sok z cytryny.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
19. Data: 2010-06-10 20:05:24
Temat: Re: Surowka z ze swiezej kapusty
"Stokrotka" <o...@a...pl> wrote in message
news:hurg56$n6u$1@news.onet.pl...
>I zamiast octu może być sok z cytryny.
Zmienia smak, ocet tylko zakwasza.
W barszczu czerwonym też wolę ocet.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
20. Data: 2010-06-10 20:20:55
Temat: Re: Surowka z ze swiezej kapusty
>>I zamiast octu może być sok z cytryny.
>
> Zmienia smak, ocet tylko zakwasza.
Cytryna jest zdrowsza.
> W barszczu czerwonym też wolę ocet.
W barszczu czerwonym powinien być kwas buraczany.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |