| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2001-04-09 11:25:27
Temat: Re: Suszarka(?) do owoców, warzywOn Mon, 9 Apr 2001 13:28:16 +0200, "Heinen"
<s...@t...de> wrote:
>Witam,
>
>dostalam w prezencie suszarke (czy to sie naprawde tak nazywa?) w której
>mozna za pmoca dosc goracego powietrza suszyc owoce, grzyby itp. Urzadzenie
>to bylo juz uzywane i niestety nie ma przy nim zadnej instrukcji oblugi. Czy
>ktos móglby mnie poratowac ? (przeslac zeskanowana kopie, a moze sa
>jakiekolwiek informacje w sieci - próbowalam sama cos znalezc, ale bez
>skutku).
>
>Z góry dziekuje
>
>Malgorzata
>
eksperymentuj?
Krysia
P.S. Jak to wyglada?
K.T. - starannie opakowana
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2001-04-09 11:28:16
Temat: Suszarka(?) do owoców, warzywWitam,
dostalam w prezencie suszarke (czy to sie naprawde tak nazywa?) w której
mozna za pmoca dosc goracego powietrza suszyc owoce, grzyby itp. Urzadzenie
to bylo juz uzywane i niestety nie ma przy nim zadnej instrukcji oblugi. Czy
ktos móglby mnie poratowac ? (przeslac zeskanowana kopie, a moze sa
jakiekolwiek informacje w sieci - próbowalam sama cos znalezc, ale bez
skutku).
Z góry dziekuje
Malgorzata
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-04-09 11:48:24
Temat: Re: Suszarka(?) do owoców, warzyw> dostalam w prezencie suszarke (czy to sie naprawde tak nazywa?) w której
> mozna za pmoca dosc goracego powietrza suszyc owoce, grzyby itp.
Urzadzenie
> to bylo juz uzywane i niestety nie ma przy nim zadnej instrukcji oblugi.
Czy
> ktos móglby mnie poratowac ? (przeslac zeskanowana kopie, a moze sa
> jakiekolwiek informacje w sieci - próbowalam sama cos znalezc, ale bez
> skutku).
Jezeli jest to urzadzenie typu: wentylator z nagrzewem u dolu, plastikowe
sita u góry i przezroczysta pokrywa z dziura na szczycie (mam takie w
domu) - obsluga jest prosta: wkladasz warzywa (pokrojone w paski, plastry
itp.), grzyby, ziola do sita - zakrywasz pokrywka (nie zakrywajac dziury),
stawiasz na wentylatorze, podlaczasz do pradu i czekasz, az bedzie suche (w
zaleznosci od gatunku, grubosci warstwy i wielu innych parametrów czas jest
rózny).
Pozdrawiam
Dominik Jan Domin
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-04-09 12:20:12
Temat: Re: Suszarka(?) do owoców, warzyw
Heinen wrote:
>
> Witam,
>
> dostalam w prezencie suszarke (czy to sie naprawde tak nazywa?) w której
> mozna za pmoca dosc goracego powietrza suszyc owoce, grzyby itp. Urzadzenie
> to bylo juz uzywane i niestety nie ma przy nim zadnej instrukcji oblugi.
Tez mam taka szuszarke. W pudelku rowniez nie bylo zadnej instrukcji.
Ale to raczej nie problem. Jedyne, czego sie obawialem, to wytrzymalosc
"suszarki" na dlugotrwale wlaczenie ( np. zostawienie na noc). Przezyla.
Moim zdaniem produkt malo udany. Suszy sie dlugo, pojemnosc za mala.
Ususzone owoce (lub grzyby) przesusza na wiory. Potem co prawda lapia
troche wilgoci z powietrza, ale nie moge sie do niej przekonac.
Zwlaszcza po uzywaniu prawdziwej suszarki grzybowej - takiej ze sklejki
w wymiarach 90x90x90 cm - u dolu wstawailo sie farelke i jazda ! To sie
nazywa szuszenie, zas to male plastikowe to raczej zabawka.
Pozdr, MDR
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-04-09 12:56:00
Temat: Re: Suszarka(?) do owoców, warzyw
Użytkownik "Marek Drabik" <m...@e...pl> napisał w wiadomości
news:3AD1A8FC.76559EF1@eurozet.pl...
>
>
> Heinen wrote:
> >
> > Witam,
> >
> > dostalam w prezencie suszarke (czy to sie naprawde tak nazywa?) w której
> > mozna za pmoca dosc goracego powietrza suszyc owoce, grzyby itp.
Urzadzenie
> > to bylo juz uzywane i niestety nie ma przy nim zadnej instrukcji oblugi.
>
> Tez mam taka szuszarke. W pudelku rowniez nie bylo zadnej instrukcji.
> Ale to raczej nie problem. Jedyne, czego sie obawialem, to wytrzymalosc
> "suszarki" na dlugotrwale wlaczenie ( np. zostawienie na noc). Przezyla.
> Moim zdaniem produkt malo udany. Suszy sie dlugo, pojemnosc za mala.
> Ususzone owoce (lub grzyby) przesusza na wiory. Potem co prawda lapia
> troche wilgoci z powietrza, ale nie moge sie do niej przekonac.
> Zwlaszcza po uzywaniu prawdziwej suszarki grzybowej - takiej ze sklejki
> w wymiarach 90x90x90 cm - u dolu wstawailo sie farelke i jazda ! To sie
> nazywa szuszenie, zas to male plastikowe to raczej zabawka.
> Pozdr, MDR
Te zarzuty sa niesprawiedliwe, juz dwa sezony korzystam z tego urzadzenia i
jestem zadowolona, na czterech sitach sporo sie miesci, a jesli chodzi o
czas suszenia, to ma to byc suche a nie upieczone i dlatego proces musi
potrwac.
Nie rozumiem zarzutu o przesuszanie na wior - jest tak suche na ile sie
pozwoli. Ja susze grzyby, jablka, gruszki, majeranek, troche klopotu
sprawiaja sliwki, ale tez mozna.
pozdrawiam
Basia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-04-09 22:59:48
Temat: Re: Suszarka(?) do owoców, warzywDnia Mon, 9 Apr 2001 14:56:00 +0200, "Barbara"
<b...@p...onet.pl> przelał(a) swe myśli na mój ekran pisząc:
>> Tez mam taka szuszarke. W pudelku rowniez nie bylo zadnej instrukcji.
>> Ale to raczej nie problem. Jedyne, czego sie obawialem, to wytrzymalosc
>> "suszarki" na dlugotrwale wlaczenie ( np. zostawienie na noc). Przezyla.
>> Moim zdaniem produkt malo udany. Suszy sie dlugo, pojemnosc za mala.
>> Ususzone owoce (lub grzyby) przesusza na wiory. Potem co prawda lapia
>> troche wilgoci z powietrza, ale nie moge sie do niej przekonac.
>> Zwlaszcza po uzywaniu prawdziwej suszarki grzybowej - takiej ze sklejki
>> w wymiarach 90x90x90 cm - u dolu wstawailo sie farelke i jazda ! To sie
>> nazywa szuszenie, zas to male plastikowe to raczej zabawka.
>> Pozdr, MDR
>
>Te zarzuty sa niesprawiedliwe, juz dwa sezony korzystam z tego urzadzenia i
>jestem zadowolona, na czterech sitach sporo sie miesci, a jesli chodzi o
>czas suszenia, to ma to byc suche a nie upieczone i dlatego proces musi
>potrwac.
>Nie rozumiem zarzutu o przesuszanie na wior - jest tak suche na ile sie
>pozwoli. Ja susze grzyby, jablka, gruszki, majeranek, troche klopotu
>sprawiaja sliwki, ale tez mozna.
Też jestem zadowolona. Suszę zazwyczaj tylko grzyby, ale w ilościach
takich, że suszara pracuje w dzień i noc przez parę tygodni pod rząd -
grzyby wychodzą doskonałe. IMHO dużo lepiej się suszą niż na
sznurku/nitce i duzo mniej roboty - rozłożyć na tackach i gotowe.
Polecam jednym słowem.
A co do długości suszenia - na oko. Mam instrukcję obsługi do
suszarki, ale z niej nie korzystam, bo jest mało praktyczna. Najlepiej
suszyć do skutku, a nie według przepisów.
Dagmara
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-04-10 16:02:43
Temat: Re: Suszarka(?) do owoców, warzywBardzo dziekuje wszystkim za informacje.
Mam jeszcze jedno pytanie ---> u góry
Malgorzata
"Heinen" <s...@t...de> schrieb im Newsbeitrag
news:9as6b6$lu0$04$1@news.t-online.com...
> Witam,
>
> dostalam w prezencie suszarke (czy to sie naprawde tak nazywa?) w której
> mozna za pmoca dosc goracego powietrza suszyc owoce, grzyby itp.
Urzadzenie
> to bylo juz uzywane i niestety nie ma przy nim zadnej instrukcji oblugi.
Czy
> ktos móglby mnie poratowac ? (przeslac zeskanowana kopie, a moze sa
> jakiekolwiek informacje w sieci - próbowalam sama cos znalezc, ale bez
> skutku).
>
> Z góry dziekuje
>
> Malgorzata
>
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |